Zielsko- trójboista :)

Menik · przez **Menik** » 16 Listopad 2011, o 20:14

Ja za czasow szkoly samemu przynosilem obiady do przygotowywania, zawsze mi ktoś zagotował na stołówce nie było problemów

przez **Vito**

Cześć! Widzę, że przeglądasz ten temat jako niezalogowany / niezarejestrowany użytkownik! Zarejestruj się na naszym forum a otrzymasz prezent, który z pewnością przyda Ci się na treningach!

Wśród wszystkich zarejestrowanych użytkowników rozlosujemy między innymi: rękawiczki i pasy kulturystyczne, shakery oraz opaski na rękę z motywującym napisem!

REGULAMIN:

Losowanie prezentów odbędzie się 10 stycznia 2016r. przez Administratora forum Kulturystyczni.pl
W losowaniu weźmie udział każdy zarejestrowany użytkownik forum Kulturystyczni.pl, który na swoim koncie posiada co najmniej 3 pochwały.
Każdy wylosowany przez nas użytkownik otrzyma po jednym prezencie.

LISTA PREZENTÓW:

3x Rękawiczki do ćwiczeń
3x Pas kulturystyczny
3x Shaker
3x Opaska na rękę z motywującym napisem

Życzymy szczęścia! Zarejestruj konto i zgarnij prezent!

Purina · przez **Purina** » 16 Listopad 2011, o 20:21

Heh, chyba jako jedyny

Zioło · przez **Zioło** » 16 Listopad 2011, o 20:22

Purina- oj uwierz-nie... tak mówisz bo ty patrzysz z innej perspektywy na to niż ja...
Dla mnie nauka to przeciwnik i tyle.. nic tego nie zmieni.
Cholera.. arty o siłce, odżywianiu czy coś.. mogę godzinami czytać.. ale jak ja mam się uczyć czegos czego ni choja w dalszym życiu nie wykorzystam to mnie szlak trafia.

Dla przykładu:
Jak były na biologi tematu o mięśniach itd. miałem same czwórki i piątki.. bo aż się chciało z tego uczyć.. z resztą byłem najaktywniejszy z całej klasy bo wiele się właśnie z forum dowiedziałem.. teraz jakieś gówna są nawet nie wiem co.. i nic z tego nie wiem.

Purina · przez **Purina** » 16 Listopad 2011, o 20:24

Nie chodzi tu o naukę, sama nie lubiłam zakuwać, więc tego nie robiłam

Nawet do matury się nie uczyłam nic, a nic i dobrze na tym wyszłam, bo nie miało mi się co mieszać, hehe

Ale nie polecam tego każdemu.
Chodzi mi o czas, atmosferę, znajomości, beztroskie życie...! Zobaczysz, że za jakiś czas Ci tego zabraknie.

Zioło · przez **Zioło** » 16 Listopad 2011, o 20:34

Beztroskie życie.. jak ja co przerwę muszę ludziom tłumaczyć gdzie ich miejsce XD Nie wiem jak ty.. ja nie widzę wielu plusów życia szkolnego. Nie lubię mojej klasy, nie lubię ludzi ze szkoły..a o nauczycielach nie wspomnę.

Purina · przez **Purina** » 16 Listopad 2011, o 21:25

Bo jeszcze nie znasz życia na własnym garnuszku... Ech. Wszystko w swoim czasie, Zioło.
Wiesz, ja też nie przepadałam, a jednak jeden z nauczycieli został moim facetem, haha

Niczego nie sugeruję, samo życie

Zioło · przez **Zioło** » 16 Listopad 2011, o 21:26

O LOL XD Dobra nie wnikam

Ja nie mówię że potem będzie lekko..ale nie mierz wszystkich jedną miarą.

Purina · przez **Purina** » 16 Listopad 2011, o 21:27

Więc ze szkoły też można 'coś' wynieść

robo815 · przez **robo815** » 16 Listopad 2011, o 21:28

Im lepsze będziesz miał wyniki w szkole oraz ogólne wykształcenie tym możesz zdobyć lepsza pracę.A napewno będziesz miał lepsze perspektywy na jej znalezienie.Jak się niektórym po studach uda to zarabiają po 5-7tysiaków a nie czlowiek po podstawówie czy zawodówie 1200-2500zł.i to zapiepszajac po 10-12godzin dziennie i jeszcze w soboty i to fizycznie.Ale każdy jest kowalem swego losu.

Purina · przez **Purina** » 16 Listopad 2011, o 21:34

Sam zobaczy, Robo.

Ja nie mierzę wszystkich jedną miarką, po prostu widzę jak jest teraz i jak było kiedyś. Jeśli w dorosłym życiu sam o siebie nie zadbasz, to... wiesz. Można żyć na mamusinym garnuszku, ale też do czasu

Jak chodziłam do szkoły, gadałam jak Ty, miałam wizję przyszłości i koniec. Po czym wyfrunęłam z domu i się przekonałam, że czasem potrafi być ciężko i jak ktoś ma miękkie serce, to dupę musi mieć twardą

Koniec totalnej beztroski.