Wszystkie te środki odziałowują na współczulny(działanie kataboliczne) układ autonomiczny, powszechnie nazywany "walcz albo uciekaj"- w tym momencie pod wpływem tego układu dochodzi do większego transportu tlenu oraz skł. odżywczych wraz z krwią do pracujących mięśni co powoduje że krew odpływa z narządów ukł. pokarmowego( ukł. autonomiczny przy współczulny ma działanie anaboliczne), te dwa układy prowadzą ze sobą rywalizacje dążąc w ten sposób do homeostazy. Działanie 1,3 di…. tego środku utrzymuje się przez okres nawet 6godzin wiec w tym czasie jesteśmy cały czas pod wpływem katabolizmu, nawet kiedy spożyjemy po sesji treningowej posiłek(pewnie zauważyliście brak apetytu) to krew nadal skupiona jest w innych rejonach naszego organizmu, wiec ukł. współczulny wygrywa nad przywspółczulnym co daje efekt kataboliczny .

Czyli skrótowo masz zaburzona homeostazę, bo normalnie w czasie treningu występuje takie same zjawisko j/w, tylko trening trawa 1h i po nim organizm zaczyna powracać do warunków równowagi, ale w przypadku podania dimethylaminy, nie ma takiej możliwości bo w krwiobiegu krąży ona i aktywuje receptory adrenergiczne i noradrenergiczne przez co przez okres trwania tego jesteś w przewadze katabolizmu, potem jeśli już aktywność geranuminy spadnie to organizm w ciągu pięciu minut nie powraca do równowagi wiec przez okres powiedzmy 6h jesteś pod działaniem katabolicznym.

Nawet jeśli spożyjesz posiłek to będzie on znacznie wolnej trawiony ponieważ dalej krew będzie krążyć w mięśniach a nie w ukł. pokarmowym.

jak będziesz miał fizjologie to będziesz to mógł sobie rozszerzyć o pewne sprawy to co opisałem, bo pisze ogólnikowo jak to się odbywa, np; nie ma napisane pod wpływem czego pobudzane jest większy pobór tlenu

no fizjologie dopiero bd miał w następnym semestrze z tego co kojarzę
dobra czyli jak jesteśmy pod wpływem katabolizmu to jakim cudem ludzie na tym rosną? to mnie trapi jak diabli
bo z tego wynika, że duża większość suplementów przedtreningowych tak naprawdę prowadzi to stanu
katabolicznego, więc siłą rzeczy nie powinniśmy zrobić na tym mięśnia... można by wnioskować, że większość
suplementów tego typu nawet z wyższej półki tak jak te to można wyrzucić do śmieci??
ale nadal pozostaje pytanie jak ludzie na tym rosną? musi zachodzić jakaś przeciwstawna reakcja, dużo silniejsza
która powoduje jednak przyrost tkanki mięśniowej a nie jej "zżeranie" ?

zioło to jakoś niefortunnie musiałeś uderzyć bo uderzenia bokserów są silniejsze
ja też raz sztangą w push pressie sobie zaje*** może dlatego teraz niechętnie podchodzę do tego ćwiczenia

Nie, ludzie na tym nie rosna...to pobudza, ale w zaden sposob nie przyczynia sie do ksztaltowania masy miesniowej, chocby z tego prostego powodu ze kazde zwierze (w tym czlowiek) jak walczy to nie jest glodny, ma wyczulone zmysly, lepsza koncentracja. Takie suplementy sa dobre przed rekordami, ale nie przed kazdym treningiem...nie badzmy naiwniakami.

heh w przenośni pisałem, bo wiem od czego się rośnie... chodzi o to, że w jakiś sposób to działa jednak tak,
że poprawia wyniki i ta masa jednak rusza z miejsca tak? i to nie mój wymysł bo to tak po prostu jest...
a zastanawia mnie wtedy dlaczego skoro są to środki kataboliczne? do tego na tyle godzin jak napisał kwachu,
no to jakim cudem ktoś stosując tego typu suplementy rusza z miejsca, w jakiś sposób muszą dawać jakiś bodziec...?

pomysl logicznie.

Kiedy masz wysoki poziom adrenaliny nie czujesz sie glodny, ba..nie czujesz sie nawet zmeczony, nie czujesz bolu. Na takim kopie jestes caly czas, z kolei wysoki poziom adrenaliny to tez wysoki poziom czynnikow stresogennych. Czlowiek w stresie nawet jak zje to tak jak Kwachu napisal krew krazy w miesniach nadal a nie w ukladzie pokarmowym. Z ciekawostek podniesiony poziom adrenaliny przez lata (ludzie -fascynaci sportow extremalnych) wpedzaja sie w depresje - najczestsza przyczyna samobojstw lub tzw trwalego otumanienia.

dobra ale to dalej nie odpowiada na moje pytanie w jaki sposób takie suplementy przyczyniają się
do ruszenia z miejsca z wynikami i wagą skoro niby prowadzą głównie do katabolizmu?
a mówi się, że katabolizm to zabójca mięśni i robienia tzw. masy, więc zachodzi tu jakaś komplikacja tak?
to pytam jak to się dzieje? interesuje mnie to niemiłosiernie, jakie procesy jednak powodują przybranie
na tej wadze i w sile pomimo katabolizmu... adrenalina mi tu nic nie wyjaśnia

W tym przypadku należy tez brać pod uwagę że im większy jest katabolzim tym większy potem jest anabolizm, możliwe że to odpowiedz organizmu na tak długie działanie ukl. współczulnego(czyli katabolizmu)... z tym ze nie jest to do końca pewne informacja.


Oliver - już dzisiaj kup sobie książkę do fizjologi, by móc zadawać trudne pytania potem na wykładach. Bo odpowiedzi tak od siebie nie dostaniesz od wykładowcy oni omawiają podstawy, resztę trzeba na własną rękę.

no to załóżmy trening rano o 10, 9:15 biorę suplement tego typu, na 6h włącza się katabolizm, po tym czasie
następuje wyższy anabolizm i wtedy następuje nadbudowa mięśni? na takiej zasadzie by to miało działać?
książkę kupię przy najbliższym zjeździe czyli 26-27 listopad, mamy tam dobrą księgarnię
może też dostanę tytuł, który dostałem w meilu od wykładowcy, nie pofatygował się mi cokolwiek opisać...
ale chociaż tytuł dostałem "Odżywki i preparaty wspomagające w sporcie" wyd. Medsportpress, wiesław tomaszewski etc.
na necie ciężko znaleźć sklep gdzie by mieli jeszcze ten tytuł, może na uczelni będzie... mam nadzieje, że warte kupna 30zł

Ale Oliver weź po uwagę to że oni zawsze mają ochraniacz na zęby, a jak mi gryf 40kg prosto na żeby spadł.. to i tak dziwne że się nie złamał.

to cos zrobił ze ci sztanga na ryj spadał