po treningu rodzynki o wiele lepsze rozwiazanie, nie banany.

cooler_102 napisał:masz kieszonkowe? masz komorke? dostajesz kase na karte? jak jestes zapalencem to przeznaczysz srodki na sport a badziewia odpuscisz bo czas znajdziesz na laski jak podrosniesz

Nie,nie,nie . Zresztą nie potrzebne mi to, wole przeznaczyć kasę na inne rzeczy, czyli te pasje które nas tu wszystkich łączą . Jedynie proszę rodziców aby zamiast słodyczy lub innego syfu kupywali mi jedzenie jakie chce i płacili za siłownię.

Dieta jest tylko na ok 50-70%,zresztą nie widzę potrzeby aby była dopięta na ostatni guzik, nie żyję tylko siłownią i nigdy nie zamierzam . Bycie nastolatkiem to za piękny czas aby go zmarnować . Chcę tylko dorobić się sylwetki której nie będę wstydził się pokazać. A no i poza tym bb to moje hobby które uwielbiam uprawiać i długo nie usiedziałbym na tyłku gdybym nic tego nie robił Tak samo jak sw.

19 dzień na siłowni 07.02.10r



Plecy :

Mc klasyczny 20x20kg no i zmiana na Mc na prostych nogach 20x20kg/10x40/10x45/10x50/10x55/10x60

Wiosło sztangą : 20x10kg/18x12kg/16x15kg/14x17kg


Klata :
Pompki na poręczach : 10/10/10/10 -
Wyciskanie sztangielek skos ujemny - 20/18/16/14 - ostatnia seria jakieś 18-20kg na rękę.

Nogi :

Przysiady z sztangielkami - 15/15/15/15/15/15

Biceps :
Uginanie sztangielek naprzemiennie - 10/10/10/10

Triceps :
Pompki na poręczach - 10/10/10/10

Barki :
Unoszenie bokiem - 10/10/10/10

Opis : Przed treningiem była ogromna motywacja ale na treningu jakoś spadła... Ale to wcale nie zmniejszyło wartości treningu , zwiększyłem znowu obciążenia. No i niedługo zacznę dokładać jakieś marne kg do poręcz.

Robię sobie mc klasyczny , za chwilę podchodzi instruktor (J-ja I-instruktor) :

I - co to jest za ćwiczenie?
J - martwy ciąg
I - taaak? (spojrzenie jak na głupka ) powiedział że to są przysiady i pokazał mi jak "poprawnie" się robi mc czyli na prostych nogach.
Za chwilę jak skończyłem już ten mc
I - skąd znasz ten mc?
J - od wujka, to jest klasyczny mc ( bo jakbym powiedział że z internetu to by mnie wyśmiał)
I - no i znowu spojrzenie jak na głupa i jego klasyczne "taaaa?" , nie pitol mi tutaj głupot o jakimś klasycznym matrwym ciągu.
No i powiedziałem mu że przy tym mc które klasycznie robię lepiej czuję mięśnie , a on potwierdził ponieważ wszystkie mięśnie pracują. A przecież o to chodzi w fbw... Więc nadal będę robił klasyka i jeśli się doczepi powiem mu że to jest do treningu nóg

A no i takie małe upewnienie robię dobrze mc , prostowniki niesamowicie wtedy dostają i w ogóle całe ciało co ja lubię . Przy tym mc na prostych nogach co mi pokazał też czułem prostowniki ale nie ma to porównania z klasykiem. Gdyby nie słaby chwyt dołozyłbym na spokojnie z 20kg. A tak przy klasyku przy marnych 60kg jest naprawdę ciężko .

Reszta ćwiczeń git. A no i w większości ćwiczeń wyglądało to jakbym wyciskał maxa w fazie pozytywne powód - duży jak dla mnie ciężar .


Dieta : Niestety nie pamiętam już w jakich godzinach jadłem ale było podobnie jak w poprzedniejszych dniach. A nawet lepiej .

20 dzień na siłowni 09.02.10r



Plecy :

Wiosło sztangą : 20x10kg/18x12kg/16x15kg/14x17kg
Ściąganie drążka wyciągu gornego : 15/10/15/10

Klata :
Pompki na poręczach : 10/10/10/10/10/10/10/10

Nogi :

Przysiady z sztangą : 10/10/10/10/10/10 - 40kg/50kg/60kg

Biceps :
Uginanie sztangielek naprzemiennie - 10/10/10/10

Triceps :
Pompki na poręczach - 10/10/10/10

Barki :
Unoszenie bokiem stojąco prosto
Unoszenie bokiem w pochyleniu
Unoszenie bokiem w mocnym pochyleniu
- po 10 powtórzeń bez przerwy , 3 serie.

+ przedramiona i brzuch

Podsumowanie treningu - jakoś zamulony byłem i niedospany ale to nic. Mój błąd że rozdrapałem odciski na dłoniach przez to nie zrobiłem ćwiczeń jakich chciałem (np. mc) ale było ok. W ogóle intuicyjnie dzisiaj pocisnołem, nie miałem ochoty na duża liczbę powtórzeń. Trening ogółem udany. Całe ciało dobrze spompowane.

+ będę musial sobie kupic rękawiczki do ćwiczeń eh te odciski...

Dieta :

8:00 - 3 jajka , 3 kromki chleba z masłem
szkoła ok. 10:30 i 12:30 - 2 kanapki z serem
14:30 - obiad, dużo ziemnioków - mięcho
15:30 - płatki kukurydziane z mlekiem
16:30-18:30 siłownia
18:45 - kromka chleba z dżemem
19:00-19:30 - 200g ryżu , jajecznica z 3 jaj + cebula + 3 kromki z masłem
Jeszcze planuję zjeść jaja, ryż , twaróg lub coś jeszcze .

+ wymiary chyba na plus ale na pewności zmierzę się jutro rano.

A no i zapomniałem coś dopisać , przestałem używać 1kg talerzy pod pięty przy przysiadach bo zaczął mnie boleć staw w okolicy piszczela , mimo że tylko jeden raz przy bieganiu to i tak lepiej będę robił bez podwyższenia, mimo to że czworogłowe słabiej pracują. No i przysiad stał się znacznie lżejszy.

przez odciski nie zrobiles MC ? Dla mnie to niewyobrażalne

Rozdrapałem je wcześniej i krew z ropą poleciała ; o . Więc nawet trzymanie kubka boli... Musi się zagoić.

wioslo dales rade zrobic, pompki na poreczach tez a MC odpusciles ?

60 kg a jakieś marne 30 to różnica dla mnie , poza tym sztangę w wiośle prawie na palcach trzymałem. . A poręczech nie dotykam odcisków.

to zycze szybkiego zagojenia sie odciskow