Na wstępie chciałbym przywitać wszystkich użytkowników mam na imię Michał...przez ostatnie 2 tygodnie przymierzałem się do tego by zacząć prowadzić dziennik...relacje...dostałem mocnego kopa(kolejnego) od życia...to mi dało motywację...może przybliżę nieco...nie wiem czy kogoś to interesuje...nie chce prowadzić zwykłych wypisek...chciałbym pokazać że TAKI dziennik może zmotywować do walki także tych którzy go przeczytają...chce zrobić coś innego niż każdy...

Motywacją jest to że rozstałem się wczoraj z narzeczoną(ślub miał być w lipcu)...zwolniłem się z pracy...musiałem wyprowadzić się z miasta Opola do rodziców na wieś...straciłem kupę kasy...ogólnie straciłem kilka lat życia...lat które mi nie wrócą...zaznaczam że stary nie jestem...mam niespełna 22 lata...ale uwierzcie że to jest cios...

No więc od poniedziałku wracam do Siłowni...może nie jest ona wyposażona w sprzęt Hesa czy Kettlera ...są tam wszystkie podstawowe wolne ciężary..sztangi...hantle...obciążenie...ławka...worek treningowy...co najważniejsze jest moja motywacja i osoba która mnie zawsze zmotywuje...mój jedyny prawdziwy przyjaciel...

Plan ułożę pewnie jutro...postaram się podać dietę...

POKAŻĘ WAM ŻE DZIENNIK MOŻE WYGLĄDAĆ zupełnie inaczej...zrobię to po swojemu...

Pochwały przyznane za posta: 3

Powodzenia - jestem z Tobą i trzymam kciuki żeby sie wszystko udało.

Dokładnie swoja siłka najlepsza
powodzenia śledzę

Dajesz Agresive, najgorsze co mógłbyś zrobić to usiąść z flaszką wódki i zacząć użalać się nad sobą. Masz 22 lata, to jeszcze całe życie przed tobą i kobiet na pęczki. Może to zabrzmi nieco twardo, ale masz "szczęście", że rozstaliście się przed śwlubem, bo pózniej byłoby jeszcze gorzej. Mam nadzieje, że wytrwasz w postanowieniach i osiągniesz cele.

Powodzenia

dzieki za te słowa...dzis miałem dłuuuuugi dzien..pełno spraw do załatwienia...pozmienianie umów...rozliczenia podatkowe za prace za granica....zleciał cały dzien...nawet nie miałem kiedy planu rozplanowac,,,teraz jestem zbyt padniety by nad czymkolwiek myslec...mam jeszcze sobote i niedziele na organizacje wiec spokojnie wyrobie

Mam nadzieje ze trening pozwoli mi zapomniec o wszystkim co nieudane i złe...licze ze bd miałe w Was jakies wsparcie i motywacje...

mam nadzieje ze spodobaja wam sie moje wypiski...sposób ich przedstawienia...

agresive spokojna twoja rozczochrana dasz radę:)
siłownia na pewno poprawi Twój stan:)
Ona wie co dla Ciebie dobre:):) i dla nas wszystkich:P

miał być rozpisywany plan...dzielonego nie bedzie...zbyt długa przerwa...bedzie ogolnorozwojówka...chyba najlepsze rozwiazanie...polece nia do konca miesiaca...bede cwiczył zapewne 4 razy w tygodniu...moze 5...na pewno sroda wolna...od poniedziałku biore sie solidnie za siebie...

moje wymiary macie w profilu ale podam....
wzrost około 177cm
waga ok 90 kg(schudłem po ostatnich wydarzeniach)
łapka ok 41
w klacie ok 110
uda troszke ponad 60

celem jest uzyskanie idealnie wyrzezbionej sylwetki...mam troszke fatu...za duzo...ale poki jest zimno to nie zajme sie redukcja...raczej wolałbym załapac konkretny miesien...a pozniej koło maja zaczac wycinke...

plany są..wiem co chce i osiagne to

popatrzyłem ,pomyślałem...zaczynam Cwiczyć tym systemem...na najblizszy czas odpowiedni

zestaw nr 1.
wyciskanie leżąc,rozpiętki,wznosy hantli bokiem,wyciskanie zza karku,przysiady,2 ćwiczenia na uda :prostowanie i zginanie na maszynie,podciąganie sztangi w opadzie,unoszenie przedramion ze sztangą,francuskie wyciskanie sztangi,unoszenie przedramion z hantlami na przemian,spinanie mięśni prostych,spinanie mięśni skośnych,wspięcia na palce ze sztangą-------------w sumie 14 ćwiczeń

zestaw nr 2.
zarzucanie sztangi na klatkę,podciąganie hantla w opadzie,przenoszenie sztangi zza głowę leżąc,wyciskanie sztangi z klatki,podciąganie sztangi wzdłuż tułowia,unoszenie hantli bokiem w opadzie tułowia,unoszenie hantla(wsparcie ręki o udo) , prostowanie ręki do tyłu,zginanie nadgarstków ze sztangą,spięcia brzucha,wspięcia na palce ze sztangą,wykroki z przyklęknięciem--------------w sumie 12 ćwiczeń

zestaw nr 3.
2 ćwiczenia na uda :prostowanie i zginanie na maszynie,martw ciąg,podciągnie sztangi w opadzie,wyciskanie sztangi na skosie,wyciskanie sztangi w wąskim uchwycie,wyciskanie zza karku,unoszenie sztangi przodem,francuskie wyciskanie hantla jednorącz,młotki,unoszenie sztangi nachwytem,unoszenie hantla bokiem w opadzie tułowia,chód ze wspięciami na palce,spięcia mięśni prostych brzucha,spięcia mięśni skośnych------------------------w sumie 16 ćwiczeń

w kazdy dzien inny zestaw...pomysle jeszcze ile razy w tygodniu bd cwiczyl....od jutra


OGIEŃ

Juz jutro...pomyslał...zapomni o wszystkim..zatraci sie w tym co powinien,,,na całe zycie?czas pokaze...z pewnoscia nie chciałby po osiagnieciu ładnego wygladu sylwetki przerwac cwiczen i słuchac jak nazywaja go sezonowcem///o nie....tego by nie chciał...
Filmiki na you Tube niby nic nie daja...a jednak skusił sie i pooglądał sławy...nie zazdroscił miesni...zazdroscił zawzietosci...poswiecenia...czyli tego co w nim zawsze słabło po jakims czasie...ale nie tym razem..teraz nie ma nic do stracenia...moze jedynie zyskac...energia nagromadzona w nim niemal rozdziera miesnie...juz jutro popracuja na miare oczekiwań...tym razem nie bedzie zmiłuj sie- pomyslał....o 8 w plener i tyle...jakby nie bylo na dworze...bedzie walczył...pozniej trening...znowu akcja w plenerze,,,tak dzien po dniu,,,tydzien po tygodniu....miesiac po miesiacu...az w koncu spojrzy w lustro...i powie sobie..."no stary udało Ci sie...zaczac"...

TERAZ SKONCZ...GDY ZROBILES PIERWSZY KROK>>>>pierwszy krok to motywacja...a ta jest!!!

czas na walke...z przeciwnosciami losu...z samym sobą...no turning back...no this time...

Pamiętaj ! " Dobry trening to taki , po którym krople potu spływają po ścianie !"