Szybkie logowanie
  • Strona główna Metodyka Nasze Relacje
  • Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Testujemy na sobie: plany treningowe, diety, suplementy, odżywki, sterydy i prohormony. Prowadzimy dzienniczek i zdajemy relację. Zobacz jak ćwiczą prawdziwi twardziele.

    Moderator: Michał Bodzioch


    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez mateusz_p_ » 1 Sierpień 2011, o 08:08

    Zgodzę się z Tobą pod jednym względem- terapia manualna jest Obowiązkowa.
    Przy wzorowej technice mc i tak jest ogromny nacisk na krążek l5-s1.
    Zdecydowanie lepsze i trwalsze będzie wzmacnianie chociażby metodą McKenziego.
    Jeżeli jego terapeuta stwierdził, że może ćwiczyć bez ograniczeń i podnosić ciezary powyzej 50kg- Uwierz mi, że zbagatelizował sprawę.
    Pacjent opisuję bóle podczas ćwiczeń, promieniujące do nóg, częste bóle kręgosłupa. Takie objawy po paru miesiącach nie są normalne.
    Według mnie, przy ponowynym wykonaniu (tanszego, ale też widocznego) badania tomografem wyszłedłby minimalny ucisk.
    Chłopaki, ćwiczę parę dobrych lat na siłowni, i wiem, że przy chociażby minimalnym uwypuklenie martwy ciąg i przysiady na takich ciężarach to gotowe KALECTWO.
    Prawidłowo interpretujęcie wzmocnienie korpusu, ale gdzie ćwiczenia chociażby na miesnie brzucha? Przecie to podstawa? Bez tego ani rusz.
    Proszę skonsultować ten wynik, albo ponowić badanie i iść do chociazby zwykłego chirurga. Owszem jego wynik nie był aż tak tragiczny- plusem jest to, że uwypuklenie nie uciskało nerwów, teraz nie ma tej pewności, wręcz jestem przekonany, że już uciskają.
    Prosty przykład, macie dwa klocki z drewa, i miedzy nimi galarete. Jezeli w prawidłowy sposob robicie docisniecie, w idealnej symetri, galareta nie poszerzy się? To samo tyczy się przysiadów. Sam przysiad już bez ciężaru nie powinien być wykonany, co dopiero z stosunkowo dużym obciążeniem.
    Martwy ciąg- stosuje się w leczeniu, bardziej profilaktyce po stwierdzeniu badaniem, że uwypuklenie "cofneło" się, bądź w mniejszym stopniu zagraża pacjentowi.
    Na to chwilę, poświecając swój czas, zrobiłbym tak
    1) ponowne badanie tomografem, bądź jeżeli stać pacjetna- rezonansem (wskazane)
    2) odpuszczenie treningów, i rozpoczęcie albo samemu terapi Mckenziego (99% poprawy u pacjentów)
    3) Zmiana trybu życia, kazdy ciezar podnoszony "z kolan", zero garbienia sie, postarać się jak najmniej siedziec
    4) w kazdej wolnej chwili cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc- ale ciezarem własnego ciała !
    5) Za pól roku, jezeli pacjent bedzie realizował wszystko w należyty sposób, gwarantuje ogromna poprawe

    Moja rada- siłownia to ogromny plus, ale zwiekszając mase miesniowa, zwiekszamy przewaznie mase ciała, to jeszcze bardziej obciąża kregosłup, ktory w tak młodym wieku już jest naruszony i nigdy nie będzie taki sam, jak chociazby pare lat temu. Trzeba się zastanowić i przemyśleć parę rzeczy, czy chce się być "kimś" w sensie osiągnięć sportowych i praktycznie zerowych gratyfikacji finansowych, a za parę lat dojść do etapu przepukliny krążka itd, i ostatecznie zostać osobą niepełnosprawna, czy ĆWICZYĆ wzmacniać mięśnie, prowadzić zdrowy tryb życia i czerpać radość z podróży, spacerów itd

    Aaa zapomniałem, przy każdym uwypukleniu, (9/10 przypadków) wskazana jest duza ilość spacerów. Zaczynając od 5-6 km dziennie, dochodzac do 8-9km.

