"nie potrafię trzymać się planu który nie przynosi mi żadnych korzyści "
Bo trzeba madrze trenowac
"pamiętam bardzo dobrze, leżą na jednej półce razem z FBW
a to jest bardzo ciekawe że push/pulle, front/backi, upper/lower, FBW, mają sens, a weider nie ma i daje efekty ?"
Komu niby daje te efekty? Tobie?? narazie przekrocz pewne poczatkujace granice by moc mowic o efektach, na weiderowskim gownie nie zrobilbym 70kg na drazku i poreczach i grubo ponad 200 w MC... tego jestem 100% pewien, bo juz to przerabialem...do pewnego momentu sie sprawdza, ale ten moment nazywa sie STARTEM, kiedy to jeszcze technika kuleje, rozne sa bledy zywieniowe, regeneracyjne itp. Poza tym juz sama esencja weiderowska jest niezwykla zabawna i podyktowana dla naiwniakow "Musisz trenowac dana partie miesniowa raz na tydzien, bo miesien potrzebuje regeneracji" zajebiscie wytlumaczone od A do Z - 0 mowy o objetosci danej sesji, intensywnosci, progresywnosci - jak ktos jest zaawansowany i trenuje bardzo intensywnie, wtedy w istocie sie to u niego sprawdzi, ale ludzie ktorzy trenuja rok lub lekko ponad rok kiedy to o mind-muscle moga poki co poczytac a do prawdziwego ksztaltowania ukladu nerwowego pod wplywem obciazen potrzeba jeszcze u nich samych obciazen to zjada na tym po rowni pochylej w dol czyt. zatrzymaja sie na pewnym etapie, by zdac sobie sprawe z tego ze jednak to co bylo w gazetach kulturystycznych nie oddaje sensu calego treningu. Poza tym zobacz moze najpierw pierwsze plany 12,10,8 w klasycznym "splicie" (celowo uzyty cudzyslow dla tego gowna co niektorzy smia nazywac treningiem) zobacz rowniez te posrednie i zobacz te ostatnie - przy kazdym z nich bez wyjatkow jest jakis znany kulturysta, ktory doradza Ci jak trenowac, szkoda ze nie doradza Ci ile przy tym trzeba sie wspomagac...i ile lat poswiecic na same podstawy by zdecydowac sie ostatecznie na przerobienie kazdej partii miesniowej tylko raz na tydzien. Powracajac na moment do Twojego przykladu - robisz regresje kolego;] podnosisz swoja objetosc w jednostce treningowej za kazdym razem - nie wykonujesz same 12,10,8 bo oboje wiemy ze gowno by to dalo - jak sie myle to potrenuj 12,10,8 odrzuc regresje i mozna powrocic do rozmowy po roku czasu - co Ty na to?? Jakby tego malo swiadomosc treningowa sie rozszerza w wirtualnym a takze rzeczywistym swiecie, pojdz na inne forum napisz te pierdoly o weiderowskich splitach, ze sa dobre itp i oczekuj reakcji ;] ale moze zaznaczmy maja to byc na prawde merytoryczne fora dyskusyjne, gdzie z marszu wywala Ci strone cala w argumentach - trzeba to przyjac do swej swiadomosci ze nie jestes zadnym championem i nigdy nawet nie poczytales o weiderowskiej polityce - skad u niego zwroty konfuzja miesniowa? lub inne zbyt madre na niego slowa? on byl publicysta a nie trenerem! a wiesz co to oznacza? ze zbieral rozne strzepki informacji ( a wlasciwie podkradal) od najlepszych, by wkrotce kiedy to doping wszedl na dobre do sportu rozpowszechnic swoje chore 12,10,8 ktore notabene bylo zarezerowowane dla poczatkujacych, ale w FBW!! tak to wygladalo pierwotnie:
Squat 12,10,8
Deadlift 12,10,8
Dips 12,10,8
Chin-ups/Pull-ups 12,10,8
Co mialo na celu przyswojenie retrakcji lopatek dla podstawowych liftow, by moc rozwijac sie dalej. Czytajac dalej weidera dojdziesz do blyskawicznego wniosku, ze on wlasciwie pomieszal zupelnie poczatkujacych z zaawansowanymi, bowiem:
- do 12,10,8 zaczal wlaczac multum cw. akcesoryjnych - kosmetycznych
- porozdzielal glowne cwiczenia od siebie, by poczatkujacy mogl sie rzekomo lepiej regenerowac (bardzo ciekawe stwierdzenie, zwazywszy na to ze im nizszy poziom wytrenowania tym wieksza regeneracja - ZAWSZE!)
- zaczal mieszac metody ze soba - 12,10,8 + stala liczba pow.. 12,10,8 + 0 cwiczen zlotych (co juz samo w sobie bylo idiotyzmem)
Przyjmujesz saa na poziomie championa, masz sponsorow, znasz swoj organizm od nastu lat - co Cie obchodzi jakis malolat, ktory sobie krzywde zrobi na planie, pod ktorym Ty sie podpisales? NIc a nic... czysty egoizm, ale takze dbanie o siebie - Ty tylko zlozyles podpis, a jak trenujesz nie wie nikt poza Toba - rozumiesz juz cala weiderowska polityke czy jakos prosciej to przelozyc?? Najpierw poznaj to z czym chcesz obcowac, by pisac ze to swietne juz na wstepie...
"nie napisałem że ma nie używać tych ćwiczeń, tylko że odrobina izolacji nie zaszkodzi, a jeszcze wracając do tej pompy, spompuje się, będzie zadowolony i być może ćwiczenia zagoszczą u niego na dłużej, wejdą w nawyk, będzie czerpał z tego zabawę, a nie wchodzi na siłownie i "o kurwa, znowu FBW" "
Czyli na FBW sie nie spompuje? tylko na izolacjach? czyli idac tym tokiem: tylko izolacje przepuszczaja krew przez miesnie, cw. wielostawowe nie,chociaz tam pracuje wiecej partii jednoczesnie...sam widzisz ze to nonsens? Spompuje sie ale jaka z tego korzysc - realna korzysc dla zdrowia oraz rozbudowy samej sylwetki? wszak wiadomo ze izolacje sa najefektywniejsze, kiedy sa juz opanowane podstawy to jest raz, a dwa pod wplywem ukladu nerwowego (ktory ksztaltowalismy na podstawach) doswiadczymy lepszego mind-muscle i kolo sie zamyka... zatem?
"a może nie każdy chce ten siad poprawiać, przykładowa sytuacja gościo sobie pozrywał jakieś tam wiązadła czy coś, w każdym razie nie może ćwiczyć nóg, i co rzuca siłownie bo siad i nogi są najważniejsze, bo już nic nie osiągnie /?

"
A kazdy chce wyciskac o rotatorach nawet nie slyszac?
A kazdy chce duzo brac w uginaniu stojac o manipulatorach lopatki nawet nie slyszac?
TAK ! WLASNIE TAK - przysiady sa najwazniejsze bo pomagaja Ci w codziennym zyciu, tak samo jak martwe ciagi i inne super wazne cwiczenia, ktore pchaja progres do przodu a jak mi nie wierzysz to rob sobie wyprosty kolan jak i tulowia zamiast przysiadow i martwych ciagow i za 2 lata napisz ze kolana Ci odmawiaja posluszenstwa a grzbiet jest tak slaby ze Cie boli juz nawet podczas zwyklego siedzenia - tego chcesz? smialo, experymentuj tylko wiedz ze robisz to pod wplywem glupoty !