Witam wszystkich po długiej przerwie! Postanowiłem wznowić dziennik, coby mnie bardziej motywował do ponownych treningów i abym mógł mieć do czego wracać podczas retrospekcji. Przez te 3 lata trochę się działo. Najpierw przestałem ćwiczyć, bo straciłem zapał przez narkotyki i własną głupotę, w rezultacie wszystko spadło. Następnie był okres mojego ponownego wzrostu, bo zacząłem chodzić w kwietniu 2012 z kolegą na siłkę do jego piwnicy. Trwało to do lipca, a potem przerzuciłem się na street workout, a głównie pompki i podciągania oraz brzuch. To trwało do końca 2012. Ćwiczyłem na placu zabaw i w domu. Potem w styczniu zdecydowałem się wrócić na siłkę w szkole i tak przez dobre pół roku wykonywałem ćwiczenia kalisteniki na siłce i sali gimnastycznej. Doszedłem do poziomu 10 muscle up na dwie ręce, a także dużo ćwiczyłem stanie na rękach i takie pompki. W zasadzie w czerwcu 2013 już tylko chodziłem na plac zabaw i głównie skupiałem się właśnie na handstandzie. Moim głównym celem było wykonanie front levera, ale niestety się nie udało. W międzyczasie od końca maja, przez czerwiec i lipiec, trochę biegałem, bo chciałem zrobić formę na lato i odkryć brzuch. W sierpniu już mnie ćwiczyłem, a także we wrześniu, chociaż pamiętam, że jeszcze próbowałem robić flagę na drabinkach. No i nadszedł czas 3 liceum, a dodatkowo jeszcze zdawałem prawko, to miałem mniej czasu na treningi i tak jakoś wyszło, że mój zapał się ostudził. W ciągu stycznia i lutego 2014 ćwiczyłem, ale to było takie opierdalanie się. Dopiero pod koniec lutego dzięki motywacji mojej dziewczyny wziąłem się za siebie i robiłem trening siłowy, ale głównie z własną masą ciała. Pod koniec marca zamówiłem kreatynę, a niedawno udało mi się wycisnąć 110zł na klatę
W maju już się zacząłem opieprzać znowu, ale teraz po basenie postanowiłem coś z sobą zrobić i trochę przywalić przez lato. Obecnie waga jest taka sama jak 3 lata temu... Ciężko mi jest nabrać tej masy, serio. Badałem się na pasożyty, ale nie wykryło mi niczego(chociaż wiem, że mam jakieś, to raczej tasiemca nie), więc pozostaje mi jedynie zwalić winę na genetykę i własne opierdalanie się
No, ale od jutra zaczynam z dietą i jakimis systematycznymi treningami.
Dodatkowo interesuje się Bogiem, duchowością i mistycyzmem chrześcijańskim(3 lata temu byłem akurat ateistą(sic!)).
Oto fotki z lata:
http://i62.tinypic.com/29eor9y.jpghttp://i62.tinypic.com/ezl6y0.jpghttp://i58.tinypic.com/24xjj9j.jpgA tutaj pompeczki na plaży
)
https://www.youtube.com/watch?v=8NFMxZn ... e=youtu.be