    Pozdrawiam
    mateusz_p_
    Szeregowy
     
    Posty: 10
    Rejestracja: 18 Kwiecień 2010, o 09:40
    Data urodzenia: 25 08 1977

    Prezenty!

    Uwaga! - Rozdajemy prezenty! - Zarejestruj się już dziś i zgarnij prezent!

    Post przez Vito

    Cześć! Widzę, że przeglądasz ten temat jako niezalogowany / niezarejestrowany użytkownik! Zarejestruj się na naszym forum a otrzymasz prezent, który z pewnością przyda Ci się na treningach!

    Wśród wszystkich zarejestrowanych użytkowników rozlosujemy między innymi: rękawiczki i pasy kulturystyczne, shakery oraz opaski na rękę z motywującym napisem!

    REGULAMIN:
    • Losowanie prezentów odbędzie się 10 stycznia 2016r. przez Administratora forum Kulturystyczni.pl
    • W losowaniu weźmie udział każdy zarejestrowany użytkownik forum Kulturystyczni.pl, który na swoim koncie posiada co najmniej 3 pochwały.
    • Każdy wylosowany przez nas użytkownik otrzyma po jednym prezencie.
    LISTA PREZENTÓW:
    • 3x Rękawiczki do ćwiczeń
    • 3x Pas kulturystyczny
    • 3x Shaker
    • 3x Opaska na rękę z motywującym napisem
    Życzymy szczęścia! Zarejestruj konto i zgarnij prezent!
    Awatar użytkownika
    Vito
    Administrator

    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez Kwachu » 1 Sierpień 2011, o 08:53

    mateusz_p_ - wpadaj częściej na forum , widzę że sporo możesz nauczyć innych użytkowników forum.
    Awatar użytkownika
    Kwachu
    Generał broni
     
    Posty: 5702
    Rejestracja: 28 Grudzień 2009, o 14:08
    Pochwały: 112

    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez mateusz_p_ » 1 Sierpień 2011, o 09:28

    Do tematu musi ustosunkować się sam pacjent, nie mam zbytnio czasu, a jeżeli będę pisał rady, to w tym wątku, które mogę być korzystne dla Was wszystkich, każde źdźbło wiedzy jest potrzebne. Poczekamy teraz na opinie "poszkodowanego". Potem może napiszę głębszy referat na ten temat, podrzuca parę tytułów książek.
    U każdego z Was (oby nie;) ) może być uwypuklenie krążka, nie powodujące bólu. Żyjemy w takim świecie, że praktycznie do śmierci musimy być sprawni, bo kto wie, czy "mądry" rząd nie wpadnie na pomysł przedłuzenia wieku emerytalnego, który według mnie i tak jest już wyśrubowany wysoko. Boli Was noga- pracować możecie, ręka także. Z kręgosłupem już ani nie usiądziecie do komputera, tym bardziej nie podniesiecie worka cementu na magazynie, bądź nie pojedzie jako przedstawiciele 200km do miasta z towarem, usługą.
    Zdrowia życzę.
    mateusz_p_
    Szeregowy
     
    Posty: 10
    Rejestracja: 18 Kwiecień 2010, o 09:40
    Data urodzenia: 25 08 1977

    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez rafimoc » 1 Sierpień 2011, o 10:03

    "Przy wzorowej technice mc i tak jest ogromny nacisk na krążek l5-s1. "

    Zgoda, podobniez jak przy wyciskaniu na lawce czy tez nawet uginaniu stojac ze sztanga - kazde cwiczenie w ktorym uzywamy obciazenia angazuje rdzen miesniowy i to jest niezmienne - nawet na drazku motorem napedowym jest brzuch oraz posladki a dopiero pozniej odcinek piersiowy na drodze kontrakcji - rzeklbym ze jest to wliczone w nasze hobby.

