08/07/2011
rozgrzewka ogolna
Przysiady:
20kgx20
60kgx5 z 2s zatrzymaniem na dole
100kgx5 z 2s zatrzymaniem na dole
120kgx5 z 2s zatrzymaniem na dole
135kgx20!! NOWY REKORD POWTORZENIOWY!!
:)
MC:
135kgx5
Zarzut:
65kgx10
Wycisk skos wasko:
70kgx5
KOSMETYKA: 3 obwody ACT - 2 progresywne + 1 regresywny (progresywne po 15pow, regresywny po 30pow w kazdym cw.)
Wyprosty nog siedzac w 3 ulozeniach stop 40kg,90kg,35kg
Uginanie lezac na brzuchu 30kg,50kg,25kg
MC na sztywnych sztangielkami 40kg,50kg,28kg
Sciaganie lin w opadzie 70kg,110kg,60kg
Wyciskanie sztangielkami na lawce skosnej 30kg,40kg,22kg
Unoszenie bokiem siedzac 5kg,8kg,5kg
Unoszenie bokiem siedzac w oparciu 45st 5kg,5kg,3kg
Uginanie z supinacja stojac 8kg,12kg,5kg
Sciaganie lin wyc.gornego 50kg,80kg,40kg
Uginanie przedramion siedzac 30kg,40kg,20kg
Przerwy miedzy obwodami: 50sek
Rozciaganie
Rozluznienie
PODSUMOWANIE:
Na pierwszy ogien przysiady...zdecydowalem sie na zatrzymania na dole,zeby lepiej zrekrutowac jednostki motoryczne pod dany POTENCJALNY na dana chwile rekord, rowniez patrzylem sie w sufit czyli ciut wyzej niz zawsze i bylo extra! przy 120kg wstawalo sie bardzo lekko, chcialem isc 140xD ale spuscilem sobie kubel zimnej wody na leb i stwierdzilem ze to nie ma co sie podniecac na 120 bo wszystko wyjdzie pozniej na ciezarze 15kg wyzszym czyli 135...i rzeczywiscie nie mylilem sie - TAK CIEZKO TO JESZCZE NIE MIALEM!!! masakra.... z ledwoscia te 20pow....ruch w gore to trwal chyba z dobre 6sekund...na 140x20 trzeba jeszcze troche popracowac, ale ciesze sie bo bez kreatyny na samym BCAA dolozylem 5kg przy 20pow moge byc z siebie zadowolony:)
MC - no nic nie wazylo po tych przysiadach....od razu 135kg 1 serie - bardzo dobrze to na mnie oddzialowuje:)
Zarzut i wycisk - OK
W kosmetyce:
hmm wyprosty po przysiadach..mozecie sobie tylko wyobrazic...ja pyerdole chyba nikogo juz nie dziwi tam ze sie dre na cala sale - nie uwazaja mnie chyba za normalnego heheh:) uginania kolejna dobitka..mc na sztywnych...znowu mocno po dwuglowych,sciaganie lin pieczenie najszerszych, wycisk na skosie sztangielkami i tu dziwna sprawa wiec zatrzymam sie na chwile - po ostatnim obwodzie klatka nie byla pelna jak zawsze po gilotynach tylko byla wyraznie oddzielona - tak jakbym cwiczyl kazdy piersiowy z osobna i na kazdym z nich lapal osobno pompe, w szatni sie zastanawialem dlaczego i doszedlem do wniosku ze w zasadzie kiedy wyciskamy to praca obu rotatorow nie jest idealnie rowna bo czlowiek nie jest idealnie symetryczny, chociazby to ze jestesmy praworeczni skazuje nas na mini porazke w kwestii treningu na sztangielkach, otoz dlaczego? wezmy pod uwage samo pisanie w szkole/po scianach/sasiadowi po samochodzie:) nasze ramie zawsze dzialalo w rotacji zewnetrznej wyraznie MOCNIEJ niz przy rece lewej - to juz jest nasz naturalny wyuczony ruch, a w kwestii treningu oznacza to nic innego jak DESTABILIZACJE podczas wykonywania ruchu, slowem: na sztangielkach nie osiagniemy takiej pelnosci piersiowych jak przy gilotynie, ktora za pomoca sztangi daje nam rownowaznik sil - wiec nie ma opcji abym zrezygnowal z gilotyny:) jeszcze przez jakis dlugi okres czasu. Unoszenia..tu to prawdziwy pozar miesniowy...smieszne 3kg a tak mna sponiewieralo w ostatnim obwodzie, supinacyjne uginania, sciaganie lin wyc. gornego...tez pieczenie,bol...straszna sprawa:)
Z ciekawostek zyciowych:
Dzis ok. godz. 11 zrzucil sie z dachu chlopak (11 pietro) niedaleko budowy, gdzie pracuje na Kozanowie...pelno pogotowia,strazy pozarnej, policja bez sygnalu juz jechala...pelno gapiow...policja od razu namiot wystawila zeby zwloki nie byly upublicznione, ale co z tego jak na balustradzie kolo poczty pelno sciekajacej krwi ktora rowniez rozmazala sie po chodniku jakies 10m dalej, przeyebany widok nie zycze nikomu.
Z treningu jestem zadowolony
SILA!!