oj patrze że się zaczyna burdel w temacie robić.
Drogi kolego nitro to kreatyna + prekursory+ booster azotu. Głownie podnosi siłę po prze nasycenie komórek ATP ale o tym to sobie możesz dokładnie w google poczytać bo nie będę tu wykładów pisał. Spadki masy notuje się po przerwaniu trenowania lub brakom budulca mięśnia czyli jednym słowem olewasz michę. Są tacy którzy zrobią miesiąc przerwy i spada im połowa a są tacy którzy rok nie trenują a mięcho się nadal trzyma. Na pewno trochę tej siły po cyklu ci ucieknie ( spadek stężenia kreatyny), ale nie można też robić non-stop progresu siłowego ponieważ organizm musi czasem odpocząć od dużych ciężarów. Jak drugą formę kreatyny wszyscy ci polecają mono albo TCM czyli jabłczan kreatyny głównie po to abyś miał różne formy kreatyny o troszkę zróżnicowanym działaniu oraz po to abyś cały cykl podtrzymywał jej stężenie. Piszę to tak po chłopsku bo boję się że następnym pytaniem będzie czy na kreatynie można pić alkohol <lol>. Zadając pytanie ,, czy warto brać nitrobolon'' moja odpowiedz brzmi tak. Dlaczego? Po pierwsze zawsze lepiej brać coś niż nie brać nic;] ( to taka moja prywatna teoria) ale jeżeli chcesz podnieść siłę czy zbudować trochę dobrej masy to warto. Po drugie tak jak ci koledzy wyżej napisali jeżeli nie dopilnujesz michy to nawet najlepsze odżywki a nawet sterydy nie sprawią że urośniesz. Mięśnie trzeba czymś nakarmić a odżywki służą do tego aby to było łatwiejsze oraz aby móc dostarczyć takie substancje anaboliczne których w normalnym jedzenie nie posiadamy jak min. glutamina czy wspomniana wyżej kreatyna. Jednak zawsze, ale to zawsze i bez wyjątków i będę to tołkował każdemu początkującemu na siłowni ( a czasem i nie początkującemu) że najważniejsza jest DIETA!!! jak nie dopilnujesz jedzenia to chodź byś zjadł 20 puszek nitro to ci nie urośnie nic! Jeżeli zadajesz pytanie czy nitrobolon to kreatyna to proponuje na przyszłość zapoznać się ze składem produktu abyś potem wiedział o co pytasz, naprawdę nie jest trudno wpisać nazwę w google i się przyjrzeć. Oczywiście po to jest forum aby pytać, uzupełniać braki w wiedzy, dzielić się swoimi spostrzeżeniami i uwagami z innymi ale nie idźmy po aż tak małej Lini oporu. Czy nie warto czasem samemu tak dla siebie i własnej wiedzy coś doczytać, a nie liczyć na opinie innych ludzi którzy się na tym znają , albo jeszcze gorzej tych którzy nie mają o tym pojęcia?
Kolejna sprawa jest taka, że poznając zdanie i opinie innych trzeba mieć na uwadze, że każdy z nas jest inny. Na jednego coś działa lepiej na drugiego co innego. Sprawa bardzo indywidualna. Podobnie jest z pytaniami co najlepsze. W tej chwili na rynku jest tyle tego gówna że sam czasem się gubię, ale nauczyłem się jednego. Nie dowiesz się jak działa półki sam nie spróbujesz. I tyle ode mnie co do tego tematu.
Autor postu otrzymał pochwałę