Nie chce tu kolejnej durnowatej klotni, ale w jednym jest racja:
nie tylko "wygibusy" sie licza z wlasnym ciezarem ciala, ale rowniez trzeba cos podniesc.
200kg na klatke przy 140 w przysiadzie to zaden rekord
30pow na drazku przy braku martwych ciagow to zaden rekord

Albo sie dzwiga albo sie udaje ze sie dzwiga - koniec kropka.

Nie mój i nie o mnie jest to wątek więc nie muszę z niczego się tłumaczyć i nic udowadniać,tak samo nie pisałem o żadnych swoich rekordach więc filmiki nie potrzebne.Rafał po co się wściekasz temat znany jest od lutego i miałeś dużo czasu aby szczena mi opadła
motylki-t3764-10.html
więc to nie ja robię tu problem.
Filmem z 50kg w ogóle nie zawracaj sobie głowy bo to nie 70kg,zróbmy inaczej odpuszczę Ci to ale przy następnym cyklu treningowym gdy ponownie będziesz miał ten ciężar nie zapomnij kręcić

ja sie doczekac nie moge twoich martwych czy przysiadow - wiec nie wyjezdzaj z motyka na slonce za bardzo, bo ja drazek nagram po jablczanie ale Ty pewnie martwego czy przysiadow nigdy bo taka masz filozofie treningu ze przysiady nie sa potrzebne czy martwy

rafimoc napisał:ja sie doczekac nie moge twoich martwych czy przysiadow - wiec nie wyjezdzaj z motyka na slonce za bardzo, bo ja drazek nagram po jablczanie ale Ty pewnie martwego czy przysiadow nigdy bo taka masz filozofie treningu ze przysiady nie sa potrzebne czy martwy

Ale po co zmieniasz temat?,nie prowadziłem i nie prowadzę tu dziennika i nie pisałem o żadnych ciężarach więc nie o mnie tu mowa,jakbym miał dziennik to co innego.Moja filozofia to moja sprawa i na Twoim wątku ani na żadnym innym nie będę o tym pisał.A w ogóle ciekawe że musisz wspomóc się jabłczanem do czegoś co podobno już zrobiłeś ?

"nie prowadziłem i nie prowadzę tu dziennika i nie pisałem o żadnych ciężarach więc nie o mnie tu mowa"

No i wszystko, wiec nie hejtuj mi w dzienniku jak sam malo dzialasz.

"Moja filozofia to moja sprawa i na Twoim wątku ani na żadnym innym nie będę o tym pisał"

Spojrzmy prawdzwie w oczy : gosc ktory sie zachwyca drazkiem wszem i wobec i gloryfikuje to wszedzie, kiedy zapytany o martwe czy przysiady tylko milczy - sezonowe podejscie, zapytaj kazdego kto powaznie podchodzi do takiego tematu czy nie trenujesz sezonowo - i akurat staz ma tu malo do rzeczy, lepiej miec patyczki nie wzmacniac kregoslupa w zaden sposob - to ze czasem WIOSLUJESZ sztangielka czy sztanga bedzie tragiczne w skutkach bo nie uczysz swoich prostownikow CIEZKIEJ pracy a jedynie stabilizacja - kiedy najszerszy jest silniejszy od prostownika to jestes o krok od kontuzji w najmniej nieoczekiwanym momencie, ale mniejsza o to - wbijasz tu nagle niczym grom z jasnego nieba i prawisz swoje chore drazkowe ideologie to ze Ty sie podciagasz w piwnicy na drazku na ilosc pow to to rob - czy ja umniejszam Twoim postepom tak jak robisz to Ty ? wbijam w to szczerze mowiac, bo kazdy ma swoj wozek i swoje pole w ktorym sie rozwija, ale nie nazywaj PELNYM treningiem czegos czym nie jest to chyba dla Ciebie w pelni zrozumiale.

"bo ja drazek nagram po jablczanie" - nowe podejscie pod nowy ciezar juz rozumiesz??

Nie ma sensu dalej pisać jak nagrasz film wiesz jak mnie znaleźć

http://www.youtube.com/watch?v=yoBzJXSD0bo
trenowałem kiedyś podciąganie nachwytem jako ćwiczenie pomocnicze do rzutów oszczepem

I oglądając filmik teraz nie wiem czy dobrze robię ?
-opuszczam się do samego końca tzn aż mi się ręce wyprostują i zwisam na drążku, póżniej się podciągam
- rozstaw rąk szerszy niż szerokość barków
- wydaje mi się że takie częściowe ruchy o rozstawie rąk na szerokość barków angażują w przeważającej części tylko biceps
- ale zaznaczam że mogę się mylić

dobrze robisz - ja wtedy robilem zle i tyle ale tez nie moglem inaczej bo za nisko drazek, poza tym te nogi podwijalem beznadziejnie - stary film, czlowiek sie uczy cale zycie.

POPRAWNIE:
- cialo wisi tzw. deadhang na pelnym wyprostowaniu
- nastepuje retrakcja lopatek dol-tyl co juz samo w sobie podnosi nas o kilka cm w gore
- praca miesni najszerszych grzbietu podciagamy cale cialo az dotkniemy KLATKA PIERSIOWA drazka (z duzym obciazeniem wyjezdzam poza drazek broda - na zaliczenie)
- glowa jest prosto, ani odchylona ani zadarta ani pochylona
- nogi wyprostowane, brzuch scisniety, posladki spiete

w przyszłym cyklu treningowym nagram swoje podboje i zamieszczę na forum
zobaczymy czy dobrze
ps no i przy okazji zobaczyłem jak wygląda rafi...

nie ma problemu.
Ja rowniez bo widze ze hejterow coraz wieksza gromadka

haha, Rafi wyglada oczami ale foty dawalem przeciez pare stron wczesniej;)