Diablo 88 napisał:Cześć! Kilka słow ode mnie.Na początek polecam tylko rower i basen...jakiekolwiek biegi bedą mocno obciazac twoje stawy...szczególnie te w miejscu ale owszem takze te na swierzym powietrzu wiedz jak narazie odradzam.Zajmij sie pozadnym treningiem...niezmiernie wazna bedzie takze dieta i aeroby.Niezaczynaj nic na sile tylko rob to stopniowo i niesluchaj mitow o bieganiu bo pozniej sa same problemy ze stawami.Najpierw sie wzmacniaj,cwicz i badz wytrwaly w postanowieniach,które MUSISZ sobie ustalic.Bede zagladal.Pozdrawiam.

Hmn ale troszke biegów raczej nikomu jeszcze nie zaszkodziło ? ale myśle właśnie by narazie tak jak mówisz bez biegów a rower to też wkońcu aeroby ...

Rower i basen,obstaw na to i sie niezawiedziesz.Z biegami daj narazie sobie spokoj.

Diablo 88 napisał:Rower i basen,obstaw na to i sie niezawiedziesz.Z biegami daj narazie sobie spokoj.

A biegi kiedy tak wprowadzić ??

Co Ty gadasz, Diablo? On nie ma takiej masy, żeby mu się stawy miały zrąbać na wstępie... Bez przesady. Nie zaszkodzi mu, jak zrobi półgodzinny interwał z biegami na minutę i marszem na 5.

Purina ma rację !
widziałem fotki i możesz biegać śmiało !
z doświadczenia wzięte nie wyczytane z internetu heh

No to już nie wiem , biegać czy nie na początek hehe

Markiz napisał:Purina ma rację !
widziałem fotki i możesz biegać śmiało !
z doświadczenia wzięte nie wyczytane z internetu heh

sama prawda a nie notatki z internetu!

Piszcie co chcecie...ja stawiam na swoje.I bez zadnych spiec tutaj Jak chcesz kolego to biegaj ile wlezie.nieinteresuje mnie to...pozniej bedziesz miał problmy to czepiaj sie tych,ktorzy zle Ci radzili...ja chcialem dobrze.
Markiz bez takich tekstow prosze.

Dobra Panowie , pomyśle poczytam i będe wiedział )

Zrobisz, jak będziesz uważał, ale nie masz takiej masy, żeby były jakieś przeciwwskazania do krótkich biegów interwałowych. Nie wiem, na ile masz dobrą kondycję, ale na początek (jeśli wcześniej nie biegałeś), zrobiłabym właśnie takie krótkie sesje, żeby przyzwyczajać i płuca i nogi, hehe W ciągu 10 tygodni (jeśli się ładnie przyłożysz), jesteś w stanie biec 30 minut bez przerwy, a i inne korzyści z tego będą, bo troszkę tłuszczyku się spali na pewno

Tak, jak Markiz, mówię z własnego doświadczenia

Diablo, biegałeś? Stało Ci się coś? Bo na serio nie widzę problemu w bieganiu, jeśli nic mu nie jest.

Z gowna nie z doswiadczenia! Wzrots 177cm waga 103 kg to niejst otylosc?? gdy czlowiek wychodzi biegac po monotonnym "siedzacym" trybie zycia moze sobie tylko zaszkodzic.Skonczcie pisac pierdoly bo az mnie sciska!