Witam. Na wstępie kilka słów o mnie. Nazywam się Jakub i mam 23 lata. Dziennik zakładam, by lepiej śledzić postępy oraz korzystać z wiedzy innych forumowiczów. Od dziecka byłem strasznie wychudzony (książkowy przykład ektomorfika), więc w pewnym momencie rozpocząłem swoją przygodę z ćwiczeniami. Jak teraz na to patrze, to początki były tragiczne, pewnie jak u większości. Do dyspozycji miałem tylko hantelki po 5kg, do tego zerowa wiedza, brak rozpiski treningowej, o diecie to nawet nie wiedziałem, że istnieje, do tego same ćwiczenia były prowadzone z doskoku. Przerwy między seriami nie raz były tygodniowe Trwało to nawet kilka lat, a że się do tego nie przykładałem w ogóle to i cieszyłem się jak pojawiały się minimalne efekty. Z czasem zacząłem bardziej się tym interesować, choć i tak zdobytej wiedzy nie wykorzystywałem specjalnie, ale za to przyszła systematyczność. Mięśnie z początku rosły, ale przestały po kilku miesiącach. Co się dziwić, jak dalej żarłem co tylko chciałem. Dopiero w zeszłym roku zacząłem trochę bardziej zwracać uwagę na to co jem, ale za to nie byłem systematyczny w treningach. Natomiast w tym roku, planowałem ostro wystartować, porobiłem zdjęcia, przygotowałem trening, ale kolejny raz niewypał. Końcówka semestru na studiach, nadrabianie projektów, zaliczenia, stąd brak czasu na to. Przesunąłem start na marzec, zainteresowała mnie dieta tłuszczowa. Czytałem o niej i postanowiłem wypróbować na sobie. Zacząłem przechodzić na nią stopniowo, ok 12 marca, ale uznać można, że jestem na niej od 17. Ćwiczę dalej w domu, nie czuje potrzeby chodzenia na siłownie. Dysponuje drążkiem, gryfem 180cm, gryfikami, stojakami z regulacją, ławeczką z regulacją i obciążeniem 73kg.
Moje wymiary (na dzień 12.03.2012):Waga: 74, cel na początek ok 82 - później ocenie czy zadowala mnie taka masa, nie chce się zbytnio "rozbudować"
Wzrost: 189
Ramię: 33,5
Klatka: 94 (bez wdechu)
Przedramię: 29
Udo: 54,5
Łydka: 36
Pas(talia): 76
Plan treningowy (ciągle udoskonalam podczas treningów):Dzień 1
klatka, bicepsKLATKA
1.wyciskanie sztangi na ławce poziomej (progresja ciężaru)12-10-8-8
2.wyciskanie sztangielek na ławce skośnej (progresja ciężaru) 12-10-8-8
3.rozpiętki na ławce poziomej 12-10-8-8
BICEPS
1.uginanie ramion ze sztangą (progresja ciężaru) 12-10-8-8
2.uginanie młotkowe ramion z hantlami 12-10-8-8
Dzień 2
nogiNOGI
1.przysiady ze sztangą na barkach (progresja ciężaru) 12-10-8-8
2.martwy ciąg 12-10-8-8
3.syzyfki 12-10-8-8
4.żuraw 12-10-8-8
5.wspięcia na palce stojąc ze sztangą 15-12-10-10
Dzień 3
plecy, tricepsPLECY
1.podciąganie na drążku szerokim nachwytem 4xMax
2.yates rows 12-10-8-8
2.wiosłowanie hantlami (progresja ciężaru) 12-10-8-8
3.wyprosty tułowia na ławce rzymskiej 12-10-8-8
4.szrugsy ze sztangą (progresja ciężaru) 12-10-8-8
TRICEPS
1.franc. wyciskanie sztangielek zza głowy (progresja ciężaru) 12-10-8-8
2.prostowanie ramienia z hantlą w opadzie tułowia 12-10-8-8
3.pompki w wąskim rozstawie xMax
Dzień 4
brzuch, barki, przedramięBRZUCH
1.unoszenie kolan w zwisie na drążku 4x15
2.”niepełne” scyzoryki 4x10
3.spięcia na piłce 4x30
BARKI
1.unoszenie ramion bokiem z hantlami 12-10-8
2.wyciskanie sztangi zza karku (progresja ciężaru)12-10-8
3.podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 12-10-8
PRZEDRAMIE
1.uginanie nadgarstków podchwytem (progresja ciężaru) 12-10-8-8
Założenia dietetyczne (dieta tłuszczowa):Węgle: 0,8g/kgmc
Białko: 1,2g/kgmc
Tłuszcze: 3,5g/kgmc
Kcal: 3081
Nie wiem czy będę opisywał codziennie dietę, ale spróbuję. Robiłem z początku przez kilka dni w miare dokładne ważenie i liczenie, i teraz staram się oceniać na oko porcje. Jako, że produkty się powtarzają bardzo, to nie jest to aż takie trudne. Bazuję głównie na jajkach, mięsie (np. karkówka, pierś z kurczaka, golonka,..), warzywach, z których staram się pokryć głównie zapotrzebowanie na węgle, steki/hamburgery z biedronki (mam wobec tego obawy czy to zdrowe, ale wartości odżywcze mnie zadowalają, jak urozmaicę bardziej dietę, to może zrezygnuję z tego), ryby, ser biały półtłusty, białko serwatkowe po treningu, oliwa, masło, majonez, smalczyk, orzechy, ser zółty. Napewno przeoczyłem jeszcze kilka rzeczy, ale nawet jeśli to zbyt dużo ich nie będzie.
Zdjęcia z przed wejściem na dietę: