Purina, widzę masz wielki problem , motywację musisz mieć ogromną skoro już tyle czasu ćwiczysz. Czekamy na fotki tych twoich wielkich bioderek i reszty.

Oj tam zaraz problem Motywację? Hmm... to nie to. Ja bardzo lubię to, co robię i kocham ten błogi stan po wysiłku Humor się od razu poprawia i trzyma przez cały dzień To jest w tym wszystkim najlepsze. Sport intensywnie uprawiałam do czasów gimnazjum (tam zniechęciła mnie kobieta od w-f, poza tym wiek 13-16, to czas mega buntu) - siatkówka, kosz, jazda agresywna na rolkach i rower. W LO miałam problemy z sercem, więc sporadycznie brałam udział w zajęciach wychowania fizycznego. Do tego kopciłam papierosy i kondycja spadła. Rzuciłam palenie, wyjechałam z kraju i w sumie nie miałam co ze sobą zrobić. Wszyscy biegali wieczorami, więc postanowiłam zrobić to samo (plus ćwiczenia w domu) Zaczynałam od kilku minut biegu i kilku marszu, bo na więcej kondycha nie pozwalała, teraz mogę biegać kilka kilometrów ze spokojem. Do tego jeździłam na rolkach i rowerze, co zostało mi do teraz. Po powrocie do Polski, zapisałam się na siłownię, w co się wkręciłam porządnie i mam plany z tym związane.

To tak w skrócie
A fotki gdzieś tu możesz znaleźć.

Nie lubie u kobiet tego jak pala papierosy.Dobrze że rzucilas:)Purina Ty to kobieta bardzo aktywna jestes

A plany jakie masz związane z siłownią??

No ja też nie lubię. Nawet jak paliłam, nie cierpiałam siedzieć w tym samym pomieszczeniu z palaczami.

No jestem, jestem. Bo kocham to Gdyby sport był przymusem, to w życiu bym się za to nie brała Nie lubię czuć nad sobą bata.

Nic na razie nie powiem, żeby nie zapeszyć

ale jak będzie odpowiedni moment to się pochwalisz

Na pewno

znalazłem fotki z 4 czerwca , jak się nic od tamtej pory nie zmieniło to za brzuszek się zabierz i biodra, bo tam o wiele za wiele

Jest nowe zdjecie na stronie 17

I tego sie trzymaj Purina

co ty chcesz od swojego ciała jak ty bardzo zgrabna jesteś nie jedna dziewczyna by chciała mieć twoja figurę