Jak już wcześniej było pisane roztrenowanie przynosi wiele korzyści dla naszego organizmu, pozwala zaszokować mięśnie praktycznie bez ingerencji w ciężar czy powtórzenia, ale było to wszystko opisywane jako sztywne FBW kilka tygodni, tydzień przerwy, minus ciężary i znowu zabawa.
Mi chodzi po głowie bardziej dzielone podejście, czyli np z tygodniowej sesji wykluczyć trening klatki
zalety ?
- nowy bodziec do rozwoju kiedy przyjdzie pora na trening klatki
- możliwość zaatakowania innych partii kilka razy w tygodniu, np tydzień priorytetowy na plecy
- urozmaicenie treningu, praktycznie co tydzień można sobie zmieniać partie roztrenowywaną i partie priorytetową

Jeżeli chodzi o wady to narazie nie zauważyłem żadnych, oprócz tego że partia OCZYWIŚCIE przez tydzień nie jest trenowana.

Jeszcze tego nie wypróbowywałem, jeżeli ktoś ma coś do powiedzenia w tej tematyce to chętnie posłucham.

Good idea.

W zasadzie partia anulowana chwilowo z planu, nadal dostaje bodzce poprzez inne cwiczenia, jednakze nie bezposrednio i nie na maxa, co zapewnia jej oczywiscie pewien odpoczynek. Natomiast w przypadku duzych ciezarow sprawa moze sie miec nieco inaczej, bowiem nie chodzi tu juz o koniecznosc zresetowania samej tkanki miesniowej ale rowniez nerwowej - przeorane CUN to nic dobrego po ciezkim mezocyklu treningowym. Jak slusznie zauwazyles w takiej opcji mozna ustawic lekkie prio w luke partii chwilowo nie trenowanej. To dobre rozwiazanie dla stymulacji tkanki - absolutnie. Jeszcze dodalbym do tego kalibracje diety, zalozmy ze wylaczamy piersiowe z obiegu na rzecz grzbietu, wtedy podwyzszylbym ilosc protein i tluszczow w calodziennej puli, gdyz ta partia jest po prostu bardziej wymagajaca.

Tylko widze tu jedna pulapke - faworyzowanie partii przez laikow, czyli po prostu bledna interpretacja tekstu. Odpusci sobie nogi bo przeciez klatke moze zrobic 2x w tyg...

Moze to byc alternatywa dla splita z partia raz w tygodniu, kiedy jest push/pull to juz nie ma takiej koniecznosci.

Nie spodziewałem się aż takiego poparcia, tylko jeszcze myślę jak to rozplanować,
załóżmy tydzień bez klatki, priorytet na triceps
potem uderzać z priorytetem na klatkę ?

OFF klatka --> PRIO triceps
OFF plecy --> PRIO klatka
OFF nogi --> PRIO plecy
OFF barki --> PRIO nogi
OFF biceps--> PRIO barki
OFF triceps --> PRIO biceps

bardziej skupialbym sie tylko i wylacznie na duzych grupach:

off klatka - prio grzbiet
off grzbiet - prio nogi
off nogi - prio klatka

a mozna jeszcze bardziej doprecyzowac:
off gora klatki - prio gorny grzbiet
off czworoglowe - prio dolny grzbiet
itp.

W przypadku malych partii, jest to zbedne...no chyba ze naramienne, bo maja ciezkie pressy stojace.

rafimoc napisał:bardziej skupialbym sie tylko i wylacznie na duzych grupach:

off klatka - prio grzbiet
off grzbiet - prio nogi
off nogi - prio klatka

NightKing napisał:załóżmy tydzień bez klatki, priorytet na triceps
potem uderzać z priorytetem na klatkę ?

napisałeś Priorytet na partie, a następny tydzień OFF partia ? tak przynajmniej wynika z rozpiski bo bezpośrednio na moje pytanie nie odpowiedziałeś

nie bez powodu rozbiłem to na wszystko, zależy mi też żeby trochę podciągnąć triceps który ostatnio podupadł

nie..

Odpuszczasz piersiowe by w luke nietrenowanej partii wsunac swoj wybrany priorytet.

Off piersiowe - prio grzbiet 2x w tyg

Mowie, jest to dobra alternatywa dla splita z partia raz w tygodniu, przy push/pull nie bedzie to mialo logicznego uzasadnienia.

Może na przykładzie, bo nadal nie jest to to co chciałem usłyszeć

tydzień odpuszczam klatkę, priorytet triceps
następny tydzień wrzucać klatkę jako priorytet ?

ah, wiec tak myslisz...hmm

W zasadzie moze tak byc:) tricepsy sie wzmocnia, latwiej bedzie targac ciezary przy piersiowych.

właśnie mi chodziło o to czy partie odpuszczoną w jednym tygodniu, atakować jako priorytet w drugim tygodniu
zauważyłem że piszesz nie to o co mi chodzi