Kwachu napisał:Opisywał kilka krotni temta soji. Studia podjał jedynie w celu uzupełnienia wiedzy.
Gościu ma juz prawie 30 letni staz an silowni, wiec raczej głupot nie pisał.

Wiem kto to mówię ,że jeśli tak napisał jak podałeś to się pomylił.A od soi są lepsze rzeczy gwoli ścisłości.

Są zwolennicy mięsa i przeciwnicy, są zwolennicy mleka i przeciwnicy mleka, to samo odnosi się do wielu produktow.
Kto ma racje pewnie nie dowiemy się nigdy, a może prawda lezy po sodku.

Zam zresztą pisałes ze blonnik pokarmowy(clluloza czy lignina) nie musi byc trawiony więc, a według moich informacji nie jest trawiony, wiec to utrudnia znacznie dostep do skł. odzywczych soji.

Kwachu napisał:Są zwolennicy mięsa i przeciwnicy, są zwolennicy mleka i przeciwnicy mleka, to samo odnosi się do wielu produktow.
Kto ma racje pewnie nie dowiemy się nigdy, a może prawda lezy po sodku.

Przeciwnikiem to może być każdy ,ale dowodów przeciw nie znajdziesz.Nie zawsze więc prawda leży po środku,nie zawsze przysłowia się sprawdzają.Przecież wyjaśniłem chyba wszystkie pytania czy nieścisłości w kwestii mleka.Jeśli jakieś jeszcze masz pytaj.

Kwachu napisał:Zam zresztą pisałes ze blonnik pokarmowy(clluloza czy lignina) nie musi byc trawiony więc, a według moich informacji nie jest trawiony, wiec to utrudnia znacznie dostep do skł. odzywczych soji.

Nie błonnik nie utrudnia,wręcz powoduję ,że wszystko jest lepiej trawione.To w wyniku jego braku w pożywieniu często do chodzi do niekorzystnych skutków,jego niskie spożycie bardzo często występuje w dzisiejszych czasach.Ludzie często wybierają produkty przetworzone gdzie ze świecą go szukań,a producenci suplementów często nabijają kasę choć błonnik naturalny jest lepszym wyborem to samo z np. kwasami omega3.

Kwachu napisał:
Zam zresztą pisałes ze blonnik pokarmowy(clluloza czy lignina) nie musi byc trawiony więc, a według moich informacji nie jest trawiony,

Nie pisałem ,że ów błonnik jest trawiony nie musi odnosiło się do tego co napisałeś czyli do aminokwasów.

Tak ale błonnik bedze "blokowal" wydobcie aminokwasów z soji

Kwachu napisał:Tak ale błonnik bedze "blokowal" wydobcie aminokwasów z soji

Chyba nie wiesz o czym piszesz.I mówimy o całym białku roślinnym ,a nie tylko soi jako produkcie ,więc już nie musisz tylko na nim polegać.Co powiesz o innych?:)

Dlaczego uciekasz od tematu soji?
Napisz jakieś wyjasnienie w kweti tego co napisałem, nie podajesz żadnych argumentów że jest inaczej niż ja pisze.

Wiem co pisze, gdyby tak nie było nie wprowadzono by do technologi produkcji grzyba pleśniowego.

Kwachu napisał:Dlaczego uciekasz od tematu soji?
Napisz jakieś wyjasnienie w kweti tego co napisałem, nie podajesz żadnych argumentów że jest inaczej niż ja pisze.

Wiem co pisze, gdyby tak nie było nie wprowadzono by do technologi produkcji grzyba pleśniowego.

Nie uciekam po prostu mówimy o łączeniu białek zwierzęcych z roślinnymi ,a jak na razie skupiłeś się na jednym.Proszę bardzo ja mogę kontynuować choć nie jest jej szalonym zwolennikiem.W jakiej kwestii no chyba wiesz jakie funkcję pełni błonnik w pokarmie.Nie wiem do czego mam się odnieś?O trawieniu już napisałem jak się odbywa.

Skupiłem się na soji bo sprawa nie jest wyjaśniona.
Dalej uwazam ze białko sojowe jest silnie wbudowane w strukture soji, oraz w jelitowym soku brak pewnych enzymów trawiących lignine czy celluloze. Soja też nie jest wskazana z racji że skłdnik tam zawarty powoduje zwiększenie ilośc estrogenów. Nadmierne spozycie soji skutkować moze lipo- i ginekomastią.
Ogólnie nie polecam soji

Cała enzymatyka była mi znana wiec nie ma czego wyjasniać.

Kwachu napisał:Skupiłem się na soji bo sprawa nie jest wyjaśniona.

Chodziło mi w ogóle o podjęcie tematu jednego źródła białek roślinnych,ale ok.

Kwachu napisał:Dalej uwazam ze białko sojowe jest silnie wbudowane w strukture soji,

To zdanie jest bez sensu.Tak, soja składa się z białek.

Kwachu napisał:oraz w jelitowym soku brak pewnych enzymów trawiących lignine czy celluloze.

Również się z tym zgadzam nie trawimy błonnika ,ale co to ma do strawności białek,nie wiem.
Piszesz ,że poznałeś działanie enzymów,a piszesz takie głupoty.W takim razie wyrzuć warzywa,produkty pełnoziarniste,owoce z diety wtedy nie będziesz musiał zawracać głowy błonnikiem.Napisałem jak się trawi białko wiec nie wiem co mam jeszcze napisać,że błonnik poprawia ruchy robaczkowe jelit,wspomaga trawienie,wspomaga wykorzystanie azotu z pożywienia.
Skoro błonnik obudowuje białka soi (według ciebie),a enzymy go nie rozkładają to niby w jaki sposób mogą rozłożyć białko,no chyba nie mogąc się do niego dostać?No chyba ,że wydalasz soję w całości,sam sobie odpowiedz.Nie wiem też jakim cudem wskaźnik amin. współczynnika strawności białek soi jest najwyższy z możliwych skoro enzymy przecież nie dają sobie rady, możesz to wyjaśnić?

Kwachu napisał:Soja też nie jest wskazana z racji że skłdnik tam zawarty powoduje zwiększenie ilośc estrogenów. Nadmierne spozycie soji skutkować moze lipo- i ginekomastią.
Ogólnie nie polecam soji

To dobrze ,że nie polecasz ,wcale nie jest konieczna jest wiele produktów roślinnych bogatych w białko i sam nie szaleję za nią.Tak też ja nie polecam każdego rodzaju mięs i również wiem ,że jest wiele produktów zwierzęcych godnych uwagi.Co do zwiększenia estrogenów,nasiona soi zawierają izoflawony są to słabe estrogeny zwą się SMER(selektywne modulatory receptora estrogenowego) co oznacza iż w niektórych tkankach mają działanie estrogenopodobne, a w innych antyestrogenowe.Z tego co się orientuję ma to pozytywny wpływ na myślenie(estro).Nadmierne spożywanie czegokolwiek nie jest zdrowe.
Badanie na mężczyznach w wieku 20-34lat nie wykazało różnic w wachlarzu reprodukcyjnym jak i fizjologicznych norm pomiędzy preparatami sojowymi ,a preparatami na bazie mleka.
Strom BL, Schinnar R, Ziegler EE, et al. Exposure to soy-based formula in infancy and endocrinological and reproductive outcomes in young adulthood. Jama 2001; 286:807-14.
Widzę drążysz tą soję i już z białek mowa o czym innym . Estrogenami rybimi się nie przejmujesz czasem

Kwachu napisał:Cała enzymatyka była mi znana wiec nie ma czego wyjasniać.

Tak,a gdzie ją poznałeś?