Witam!
Dopiero dziś zarejestrowałem się na forum, nie zauważyłem żadnego regulaminu jakoby gdzie co jak kiedy można pisać zadawać pytania więc zapytam śmiało.

Mój problem to kontuzja barku prawego. Ból występuje tylko przy oporze ( mogę wykonać pełny zakres ruchów barkiem bez oporu) i zlokalizowany jest na połączeniu stawu obojczykowego z barkowym na kości, oraz promieniuje na przód barku przy obciążeniu.
Chciałbym jak najszybciej wrócić na siłownie a taki stan przeciąga się już 3 miesiąc. Pierwszy raz ból odczułem przy wyciskaniu na płasko i nie był spory gdyż udało mi się dokończyć serię ( 5x 100 kg), przypuszczalnie ułożenie mogło być złe gdyż korzystałem z innej ławeczki niż zawsze ( zazwyczaj stojąca na sztywno , tym razem była to przesuwana). Po 2 miesiącach smarowania (końska maść, voltaren) oraz łykania (opokan, cissus fitmax) oraz stawiania baniek chińskich, była pierwsza próba powrotu. Przy obciążeniu 50 kg na płaskiej (sztywnej) ławce zacząłem odczuwać dyskomfort w barku więc przerwałem trening w obawie przed nawrotem bólu i powrotem do punktu wyjścia.
Moje pytanie brzmi co mogę z tym dalej zrobić?
Byłem u lekarza po miesiącu zrobił USG i powiedział że to zwykły stan zapalny i przejdzie, ale długo dość nie przechodzi i nie zanosi się.
Poszedłbym jeszcze raz z tym że na ortopedę czeka się miesiąc i pewnie kolejny miesiąc na wizytę po zrobieniu jakichkolwiek badań a do prywatnego boję się wydania 100 zł i usłyszenia "niech pan przez jakiś czas nie obciąża barku i smaruje maścią" ewentualnie 270 zł ( po zrobieniu rtg jeżeli nic nie wykryje) i usłyszeniu tego samego.

Lekarzem nie jestem, ale częstą przyczyną kontuzji barków przy wyciskaniu jest zły bilans siłowy w stawie barkowym. Pamiętaj na przyszłość, że tyle co dźwigasz na klate powinieneś brać w wiośle i to najlepiej po tym samym wektorze ruchu.

Wiosłowanie sztangą też kończę blisko setką. Zastanawiałem się czy waga nie jest za mała bo 72 kg ważyłem ale w sumie było pełno trójboistów którzy większe ciężary przy mniejszej wadze dźwigają. No i co z tym zrobić?

Osobiście poszedłbym prywatnie do lekarza.

Poleć jakiegoś na Lubelskim który za poradę "nie obciążaj, smaruj maścią" nie weźmie 100 zł

nie chce cie martwic ale bark to taki staw u człowieka ,który najgorzej się goi. Musisz uważać bo możesz narobić sobie problemów na całe życie. Mojemu bratu wyskoczył bark na treningu - ma pozamiatane jeśli chodzi o sport

Byłem u lekarza sportowego i już znam przyczynę bólu i jak go wyleczyć. Jak by był ktoś ciekawy może pisać na pw

manpa napisał:Byłem u lekarza sportowego i już znam przyczynę bólu i jak go wyleczyć. Jak by był ktoś ciekawy może pisać na pw

Każda kontuzja jest inna więc nie rób spamu

robo815 napisał:

manpa napisał:Byłem u lekarza sportowego i już znam przyczynę bólu i jak go wyleczyć. Jak by był ktoś ciekawy może pisać na pw

Każda kontuzja jest inna więc nie rób spamu

To po co w ogóle dział zdrowie?
Czy może dlatego ze można mieć podobne kontuzje i napisać jak się z nimi uporało?
Ja nie odradzam a doradzam wizytę u lekarza sportowego. Bo jako jedyny powiedział co mi jest i jak będzie wyglądać leczenie i ile zajmie, kontuzja trwa już 4 miesiące, a gdybym poszedł do lekarza sportowego na samym początku cała kontuzja trwała by 6 tygodni może bo uraz by byl świeży

Ja mam podobne zdanie,zresztą z żadna kontuzję nie ma żartów i żadnej nie można też lekceważyć. Czym prędzej udałbym się do lekarza,napisz też koniecznie co powiedział.