    "Prawidłowo interpretujęcie wzmocnienie korpusu, ale gdzie ćwiczenia chociażby na miesnie brzucha? Przecie to podstawa? Bez tego ani rusz. "

    Znow racja, tyle ze biorac pod uwage ciezar sztangi MC vs ciezar w silowych cwiczeniach na brzuch - wieksza aktywacja m. prostych czy tez skosnych nawet splywa po MC a nie po np. allahach, ktore trzeba wykonywac w pozycji zgarbionej w szczytowym momencie cwiczenia (podalem przyklad najsilniejszego aktywatora m. prostych) co w jego przypadku, bedzie pomyslem co najmniej chybionym, wrecz NIE ZDROWYM. Wlasnie to odroznia cw. calosciowe od cwiczen, ktore bezposrednio atakuja dany obszar dla poprawy detalu, ze pracuje absolutnie cale cialo. W przypadku wlaczania izolacji, najpewniej byloby tak ze w jednym cwiczeniu dzwigalby o polowe wiecej niz w drugim, co gorsze oba te cwiczenia posiadaly by wspolne punkty partii miesniowych - mogloby dojsc do zlych transferow silowych w efekcie czego totalnego poglebienia JAKIEJ KOLWIEK przypadlosci z kregoslupem, najjaskrawszym przykladem moze byc : uginanie stojac oraz wioslowanie na maszynie siedzac - w obu tych cwiczeniach partiami glownodowodzacymi sa: prostowniki tulowia, najszerszy grzbietu oraz bicepsy - we wioslowaniu by nalezycie rozciagnac cala lopatke trzeba sie pochylic po czym w fazie koncentrycznej musimy doprowadzic do pelnej kontrakcji, gdyz w WIEKSZOSCI cwiczen na grzbiet by byly efektywne, nalezy je rozciagac a nie spinac z kolei w uginaniu stojac winna byc caly czas pozycja techniczna - jakiekolwiek jej zalamanie (najczesciej w odicnku piersiowym - nachył barkowy) powoduje z automatu 3-4x wieksze przeciazenia na kregoslup w tym wypadku - ludzie zapominaja w izolacjach o mind-muscle, niepowinien sie liczyc ciezar tylko czucie izolowanej partii i przez to jest najwiecej kontuzji.

    "To samo tyczy się przysiadów. Sam przysiad już bez ciężaru nie powinien być wykonany, co dopiero z stosunkowo dużym obciążeniem."

    Czyli siedzenie zabronione, wszakze jest to polprzysiad w dodatku statyczny, gdzie wiekszosc nie dba o to by siedziec wyprostowanym
    Wiazanie sznurowadel rowniez - noga wykroczna z przodu wieksze przeciazenie na osi kregoslupa
    Wszelakie czynnosci w ktorej cialo przemiesci sie w przestrzeni dochodzac do punktu rownoleglosci ud z podloga badz nizej, czyli wszelakie unoszenia boczne na srodkowe aktony naramiennych, uginania siedzac - WSZYSTKIE CWICZENIA SIEDZACE + mocne ograniczenie stojacych, lezace rowniez nie bo sily dzialajace na odcinek piersiowy sa przepotezne - wyciskanie lezac pierwszy przyklad z brzegu.

    Piszesz ze sam przysiad bez ciezaru NIE POWINIEN byc wykonywany, natomiast napisales o martwym ciagu ze mozna go robic z ciezarem wlasnego ciala - z tym, ze przysiad od martwego ciagu niczym sie praktycznie nie rozni, oprocz srodka ciezkosci sztangi i zaakcentowanego wyraznego deadstartu z ziemi - przysiad jest to dominanta kolanowa, natomiast nie bedzie ona mozliwa do wykonania bez dominanty biodrowej z kolei martwy ciag to dominanta biodrowa ale znow bedzie awykonalna bez dominanty kolanowej - anatomicznie CWICZENIA niczym sie od siebie nie roznia w kazdym z nich na drodze obu dominant inicjowany jest ruch, co wiecej jednostki motoryczne odpalane na tych samych partiach;) Jest oczywistym ze przeciazenia na kregoslupie sa ogromne dlatego tak wazny jest potreningowy stretching calego ciala nie tylko cwiczonych partii - wszelakie ruchy dzialajace po okregu badz tylko lewo-prawo "rozluzniaja" napiecia na odcinku kosc ogonowa - ledzwie (kregi guziczne - kregi ledzwiowe) dlatego nie wolno tego zaniedbywac.

