jeju chwile mnie nie ma a tu armagedon... panowie spokojnie bo to wygląda jakbyście mieli jakieś fobie
wobec wszystkich policjantów i wojskowych... coś tu sobie wyjaśnijmy bo w szczegóły nie wchodziłem...
pierwsze co to chciałem do wojska, a że wojskowy nie ma czasu na rodzinę to jest kupa kłamstw i bredni...
mam wielu znajomych wojskowych z dobrą kasą, podoficerów i oficerów również, kończą robotę godzina 15:00
i do domku fajrant... co to za brednie, że czasu nie mają? jak ktoś chce być wyżej to owszem tak jest,
misje nie misje różne szkolenia...
co do policji, ja nie mam zamiaru do żadnej drogówki iść.!! co ja jakiś waligrucha jestem? nienawidzę siedzieć na dupie,
bd starał się o przydział do dochodzeniówki kryminalnej i mam nadzieje, że mi się uda
i kto tu mówił, że ja liczę
na jakieś podwyżki od rządu... wsio mi w to, a pierdzielenie, że policja ma źle to też jakieś nieporozumienie
jakiego policjanta nie znam to chwali sobie tą robotę, są wyjątki jednakże...
no i powtarzam ja nie mam zamiaru siedzieć na dupie i nic nie robić całe dnie... jeżeli trafię do interwencji bo to
w najgorszym wypadku obstawiam to też nie bd źle, bd dawał z siebie wszystko wiecie dlaczego?
bo miałem rodzinę patologiczną i nie mam ochoty patrzeć jak faceci tłuką swoją rodzinę a policja nic nie robi... otco
i bez żadnego moralizowania mnie tutaj, że ja młody jestem i gówno wiem, bo żem w życiu widział więcej niż nie jeden
wielce dorosły facet z tego forum...
pozdrawiam
PS: w razie wu tu nie ma żadnej spiny ani focha, także bez zbędnej złej interpretacji
a teraz idę szamać