Bo niby co;)

Co niby co , to na zdrowy umysł można pomyśleć.
Sportowiec po wysiłku fizycznym będzie chciał szybko uzupełnić , a nie że ciężko trenował i tutaj coś wolno wchłanialnego , bo jaki to sens?

Jak to proces calodobowy...

Bzdura.

Czym szybciej uzupełnisz poziom glikogen po treningu tym lepiej dla twoich mięśni i ogólnej regeneracji.
To samo tyczy się okienka węglowodanowego - inaczej węglowodany będą wchłaniane w powyższym "okienku" a inaczej np. 3H po treningu.

Po-treningu najlepiej korzystaj z węglowodanów o średnim lub wysokim IG (w zależności od typu Twojej budowy)

goino napisał:Z tego co wiem węglowodany złożone wchłaniają się wolno , a po treningu chyba trzeba szybko dostarczyć węglowodany.

Nie koniecznie - dla przykładu można podać np. fruktoze, która jest cukrem prostym a nie ma wysokiego IG. W drugą stronę można podać np. sacharoze/maltoze która jest cukrem złożonym (konkretnie dwucukrem) a wchłania się bardzo szybko.
Nawet paradoks występuje w przypadku skrobi, która jest typowym wielocukrem a np. ziemniaki mają IG bardzo wysoki

Oczywiście nie zmienia to faktu, że po treningu węglowodany, które wchłaniają się wolno będą mało efektywne.

Jakiś trener na facebooku dodał zdjęcie , na tym zdjęciu jest w trakcie robienia rzeźby.
Napisał , że przez w jednym dniu pije 12 l wody , pije już tak przez 5 dni i będzie pił jeszcze 5.
Mówi , że woda wypłukuje tkankę tłuszczową. Czy to prawda? Ja myślałem , że na rzeźbie trzeba dostarczać coraz mniej wody , żeby się wysuszać , a ten tutaj takie ilości dostarcza , że dla mnie to jest szok.

Dlaczego chcesz się wysuszać ?? (cokolwiek to określenie znaczy)

Druga sprawa, radzę Ci przestać czytac nowinki z facebooka, Pani domu i Sąsiadki bo daleko na tym wózki nie zajedziesz.

Wysuszyć - odwonić.
Kulturyści przed zawodami odwaniają się , żeby mięśnie były bardziej wyraziste .
Więc myślę , że przy rzeźbieniu mniejsze spożywanie wody było by efektywniejsze.

Btw. Więc jak jest z tą wodą , na prawdę wypłukuję tkankę tłuszczową?

goino napisał:Btw. Więc jak jest z tą wodą , na prawdę wypłukuję tkankę tłuszczową?

A świstak siedzi i zawija je w sreberka

goino napisał:Kulturyści przed zawodami odwaniają się , żeby mięśnie były bardziej wyraziste .
Więc myślę , że przy rzeźbieniu mniejsze spożywanie wody było by efektywniejsze

Ze się zapytam - jesteś kulturystą, i się przygotowujesz do zawodów kulturystycznych ??
Jeśli tak to poczytaj o diuretykach, odwadnianiu przed zawodami.
Jeśli nie to skończ się nawet zastanawiać na powyższy temat, bo przy tak niebezpiecznej rzeczy to z Twoją wiedzą wcześniej zawitasz w szpitalu.

Chcesz nie mieć zbędnego nadmiaru wody (powtarzam zbędnego!) wystarczy, że pozbędziesz się dużej ilości sodu w diecie.

Mam taki problem , w ogóle mi ryż nie wchodzi , przejadł się.
Wiem , że można dawać do zupy sobie.
A ja mam taki pomysł , dzisiaj to spróbowałem , a więc :

np 100 g ryżu daję do pojemnika , do tego daję jogurt naturalny (czy można też jakiś inny , słodszy czy nie wypada?) , miksuje to blenderem i następnie pije . no i później do tego mięso + warzywa , ale to już osobno , bo ryż jest już zjedzony.

Myślę , że jest to dobry sposób , bo wszystko jest tak samo , tylko ryż mnie nie bierze na wymioty i jest to szybciej skonsumowane.
Co myślicie?

zamień ryż na kaszę i po problemie;)