    Wszelkie podskoki, sprint - rowniez sa niewskazane. W sprincie przez moment caly ciezar ciala spoczywa raz to na jednej raz na drugiej nodze w podskokach jest jeszcze gorzej, gdyz sila grawitacji jest ogromna w momencie spadania.

    I przykladow na to mozna znalezc jeszcze wiele i sie w nich przekomarzac, a nie chodzi o to zeby jeszcze bardziej sie oslabiac, poprzez brak aktywacji calej tkanki co wynika z braku treningu oporowego - zgadza sie? Co wiecej dyskopatia pojawia sie przewaznie, kiedy dochodzi do uwiadu starczego, a wiec wtedy gdy jest juz dosc duza artrofia tkanki - brak naturalnego pancerza przyczynia sie do bezposredniego ataku na kregi, wiec nadal uwazam i bede uwazal ze nie ma bardziej zdrowych cwiczen niz martwy ciag i przysiad - w pelni naturalne.

    Trening to nie tylko glupie machanie i nawalenie na sztange xkg, ale przedewszystkim OCHRONA narzadow wewnetrznych oraz wlasnie ukladu kostnego.
    NIE SZTUKĄ JEST ZJEŚĆ/WBIĆ DUŻE ILOŚCI STEROIDÓW. SZTUKĄ JEST DOJŚĆ DO WSZYSTKIEGO BEZ NICH - Z JAJAMI DO CIĘŻKIEGO TRENINGU I CHARAKTEREM, KTÓRY PRZYCIĄGA TYLKO SILNE OSOBOWOŚCI!

    indywidualne odpłatne doradztwo po wczesniejszym uzgodnieniu na PW
    rafimoc
    Generał broni
     
    Posty: 6696
    Rejestracja: 20 Styczeń 2010, o 21:47
    Pochwały: 332
    Miasto: Wrocław

    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez Michał » 1 Sierpień 2011, o 12:00

    To w jaki sposob ma wzmocnic plecy jak ma ciezarow nie ruszac ?
    Mialem podobna sytuacje. Wykryto u mnie splycenie fizjologiczne lordozy ledzwiowej. Lekarz kazal cwiczyc ale zabronil wykonywac przysiady, MC, wisola. Cwiczenia tylko w siadzie i lezac. tak cwiczylem przez pewien okres czasu dopiero gdy to malo przynosilo efekty zgadalem sie z rafim i on doradzil robic mc, przysad, wioslo i wszelkie wielostawy ale w wiekszym zakresie powt. to pomoglo. Dawniej nie moglem podniesc z ziemi siatki z zakupami bo plecy nawalaly a teraz obstawiam rekord w MC 130 kg minimum :)
    Druga sprawa. Ma wzmocnic tak jak mowisz brzuch, plecy, ja bym dodal jeszcze do tego miesnie posladkowe i nogi. Tylko jak on ma wzmocnic te partie jak najlepsze cwiczenia do tego sa mu zakazane ?
    Sterydy to nie sposób na niedożywienie !!!
    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć
    Awatar użytkownika
    Michał
    Generał broni
     
    Posty: 5472
    Rejestracja: 23 Grudzień 2009, o 12:53
    Pochwały: 101

    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez mateusz_p_ » 1 Sierpień 2011, o 12:41

