Dzwoni blondynka do koleżanki:
-Cześć
-Cześć.Odpowiada koleżanka.
-Co robisz?Pyta blondynka.
-Rozmawiam z tobą.
-A to nie przeszkadzam.


Przychodzi facet do lekarza i mówi:
-Codziennie w nocy moce się do łóżka.
-A jak to się dzieję-rzekł lekarz.
-Śni mi się że przychodzi to mnie krasnoludek i pyta"Sikamy?"to ja mówię sikamy.
-To niech pan powie nie.
W nocy facetowi się śni krasnoludek i mówi:
-Sikamy?
-Nie-rzekł facet we śnie.
-Robimy kupę-na to krasnoludek.

Spotkały się trzy dziwki- Polka, Czeszka i Ruska.
Zaczęły się przechwalać która ma bardziej rozjechana cipkę.
Polka położyła na stół jabłko i mówi:
- Jest jabłko, nie ma jabłka .
Czeszka kładzie na stół grejpfruta
- Jest grejpfrut, nie ma grejpfruta
Ruska kładzie na stół arbuza i mówi:
- Jest arbuz, nie ma stołu!!!

W Częstochowie Ksiądz w piwnicy wciskał piwo zakonnicy,
choć nie piła nigdy tego wzięła łyka głębokiego.
Piwo jej zasmakowało, w końcu seksu sie zachciało.
Więc sutannę swą zadarła i kolumny sie podparła.
Ksiądz od dawna w celibacie, wiec w mig sciągnął siostrze gacie.
Proboszcz tylko na to czekał, wyjął pałę i przeleciał.
Gdy jej wciskał mocno chuuja, to krzyczała "Alleluja".

Spotyka się marchewka, penis i pietruszka!
- Wy to macie dobrze! - mówi marchewka!
- Nie to wy macie dobrze, mnie to pokroja i wrzucą do zupy - powiedziała pietruszka!
- Nie to wy k***a macie dobrze! - oznajmił penis! - Mnie to włożą do jakiegoś plastikowego worka i trzepią aż się zrzygam!

Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
- Wyłaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:
- Nie wygłupiaj się, daj szansę!
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj!

Po tym jak moja żona tragicznie straciła obie ręce w wypadku samochodowym, staram się jej pomóc jak tylko mogę.

Nawet przywiązałem gąbkę do jej twarzy, żeby pomóc jej myć naczynia...

Jakie zajęcie dać dla blondynki na cały dzień?
Posadzić przy okrągłym stole i kazać szukać rogu!

Wleciała mucha do cipki. Latała we wszystkich kierunkach nie mogąc znaleść wyjścia. Po piętnastu minutach zupełnie wycieńczona siadła i rzecze:
-Teraz to albo mnie krew zaleje, albo chuj strzeli!

...rok 2013...
- Panie, jak dojechać do Bulwaru Lecha Kaczyńskiego?
- Pojedzie pan ulicą Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, skręci w prawo w ulicę Braci Kaczyńskich, potem przez Męczenników 10 Kwietnia, dalej prosto przez Prezydenta Tysiąclecia i skręci pan w lewo, w Bojowników o Prawo i Sprawiedliwość. Potem już prosto do Placu Braci Bliźniaków z pomnikiem Jarosława Boga Żywego, a tuż za nim jest Bulwar Lecha Kaczyńskiego.

przychodzi dziadek to domu i mówi babce że ruchać mi sie chce i babka sie rozbiera te golfy swetry idt. i dziadek wiesz co babka już mi sie odechciało, ale jak następnym razem mi sie będzie chciało ruchać i jak będziesz widziała ze będe szedł to już się zaczyni sie rozbierać i na drugi dzień dziadek zapierdala przez podwórko do babki wiec babka zaczęła sie rozbierać i dziadek wzeszedł do domu i mówi tak babka stodoła sie pali a tobie na ruchanie sie chce.

Mrówka jest oskarżona o zabicie słonia.
-Dlaczego zabiłaś słonia???
-Takie jest prawo dżungli.

Mrówka jest oskarżona o zabicie słonia.
-Dlaczego zabiłaś słonia???
-Takie jest prawo dżungli.