Kumple sobie mogą dużo gadać, a pewnie sami nie są lepsi. Nie przejmuj się kumplami i nie słuchaj bzdur, które Ci wciskają. Od Ciebie wszystko zależy rób co uważasz za słuszne. A kumple, którzy się z Ciebie śmieją są zwykłymi debilami, a nie prawdziwymi kumplami. Niektóre rzeczy warto zachować tylko dla siebie i nie mówić o nich innym.

BROVTHER napisał:Kumple sobie mogą dużo gadać, a pewnie sami nie są lepsi. Nie przejmuj się kumplami i nie słuchaj bzdur, które Ci wciskają. Od Ciebie wszystko zależy rób co uważasz za słuszne. A kumple, którzy się z Ciebie śmieją są zwykłymi debilami, a nie prawdziwymi kumplami. Niektóre rzeczy warto zachować tylko dla siebie i nie mówić o nich innym.

Popieram

Czasem ciężko zamknąć usta, szczególnie gdy coś nas dręczy. Ale prawda jest taka, że żeby rozmawiać na takie tematy, trzeba mieć zaufane osoby.
No, a tak nawiasem: wyobrażenia na temat pierwszego seksu są zawsze inne, niż samo zdarzenie w realu. I to, co może być dla Ciebie najpiękniejszą bajką (w myślach), wcale nie musi tak wyjść, jak już dojdzie co do czego. Dlatego zastanów się, czy to jest ta (właściwa) osoba, z którą chcesz przeżywać tego typu emocje

toure napisał:raczej sceny jak z american pia nie zrobie ale z tego co slyszalem u kazdego kumpla to pierwszy raz potrwa kilka sekund :/ moge jej powiedziec ze jestem prawiczkiem ale boje sie ze bedzie miala mnie w tedy za dzieciaka a nie za dojrzalego faceta, niestety kobiety sa rozne w tych czasach. chyba ze sie spije to podobno spowalnia orgazm podczas seksu. wystarczy mi ze kumple nabijaja sie ze mnie nie potrzebuje jeszcze tego ze stron damskich

To najpierw zmień kumpli, jak się z Ciebie śmieją , pisałem już tematu nie ma co drążyć tylko, porozmawiać z kobieta, jeśli nawet maił byś siedzieć cały czerwony z tego powodu a poziom męskości miał spaść do 0% to pamiętaj że za trzy miesiące będziesz się z tego śmiał, ze miałeś taki problem.

"Dlatego zastanów się, czy to jest ta (właściwa) osoba, z którą chcesz przeżywać tego typu emocje "

Wybacz Purina ale piszesz do faceta....
My gatunkowo chcemy jak najszybciej pozbyc sie prawictwa, kobiety trzymaja jak najdluzej do "wyjatkowosci". Calkowicie go rozumiem ze chcialby miec to juz za soba i odhaczone, bo wiekszosc z nas niezaleznie od charakteru podchodzi do tego jak do instynktownego obowiazku - nawet podswiadomie, a nie jak do cudownego przezycia jak z bajki ubranego w milion uczuciowych wzniesien, westchnien i ekspresyjnych erotycznych obrazow tworzonych w naszych glowach. I teraz nie unos sie kobiecym honorem tylko niestety tak juz na swiecie jest ze to co dla kobiet jest czyms cudownym i wyczekiwanym dla nas jest czynnikiem do przezycia.

ja bym jej jednak nie mowil pozniej moze z Ciebie sobie beke robic a po co ci to ploty zawsze sie szybko roznosza, powiedz jej ze masz male doswiadczenie to napewno zrozumie, tak jest lepiej ale oczywiscie jak chcesz to zaryzykuj wszystko zalezy jaka jest jak lubi plotkowac to w zyciiu bym czegos takiego na twoim miejscu nie powiedzial

Nie każdy facet to maszyna do bzykania...

wszystko przed toba mozesz jej powiedziec ze dawno tego nie robiles itd albo ze masz problemy z przedwczesnym wytryskiem... wszystko zalezy jak ja traktujesz, czy tylko na poczatek przygody czy na cos glebszego

"Nie każdy facet to maszyna do bzykania... "

Czytaj ze zrozumieniem prosze, nie interpretuj wedle wlasnych uczuc, tylko odbierz tekst na chlodno.
Natura nas stworzyla do szybkiego rozmnazania, czy sie to komus podoba czy nie. Nie radzisz kobiecie, tylko facetowi ktory ma lat 25 - on nie ma Twojej natury i nigdy jej miec nie bedzie, nie pisze tego zlosliwie tylko niestety ale to sa fakty znane od wiekow.

No nie wiem, z własnych doświadczeń widzę, że są różni faceci, a Ty wszystkich wrzucasz do jednego wora. Nie wszyscy potrafią bzykać co popadnie. Poza tym w ogóle masz jakieś dziwne poglądy - instynkty i dominacja w związku... WTF?