a jakbyś mógł ściślej.??

Nie ma co, był zalany fatem hohoho...
Marchewa nie gadaj głupot.
Prawda jest taka, że do wagi ciężkiej tłuszcz trzeba zbijać, żeby nie wbić w wagę wyższą, a mieć siłę w łapach.
W wadze ciężkiej też nie są zalani fatem, ale mają go trochę.

Marchewa nie gadaj głupot.
Prawda jest taka, że do wagi ciężkiej tłuszcz trzeba zbijać, żeby nie wbić w wagę wyższą, a mieć siłę w łapach.
W wadze ciężkiej też nie są zalani fatem, ale mają go trochę.[/quote]


Śmieszy mnie to że ludzie którzy nie mają z tym powiązania uważają się za ekspertów.


Tak do ringu nie może wejść grubasex ale nie musi to być odtłuszczony bokser. Lekki brzuszek jest ok. Do wagi ciężkiej trzeba tłuszcz zbijać? Chyba odwrotnie. Trudno wbić na wyższą wagę skoro taki bokser ćwiczy codziennie po ok. 3h. Taki to wpierd**** ile chce a i tak nie tyje. Chyba że są to same słodycze. W sztukach walki trzeba znalezć swoją wagę w której będziemy najlepiej się czuć i walczyć. A nie na siłę pchać się do np. ciężkiej.

To że ktoś ma tłuszcz to nie znaczy że nie będzie miał siły w łapach. Popatrz na takiego Escha.



Góral - w wyciskaniu na klatę masz większy ciężar niż przy przysiadach. A powinno być odwrotnie ;p

Tak, a żeby wejść w wagi wyższe stosują dietę z nadwyżką kaloryczną, mimo wysiłków.
Chodziło mi o to, że zbija się wagę nie po to, aby wejść w wagę ciężką, a po to, aby do niej nie wejść, tylko siedzieć w wagach niższych.
Już pojmujesz?
O boksie akurat mam trochę wiedzy, planuję również zapisać się, jeśli tylko otworzą klub u mnie w mieście, aby zbijać fat efektywniej.
Ps. Śmieszna sygnatura i podpis od góry

no wiem ale Siad trenuję trochę krócej może temu. a pozatym trochę się boję bo sam trenuję więc wiesz jak to bywa.

mc3k napisał:Tak, a żeby wejść w wagi wyższe stosują dietę z nadwyżką kaloryczną, mimo wysiłków.
Chodziło mi o to, że zbija się wagę nie po to, aby wejść w wagę ciężką, a po to, aby do niej nie wejść, tylko siedzieć w wagach niższych.
Już pojmujesz?
O boksie akurat mam trochę wiedzy, planuję również zapisać się, jeśli tylko otworzą klub u mnie w mieście, aby zbijać fat efektywniej.
Ps. Śmieszna sygnatura i podpis od góry

Zbijać wagę po to aby nie wejść do wyższej kategori? - wtf, czy ty w ogóle przeczytałeś co napisałeś? Jeśli bokser zostaje w wadze 70 kg bo mu z tym dobrze i nie chce wejść do wyższej ani do niższej to nie będzie zbijał wagi. Będzie ją utrzymywał. To nie jest takie trudne ale pewnie ty myślisz tylko że trzeba cały czas redukować/przybierać. Jakbyś ćwiczył dziennie 2-4 h to zobaczyłbyś jak trudno przytyć. Sam jeszcze pół roku temu trenowałem po 2-3 a w weekendy 1-2 h. Do tego szkoła i niektóre zajęcia. Sama waga leciała mimo że potrafiłem opytlić pół lodówki.

Próbujesz wmówić temu co ma większa wiedzę o sztukach walki swoje bzdety przeczytanie z netu...

Zacznij trenować ten boks to zobaczysz dopiero co to jest prawdziwa wiedza. "Wiedza" zdobyta na stronach na których często piszą bzdety jest g***** warta. Bez wiedzy praktycznej nie ma dobrej wiedzy teoretycznej i taka jest prawda. I nie próbuj komuś wmówić że masz wiedzę o sztukach walki.

Mógłbym spokojniej ale jeśli przyczepiasz się do mnie a dokładnie o sygnaturę to będę cię tak samo traktował czyli jak nic.

Pozdro

Góral napisał:no wiem ale Siad trenuję trochę krócej może temu. a pozatym trochę się boję bo sam trenuję więc wiesz jak to bywa.

Góral - Rozumiem . Sam też będę trenował i to jeszcze bez stojaków to nie wiem jak sobie poradzę ;D. Może jednak jakiś nowy się załapie i będzie chciał przykoksić to będzie mi pomagał ;d.

Marchewka, no niestety, ale tak robią w amatorskim.
Trener doradza- zbijaj wagę do 75kg na wagę średnią, to się zbija.
O sztukach walki z mojej strony nie będę Ci pisać, bo mi się zwyczajnie nie chce.

nie chce się czy nie wiesz.??
niestety ale co Ty tutaj wygadujesz nieźle mnie ruszyło masz 0 pojęcia na ten temat a co do Marchewki to dzięki za rady.

mc3k napisał:Marchewka, no niestety, ale tak robią w amatorskim.
Trener doradza- zbijaj wagę do 75kg na wagę średnią, to się zbija.
O sztukach walki z mojej strony nie będę Ci pisać, bo mi się zwyczajnie nie chce.

Po pierwsze to trener się najpierw pyta w jakiej wadze chcesz walczyć.... Obserwuje cię na treningu i jeśli dobrze walczysz i dobrze się czujesz w wadze jakiej jesteś to walczysz właśnie w tej wadze.