

Rozgrzewka - 5 minut na wioślarzu wodnym.
1. Split bulgarian squat: 8x12kg + 8x14kg + 8x16kg + 8x18kg + 8x20kg
2. Martwy ciąg na prostych nogach: 10x10kg + 10x15kg + 10x20kg + 10x25kg
3. Pompki na maszynie siedząc: 15x25kg + 12x25kg + 12x25kg
4. Wiosłowanie sztanga prostą nachwytem: 10x10kg + 10x15kg + 10x20kg + 10x25kg
5. Wyciskanie sztangielki siedząc: 10x6kg + 10x6kg + 10x7kg
6. Unoszenie sztangielek bokiem stojąc: 20x3kg + 15x4kg
7. Zottman Curl: 12x5kg + 12x6kg + 12x6kg
8. Scyzoryki pełne z piłką: 3 serie po 15 powtórzeń
Rozciąganie + 5 minut na bieżni + brzuchy 20 minut (skusiłam się na trening, bo jeszcze nigdy na takim nie byłam, ajj!) + plecy na maszynie (5x35kg + 10x25kg + 15x25kg) + wioślarz ileś tam minut + znów rozciąganie.
Trening miałam zakręcony na końcu, bo energia mnie rozpierała, mimo, że byłam po 6-godzinnym szkoleniu. A że na aeroby nie miałam za bardzo ochoty, to poszłam na brzuchy i trochę plecy na maszynie na koniec zrobiłam. Mniejsza o to. Kolejny trening najwcześniej w poniedziałek (muszę karnet wykupić), bo wyjeżdżam jutro
![Cwaniak :]](http://kulturystyczni.pl/images/smilies/splash.gif)
Split - poszło dobrze, fantastycznie czułam nogi. Po ćwiczeniu miałam jak z waty