    Jak wzmocnić plecy ? Są o wiele lepsze metody, niż wykonywanie jednej statecznej czynności 3x w tyg tak jak Wy proponujecie. Proszę poczytajcie pewną książkę typu "szkoła pleców" Hans-Dieter Kempf. Dużo dowiecie się na temat pracy kręgosłupa, co robić miesiac/pare miesiecy/rok po urazie krążka, jakie ćwiczenia stosować itd. Najlepiej rozbudowuje i wzmacnia metoda Mckenziego, o ktorej juz wspominałem. Metoda stawia od 50 lat ludzi na nogi i żyją.
    Nie chodzi mi o przekomarzanie się. Gdyby dochodzi do urazy, wtedy już jest zbyt późno na ładowanie chłopaka przysiadami i mc. Najpierw trzeba doprowadzić do tego, aby uwypuklenie "cofneło się". To trwa troche, taka stabilizacja. Jednoczesnie budowa gorsetu mięsniowego, poprzez np fizjoterapie.
    Patrzycie na wszystko kątem kulturystycznym - i ok zgadzam się z wieloma kwestiami z Wami. ALE TO jest URAZ. Skąd macie pewność, że zachowuje w 99% prawidłową lordozę przy wykonaniu np mc ?
    Doceniam waszę intencje i napewno lepiej doradzicie chłopakowi, niż jezeli sam miałby sobie poradzić, ale w jego przypadku w tak młodym wieku, kiedy organizm powinien szybko poradzić sobie z tą dolegliwością.
    Poczytajcie najpierw dobrą literaturę, zdobądzcie wiedze i pomagajcie dalej- dla mnie powinien juz teraz zrobic ponownie badanie, udać się do prawdziwego fizjoterapeuty i zacząć ćwiczyć razem z nim.
    mateusz_p_
    Szeregowy
     
    Posty: 10
    Rejestracja: 18 Kwiecień 2010, o 09:40
    Data urodzenia: 25 08 1977

    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez beniooo » 1 Sierpień 2011, o 14:44

    01.08.2011

    Przysiad :

    40kg 2x10 -rozgrzewkowe
    80kg 2x15

    MC :

    40kg 2x15 -rozgrzewkowe
    80kg 2x15

    wycisk skos :
    40kg x20
    40kg x20
    40kg x20

    drazek - ciezar ciala 6 x10

    obwód:
    unoszenie bokiem : 5kg x15
    unoszenie w opadzie: 7kg x15
    rozpietki: 11kg x 15
    odwrotne wioslowanie: ciezar ciala x15
    prostowanie nog siedzac: 75kg x15
    uginanie nog lezac: 40kg x15
    uginanie stojac: 30kg x15
    francuz: 40kg x15

    Rozciaganie..

    Podsumowanie:
    Przysiad -duzy zapas sily,
    MC - rowniez duzy zapas sily, nic nie bolalo, nic nie ciaglo..
    Skos - dalem rade silowo..
    Drązek - lepiej silowo...
    Odwod dobrze, calkowicie ustabilizowalem ciezary....

    Wrzucam dzisiejszy trening, nie mam czasu teraz, ale za godzine napisze, co sadze o tym calym zamieszaniu wokol mnie, ale naprawde humor mi sie popsul po przeczytaniu tego wszystkiego...a bylo juz tak dobrze...
    beniooo
    Starszy sierżant
     
    Posty: 358
    Rejestracja: 26 Kwiecień 2011, o 09:05
    Pochwały: 1

    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez beniooo » 1 Sierpień 2011, o 16:10

