Purina, jak nas oposcisz to ja tez odejde

No przecież napisała że nie odejdzie, panowie spokojnie Purina widzę że nawet jak byś chciała odejść to nie możesz bo będziesz mieć sumienie potem "zaśmiecone"

Hehehe, pewnie jakby się znalazła jakaś 'zastępczyni', to nikt by nie narzekał

kurde i ja Wam musze przyznac racje:)wedlug mnie przydalo by sie tu wiecej nowych artow dotyczach silowni...i ogolnie wiecej ruchu np w dziennikach treningowych:) bo poprosilem o ocene planu a tu raptem jedna osoba sie wpowiedziala:)

Menik napisał:Zioło mylisz się, dyskusja to nie kłótnia, a ze kwachu z reguły kończy upierając się ze swoimi racjami które nie zawsze są trafne to się obraża i tak sie konczy

Ja się obrażam kiedy? Chłopie to mnie obrażają na forum jakimiś absurdalnymi tekstami, ale mi to lata co ktoś pisze na mój tematu zawsze zachowuje pełną kulturę w wypowiedziach w stosunku do innych

Zioło napisał:
Ja odnoszę wrażenie że kwachu to po prostu osoba która wykuła się kilku regułek ana pamieć i teraz jak dochodzi do dyskusji to wcześniej czy później on musi "odklepać" bo już nie ma argumentów.. bo w regułkach tego nie znajdzie.. jak sam nigdy nie trzymał gryfu w łapie to skąd on ma je mieć..

Jakie regułki? Czy ja kiedykolwiek podawałem jakaś regułkę? Parzcież zawsze opisuję winsoki a nie regułki jak ty to niby twierdzisz. Jeśli dalej twierdzisz że znam tylko regułki z fizjologi/ żywienia/anatomia/ po części biochemia/fizjoterapia, to rozumie że jest to z twojej strony konstruktywna krytyka i przedstawisz gdzie to niby mam takie ogromne braki i muszę się tylko podpierać regułką. Ja nie trzymałem gryfu jak by nie patrzeć mam związek w mniejszym bądź większym stopniu od 6 lat z siłownia wiec nie wiem o czy ty piszesz. Mi się nie kończą argumenty tylko ja jak zapisałem coś to jeśli ktoś zagadnienie do książki mogę podawać literaturę to takie same informacje tam uzyska, zobaczycie jak Oliver będzie na 2-3 roku studiów to zobaczycie jakie informacje będzie wam podawał. Wiec drogi kolego zamiast krytykować kogoś bez podstawie proponuje, polecam zaglądnąć do książek które z chęcią Ci podam, a dopiero potem pisać co i w jaki sposób działa i dlaczego kto ma racje.


Pomijam że dwóch moderatorów się nie udziela slim shady, Lord a ilu już odeszło.

Kwach nie będę komentował bo nie temat na to ale już kilka razy pisałem swoją opinie.
Czemu nie masz dziennika na forum ? Cwiczysz wgl ?

Trochę nie o to mi chodziło. Ja jestem tylko pobocznym obserwatorem tych waszych dyskusji, tak masz wiedzę, ja tutaj nie przeczę temu.
Ale sam przyznasz że gdzie byś nie wdał się w dyskusje to zaczyna się kłótnia z napięciami. No może ostatnio w dzienniku Olivera jest spokojnie, co mnie cieszy, bo tu kłótnie się już przejadły.
I nie pisz że to były zwykłe dyskusje bo tak jak pisałem jeżeli ktoś podaje przykłady artykułów prawnych to już jest coś nie tak.
Co do tych regułek: Tak jak mówiłem jestem obserwatorem i niejednokrotnie spostrzegłem jak twoja "dyskusja" z daną osobą kończy się ciszą z twojej strony.
Ja tutaj nie mam zamiaru negować twojej wiedzy bo sam nie mam jej na tyle aby ocenić ją. Ale wyżej bardziej oceniałem twoje zachowanie w danych sytuacjach.
Mówisz że 6 lat chodzisz na siłownie, czytałem gdzieś tam że część tego czasu było to uczęszczanie regularne, ale uwierz mi że w wielu przypadkach jesteś mało wiarygodny bo nigdy tej swojej wiedzy nie sprawdzałeś...

Weźmy taki przykład: Rafał ma 3lata stażu i już ładne KG dźwiga i on dla mnie jest w pewien sposób wiarygodny ponieważ on sam może siebie użyć jako uzasadnienie że jego plany NA PRAWDĘ działają.
A ty... sama literatura.
Oliver teraz studiuje ale też uczęszcza regularnie na siłownie, ma tak jak by teorie z praktyką.

Reasumując:
Masz wiedzę bo to widać po twoich postach, ale potrzeba czegoś więcej. Ale to takie moje skromne zdanie

w skrócie oliver raz dobrze napisał, kwach ma wiedzę teoretyczną a nie praktyczną. I koniec tematu

No w moim poście o to chodziło miedzy innymi ^^

jesli chodzi o udzielanie sie na forum to fakt spadlo troche, sam do tego sie przyznaje ale to tylko z braku czasu w moim przypadku.
Nawet na treningi nie mam czasu. Ostatnio cwiczylem gdzies koncem wrzesnia Takie zycie ze tylko praca, praca i jeszcze raz praca.