Kolego nie warto dokladac do takiego auta jego wartosc jest tak smieszna że nie ma sensu aldowąc pieniedzy.
Jedynie stracisz pieniądze.
Nawet zadna małolata sie za toba nie ogladnie, one teraz leca na BMW !!!

Wydaje mi się że małolata która patrzy sie na twój samochód a nie na ciebie jest jedynie na 1 raz albo jest nawet tego nie warta ale to moje osobiste zdanie. Z własnego doświadczenia <chodz może nie mam go aż tak wiele ze wzgledu na wiek> dziewczynka która patzy sie na twój portfel i auto to tzw blachara chodz nie mozna powiedzieć że one są brzydkie . A bez obrazy ale bmw jakoś mi nie odpowiada.

Potraktuj moja druga cześc wypowiedzi jako zart. Ale dobrze piszesz

w taki samochód kasę można pakować tylko jako hobby albo po prostu o tak
Bo zwrócić Ci się to na pewno nie zwróci
Ja przerabiałem już coś takiego i wole kupić inny sportowy fabrycznie samochodzik niż pakować kasę w stary
Ale jak masz dużo kasy to zabawa jest fajna nie powiem

nie , chodzi o rekreacje . I ten smaczego na łysym szpanerze co podjedzie bmw na swiatła , przegazuje i ruszy z piskiem opon i chce ogladać mine takich (bez obrazyyy dla nikogo ) jak wyprzedziłbym go takim poczciwym cieniasem i po prostu lubie samochodzik bo mały , sprawyny , moze dlatego też ze za małego dużo w nim przebywałem . A jeśli chodzi o sportowy samochód to podobają mi się lancery , subaru te po 2006 r i focus ten gt coś ( nie wiem jakie oznaczenie) no ale nie stać mnie chwilowo na taki . LORD mógłbys rozwinać temat co przerabialeś z samochodem ?

nie sądzę byś miał szansę na starcie ze sportową seryjką, a tym bardziej po przeróbkach:)
ostatnio widziałem właśnie agentów w Cienkocienkim co to gumę na stacji palili, jednej szyby nie mieli
i jakieś tam przeróbki, ludzie sie nabijali ile wlazło:P
szpan nie godny uwagi.

jeżeli już bym cos robił to nie tzw "wiejski tuning" tylko wszystko elegancko dopracowane taki jestem nie lubie czegos mieć zrobionego na odwal . A zobacz kto i jakim bmw sie lansuje. Bo z tymi seriami nowszymi to na pewno szans by nie było ale z tymi trupami ponizej 96 roku to pogadałbym o tym jeszcze . Zobacze tak jak wczesniej mówilem jak kasa wleci to sie pomysli a narazie pewnie kupie sobie coś do zwykłego pojezdzenia. Jeżeliby się udało to wkleje jakieś zdjęcia

powiem Ci to co mi powiedział znajomy co jeździ w rajdach od 12 lat i cała szafę ma złotych medali
Nigdy nie przerobisz zwykłego auta na sportowe i zawsze w porównaniu do oryginalnego seryjnego auta sportowego Twoje wypadnie gorzej. Chodzi tu o każdy element zawieszenie i wiele wiele innych rzeczy.
Głownie tu chodzi o prowadzenie auta co z tego że Ty będziesz miał 5s do setki ale na zakręcie Ciebie nie ma i pierwsze co byś musiał zrobić po wsadzeniu tego silnika to zrobić klatkę w samochodzie ja miałem fajnego fiata brava fajne fele w chuj sztywny zawias rozpórkę i wiele wiele innych rzeczy ale bym on z silnikiem 1.6 16V 105KM i miałem do niego wsadzać silnik 2.0 20V Turbo 220KM i dużo nie brakło a bym tak zrobił hehe ale jednak postanowiłem kupić oryginalnego fiata coupe 2.0 turbo i nie kombinować ze swoim

Powiem Ci tak jak masz kupę kasy i chcesz to zrobić tylko dla zabawy to zrób tak jak myślisz.
A jak nie masz kasy to odpuść bo pobawisz się rok wtopisz to kupę kasy i dojdziesz do takiego wniosku:

Wiesz co skóra by się przydała kurde lato idzie klimatronik też by siadł i wiele innych rzeczy
a to auto zawsze zostanie tylko pudełkiem na kołach

Bo ja tak samo kiedyś byłem napalony na swój pomysł

jam mam dalej taki mały zboczony plan i zrealizuje go kiedyś ale to jako drugie auto
kupie bmw e-30 i wsadzę do niej ten 5.0 12 cylindrowy silnik 330KM klatka szpera 100% i auto strikte do katowania i świrowania

mialem okazje jechać ta bm^ką z tym silnkiem . Powiem ci że fajna krowa. Akurat tamten silnik jest bardzo dobrze dopasowany i akurat takie bmw bym chicał Ale w ogóle czy przy wyprzedaniu czy przy przyspieszeniu nie ma żadnego gadania super samochód z tym silnikiem :> a i w środku jak ktośumie się pobawić to można ładnie wyglancować . Chyba masz racje . Bo z moim ojcem też pracuje kolega który w seicento wsadził juz 5 tys euro i ciagle mało i mało . i ma jeszcze wiele pomsłów. To tez zależy od mani jakie kto ma bo ja to bym tak chciał hop i żeby z głowy było odpicowany samochód z dobrym slinikiem i żeby mozna było pogłupieć . No a niektórzy to moga sie bardzo poświecić i walić kase latami i poświecać czas. yhh może kiedyś hyhy

mówisz za pewnie o bmw serii 5 ( a to ciężka krowa i nie widać tam tych 330KM)
a ja mowie o e-30 seria 3 która waży mniej niż tonę
jeździłem taka 3.5 litra 211KM i 6s do setki miażdży
wgniata w fotel na każdym biegu tego po prostu nie da się opisać:D
więc nie mogę sobie wyobrazić co robi 5.0 V12 330KM