    Nie wiem sam, co o tym myslec, moj organizm z najwiekszym bolem poradzil sobie w tydzien, potem nie mialem juz boli ciaglych, tylko lekkie czasem podczas ruchu i to nie chcialo przejsc, wrocilem na silownie lekko, bole te ustaly, niemal zadnych dolegliwosci, w marcu zagralem w pilke i po pol godziny gry na drugi dzien , gdy schylalem glowe ciaglo mnie bolem przypominajacym naciaganie sciegien(ortopeda przez to stwierdzil entezopatie), ale bardzo nerwowy bol, gdyz czasem jak tak zrobilem nieswiadomie to az mi leb prostowalo, to samo czulem jak np zbiegalem po schodach, albo podczas jakichs uderzen typu, podskok, albo dziura w czasie jazdy samochodem lub motorem. Wszystko to przechodzilo po tygodniu i nie odczuwalem nic, wrocilem ponowie na silownei po dwoch miesiacach z planem rafiego, dodatkowo cwiczac pilates i stretching, z czasem, podczas treningow silowych nie odczuwam zadnych dolegliwosci, znow postanowilem wrocic na boisko, jeden drugi trzeci trening, nic, po dwoch tygodniach jednak po jednym z treningow na drugi dzien poczulem te same dolegliwosci, tzn ciagniecia, bylo to 6 dni temu, dzisiaj nic mnie nei ciagnie, ale w okolicy s1 czasem troszke pobolewa(nie jest to tepy bol, raczej takie pieczenie) i wlasnie podczas wstrzasow lekko bolalo, wszystkie dolegliwosci sa lekkie i w niczym mi nie przeszkadzaja, ale znajac swoja sytuacje, martwia mnie bardzo...juz po tym feralnym treningu 6 dni temu(sroda) na kolejnym silowym(piatek) praktycznie nic nie odczuwalem, zreszta co prawda zaczelo sie wszystko od przegiecia podczas przysiadu(przez moj glupi blad, przez ktory do dzis trafia mnie szlak, jak tylko pomysle, ze moglem tak zrobic), ale cwiczylem po tym jeszcze miesiac, na silowni nie odczuwalem dolegliwosci, tzn przy martwym i przysiadzie lekko bolalo podczas wstawania, ale po pilce zawsze bolalo, pod koniec na tyle mocno, ze utrudnialo normalne funkcjonowanie, bolalo zawsze rano, z dniem przechodzilo, po silowni nie bolalo, po pilce bolalo...z pilki zrezygnowalem definitywnie(nie chcialem tego, ale nie mam wyjscia) , ale silownia jest moja prawdziwa pasja, nie chce z niej rezygnowac, zrobie wszystko, by moc cwiczyc, gdybym mial teraz odstawic silke na np rok, moja psychika by tego nie wytrzymala, wrocilaby depresja, zycia znow przestaloby miec sens...nie chce tego i bede cwiczyl! w miedzy czasie leczyl sie, jak tylko bede mogl...a co do mojego trapeuty, specjalizuje sie w kregoslupach, ma same pozytywne opinie od pacjentow, na moja wypowiedz, ze zrezygnuje z przysiadow i mc powiedzial: "w zadnym wypadku, sa to bardzo dobre cwiczenia korygujace postawe, ale zaloz do 80kg i rob duzo powtorzen, nie szalej z ciezarem i bedzie dobrze"..
    Dziwi mnei jedno, gdy to sie stalo, bolalo mnie w okolicy th12, s1 nic, nie bylo zadnych ciagniec, po tym pierwszym feralnym treningu zaczely sie ciagniecia i lekkie pobolewania w s1, wynik rezonansu zamieszczalem, wypuklina tam bylo, ale na nic nie uciskajaca, a na th12 byla uciskajaca na worek oponowy....z th12 nie mam w tym momencie zadnych problemow, a z s1 niestety, lekkie sa....
    beniooo
    Starszy sierżant
     
    Posty: 358
    Rejestracja: 26 Kwiecień 2011, o 09:05
    Pochwały: 1

    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez beniooo » 1 Sierpień 2011, o 16:59

    przez to wszystko zaczalem o tym myslec, zepsul mi sie humori az zaczelo bolec....wolalem nie wiedziec nic, dobrze bylo, nic nie bolalo kompletnie....a teraz cos tam boli, ale nie tępo....tak jak mowilem, z reguly pieczenie....
    beniooo
    Starszy sierżant
     
    Posty: 358
    Rejestracja: 26 Kwiecień 2011, o 09:05
    Pochwały: 1

    Re: Dziennik treningowy , powrót po kontuzji kregoslupa

    Postprzez rafimoc » 1 Sierpień 2011, o 18:04

    Cos Ci szczerze napisze:

