Kwachu. co do mleka do polecam Ci artykuł Uwagi. Można znaleźć w necie. W skrócie:
-wapń pochodzący z mleka jest przyswajany w malutkim procencie albo w cale i gdzieś tam się on odkłada
-laktoza - wiadomo cukier prosty
-dzisiejsze mleko UHT nie jest mlekiem, ale wodą pomalowaną na biało i nikt mi nie wmówi, że takie mleko jest zdrowe, albo chociaż neutralne.
-mleczne krówki nie widziały trawy na oczy, wyjątek stanowi wieś
-mleko po spożyciu w żołądku otacza pozostałe produkty i tworzy coś na kształt "twarogi", przez co trawienie odbywa się znacznie wolniej

Dalej nie pamiętam, ale na prawdę coś w tym jest. W momencie obejrzenia tego wywiadu około 2 lat temu uwierzyłem im na słowo. Teraz gdy wiem, że normalnie takich rzeczy się nie puszcza, bo NWO dąży do depopulacji społeczeństwa, to mam wątpliwości na temat słuszności tamtego wywiadu. Od wieków nasi przodkowie pili mleko i jednak nic im nie było(wyjątek:żyli krócej, ale to raczej nie od mleka) z tym, że oni pili MLEKO PROSTO OD KROWY!

PS:Odnośnie węglowodanów
http://www.paranormalne.pl/topic/25019- ... ntry406423

W żaden sposób nie podchodzę emocjonalnie
Człowiek nie maił innego wyboru, bo inna żywność była dla niego nie dostępna, a długość jego życia była mocno zredukowana choćby z racji tego ze miał bardzo ubogą dietę jak widać, zresztą z tego co wiem temat długości tych ludzi jesty mocno kontrowersyjny i nie dokonca zbadany

Szczerze to tez tego nie jestem w stanie doszukać się nigdzie dlaczego akurat do daje się wapń do tych produktów skoro są one czesto bogate w skł. które koliduja z wchłanianiem (szczawiany/fityniany/ błonnik nie rozp...).Co do mleka to można znaleźć rożne publikacje, zresztą samo mleko nie am aż tak duża o wapnia bardziej szukał bym w serach podpuszkowych albo w sardynkach, sporo jest etz w skorupkach skorupiaków.

Zmiany zawałowe powstaną od:
- nadmiar cukrów prostych i t. zwierzęcych , niedobór błonnika, nadciśnienie tętnicze, palenia ,nadmiaru alkoholu, stres, niedobór wit.b6, bakterie i wirus, stosowanie SSA, brak aktywności, całkowita dieta do bani, cholesterol stosunek HDL do LDL

Ile z tych podpunktów spełniasz?
Bo ja po za alkoch i żadko paleniem do tego żadnej.

Huno napisał:Kwachu. co do mleka do polecam Ci artykuł Uwagi. Można znaleźć w necie. W skrócie:
-wapń pochodzący z mleka jest przyswajany w malutkim procencie albo w cale i gdzieś tam się on odkłada
-laktoza - wiadomo cukier prosty
-dzisiejsze mleko UHT nie jest mlekiem, ale wodą pomalowaną na biało i nikt mi nie wmówi, że takie mleko jest zdrowe, albo chociaż neutralne.
-mleczne krówki nie widziały trawy na oczy, wyjątek stanowi wieś
-mleko po spożyciu w żołądku otacza pozostałe produkty i tworzy coś na kształt "twarogi", przez co trawienie odbywa się znacznie wolniej

Dalej nie pamiętam, ale na prawdę coś w tym jest. W momencie obejrzenia tego wywiadu około 2 lat temu uwierzyłem im na słowo. Teraz gdy wiem, że normalnie takich rzeczy się nie puszcza, bo NWO dąży do depopulacji społeczeństwa, to mam wątpliwości na temat słuszności tamtego wywiadu. Od wieków nasi przodkowie pili mleko i jednak nic im nie było(wyjątek:żyli krócej, ale to raczej nie od mleka) z tym, że oni pili MLEKO PROSTO OD KROWY!

Wiem oglądałem nawet reportaż ich na ten temat, szczerze mnie do końca nie przekonywuje, jest mnóstwo publikacji na ten temat je ograniczył bym spożycie nabiału jedynie do kawy dodaje mleko ale tam wapń nie jest wchłaniany(fityniany) do tego spożywam czasem kefir i ser biały. Problem leży też w tym ze mleko jest ślinotwórcze czy tez kazeina Al s 1 i beta kazeina silnie alergizują, nie trawiona laktoza, czy są opinie że nie wszyscy posiadają enzym odpowiadający z trawienie kazeiny rennin.
Mała absorbancja wapnia z diety tez jest spowodowana małą ilością wit.D w organizmie(magazyn-skóra)
Temat długi i szeroki

Oliver - czy wy czytacie co ja pisze? Przecież pisze jak byk ze nigdzie nie zakazuje jedzenia mięsa a wręcz przeciwnie jestem jego zwolennikiem, co do nadmiaru węgli to racja wiele roślin wykształciło antyodzywczes skł.które po wyżej pewnej miarki nie należy przekraczać, z tad jestem zwolennikiem diety urozmaiconej nie takie która wyklucz jakiś składnik diety.
Na dobrą sprawę to w mięsie/rybie tez znajdziesz składniki które w namiarze daje efekt negatywny an zdrowie człowieka.

dobry spam chlopaki dajcie na luzz i proszę o wykasowanie postów albo o przeniesienie ''rozmowy'' bo jak mi sie wkręci będę chciał rozwijać temat dla ludzi z podobnymi problemami..
PEACE

PS.ja nic nie pisze na wasz temat bo się nie znam.

tak czy siak to mieso zawarunkowalo ewolucyjny skok u pra-czlowieka, o czym sie zapomina i pisze brednie
w stylu ze na weglach zdobywasz mase i sile co jest gowno prawda... jezeli tak by bylo to pra-czlowiek nie bylby
w stanie polowac na wierzyne i nie mialby takiej potrzeby... polowal najpierw na mniejsze zwierzeta,
odzywial lepiej mozg, miesnie rosly, sila rosla, wytrzymalosc rosla i z biegem czasu polowal na coraz wieksza
zwierzyne aby wykarmic jak najlepiej swoje stado, to jest typowe zachowanie drapieznika,
z czasem to mieso stalo sie priorytetem, zwierzece tluszcze (w tym takze rybie) i tluszcze roslinne
byly dodatkiem, mowisz o tluszach jako prekursorach do zawalu serca, czemu wtedy tego problemu nie bylo?
a dlugosc zycia byla glownie uwarunkowana nie dieta lecz brakiem medycyny, migracja itp czynnikami
teraz zyjemy dluzej ale wiecej chorujemy, chorujemy poniewaz czlowiek zle sie odzywia, wtedy czlowiek sie dobrze odzywial
i nie chorowal, krotko zyl z innych powodow

Oczywiście nikt nie kwestionuje że mięso stanowiło główny element tamtych ludzi , nawet nauka to akceptuje, ale nigdzie się nie potkałem teorią by węglowodany złomne miały szkodliwy wpływ na nasz organizm,.
Co do odżywiania mózgu to zdecydowanie lepszym źródłem dla mózgu jest glukoza to zakłada spożycie 100g dziennie. Oczywiście mózg jest w stanie się przestawić na ketony z tym że na dłuższa metę prowadzi to do kwasicy ketonowej. Zresztą ciała ketonowe bardziej obciążają nasz ustrój niż ditlenku węgla i woda i kwas mlekowy( u aktywnych osób nie stanowi żadnego problemu)
Dieta CKD którą promujecie jest skuteczna pod względem spalania tkanki tłuszczowej , z tym że jej korzyści z punktu zdrowotnego są opłakane, proponuje na taka dietę stosować przez okres np.; jednego roku mało kto ja wytrzyma !!! Zresztą obowiązkowo należy robić badani krwi.

Oczywiście jeśli wydaje Ci się że polemizujesz z moim zdaniem tylko to się mylisz, masz na przeciw sobie cała ekipę na czele z prof. nauk medycznych W. Szostakiem który wydał opinie na temat tej diety, na internecie pewnie znajdziesz cała publikacje

wyraźnie wam napisał ze nie macie mu spamować tematu , Kwachu znamy już twoje zdanie po co ciągle je powtarzasz, myślisz że kłamstwo powtarzane setki razy staje się prawdą ? (Nie odpisuj)

Autor postu otrzymał pochwałę

Kwachu - ketony istotnie bardziej obciazaja nasz ustroj, ale to jest wlasnie nasza droga ewolucyjna...to tak jakbys mial samochod wlewalbys do niego dobra benzyne, ktora go obciaza ale dzieki temu on nalezycie funkcjonuje - bez usterek,awarii itp i nagle zmienilbys zdanie wlewajac do niego wode, ktora jest dla niego bardziej korzystna (pozornie), ale korzysci z tego zadnych, a wrecz oplakane zatarcia itp - rozumiesz sens? Czlowiek jest ewolucyjnie przystosowany do spozywania miesa - po prostu.