    Sila umyslu, to sila ktora calkowicie dominuje nad silami czy tez antysilami dzialajacymi na Twoj kregoslup w korzystny lub calkowicie niekorzystny dla Ciebie sposob. Pamietaj ze to mozg wysyla sygnaly o bolu, impuls nerwowy musi poplynac przez rdzen nerwowy po czym odczuwasz uczucie bolu, dam Ci prosty przyklad napatrz sie na youtubie na robaki obojetnie jakie pozniej wyobraz sobie ze chodza po calym Twoim ciele - i nie zdziw sie jesli po kilku sekundach zaczniesz sie drapac po calym ciele oraz czuc uczucie pelzajacych odnozych chociaz to FIKCJA!!
    Sila umyslu wazniejsza ponad wszystkie inne sily - pamietaj ze nawet najlepsza diagnoza lekarska, najlepsza rehabilitacja nie robi nic co mogloby sie przyczynic do NATYCHMIASTOWEJ poprawy - takie rzeczy nie istnieja, dlaczego ludzie po rehabilitacjach, a pozniej rekonwalescencjach czuja sie dobrze i juz nawet nie chodzi o fizyke a rowniez o psychike?? prosta sprawa jesli codziennie jestes przekonywany o tym, ze Twoj stan sie poprawia ze z Toba jest coraz lepiej to zaczynasz w to WIERZYĆ - a jesli zaczynasz w cos wierzyc to Twoj uklad nerwowy jasno zapamietuje to jako sygnal pod ktory moze wytwarzac endorfiny i adrenaline w zaleznosci od potrzeby - endorfiny, kiedy cos Ci sie uda, wierz ze nie jestes bez szans i masz ludzi wokol, ktorzy sie do Ciebie usmiechaja i wspieraja, adrenaline wtedy, gdy osiagnac chcesz wiecej stawiasz na mobilizacje - wtedy nie zastanawiasz sie czy Ci sie to rzeczywiscie uda bo Twoj umysl nie dopuszcza takiej mozliwosci!!

    Zauwaz ot co prosty przyklad, jesli fizjoterapeuta ktory z Toba wspolpracuje nie usmiechnie sie choc raz podczas Twojej wizyty w dialogu Twoim z nim (nie wazne na jaki temat, nawet nie na temat dolegliwosci!!) to zaczynasz sie czuc niepewnie - bo przychodzisz tam z dobra mysla do specjalisty, wiec oczekujesz jakiegos momentu zwrotnego ktory w mig Cie postawi na nogi, a teraz postaw sie w roli specjalisty : jemu za usmiechanie sie nie placa, prace wykona tak samo profesjonalnie jak i bez tego ale mimo wszystko to zrobi by dac PEWNOSC pacjentowi, ze dobrze trafil i ze postara mu sie pomoc najlepiej jak potrafi - nie pisze tego bo tak mi sie ubzduralo, tylko na podstawie rozmowy z doswiadczonym chirurgiem z mojego miasta, ktory operowal moja siostre - zwykla gra psychiczna + robota od strony anatomicznej. Wiec zamiast o tym myslec, po prostu zrob to co sprawia Ci najwieksza przyjemnosc - kochasz trenowac to trenuj, sam znam wiele przypadkow, ktore mialy zabronione jaki kolwiek trening a mimo to uparcie dazyly do celu i dzisiaj na nic sie nie skarza. Bedzie to teraz zawile co napisze, ale prawdziwe: Lekarz to nie lekarz tylko przedewszystkim psycholog w bialym kitlu.
    NIE SZTUKĄ JEST ZJEŚĆ/WBIĆ DUŻE ILOŚCI STEROIDÓW. SZTUKĄ JEST DOJŚĆ DO WSZYSTKIEGO BEZ NICH - Z JAJAMI DO CIĘŻKIEGO TRENINGU I CHARAKTEREM, KTÓRY PRZYCIĄGA TYLKO SILNE OSOBOWOŚCI!

    indywidualne odpłatne doradztwo po wczesniejszym uzgodnieniu na PW
    rafimoc
    Generał broni
     
    Posty: 6696
    Rejestracja: 20 Styczeń 2010, o 21:47
    Pochwały: 332
    Miasto: Wrocław

    PoprzedniaNastępna

    Wróć do Nasze Relacje

    Kto jest na forum

    Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

    Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group. | Siłownia
    Witamy na stronie www.kulturystyczni.pl - Forum Kulturystyczne * Suplementy i odżywki * Sporty walki * Kulturystyka i Fitness
    Na naszej stronie znajdziecie wszystko na temat treningu - plany treningowe i ćwiczenia. Możecie tutaj znaleźć doskonale opracowane ćwiczenia na płaski brzuch. Dowiecie się jak powinna wyglądać dieta i prawidłowe odżywianie się, a także jak stosować suplementy i odżywki. Znajdziecie również informacje na temat niedozwolonego wspomagania, takiego jak sterydy anaboliczne i prohormony, a także poznacie najwydajniejszy trening na mase. Forum Sportowe. Katalog stron.