dawidb poczytaj o stylu żywienia Montignac. Skup się na dobrym odzywianiu.

na nikogo nie najeżdżam tylko mówię ze szprycowanie się suplami to nie jest recepta na sukces. Dla mnie to możesz wciągnąć pół sklepu z odżywkami wisi mi to. Co do budzenia się w nocy żeby wypić odżywki największa głupota...noc jest po to żeby odpoczywać.

Jeśli bedziesz specjalnie budzil się w nocy to rozregulujesz fazy snu, konsekwencja slaba regenracja, brak wydzielania hormono wzrostu itd.
Jesli już sie obudzisz w nocy(nie swiadomie) to mozesz wypić odżywkę.

nie wiem jak trzeba być jeb**tym żeby po przypadkowym przebudzeniu wstać i wypić odżywkę. Ja jak się przebudzę to nawet odlać mi się nie chce iść, a co dopiero mówić o przygotowaniu i wypiciu odżywki.

devil'sGift - mozesz miec przygotowana i niech stoi przy łózku.
PS. troszke kultury

sorry ostatnio jakoś zły humor mam... wszystko mnie irytuje może to przez cykl.

Po pierwsze chłopak pisze że 2lata stażu ma.Po drugie devil'sGift jak zobaczyłem Twoją rozpiskę pod oceń-to nie wyglądałeś na wroga suplementów...A stażu 10krotnie dłuższego niż on nie masz.
Pisząc że nawet przy zachowaniu dotychczasowego żywienia będzie w jakiś sposób osiągał swój cel-miałem na myśli że zawsze nawet rekreacyjny trening będzie lepszy niż żaden...
Piszesz po co mu suple w wodzie-ja napisałem że przy częstym bieganiu,basenie jakiś delikatny spalacz tłuszczu jeżeli koniecznie chce coś kupić najbardziej by się mu chyba przydał.On pływa aby spalać kalorie-więc takowy by mu to ułatwiał.No chyba ze ktoś uważa że te najdelikatniejsze oparte na l-karnitynie,wyciągu z zielonej herbaty i reszcie pozyskanej z naturalnych produktów to trucizna...
A proponuję rad udzielać na konkretne pytania i w konkretnych sytuacjach-koleś nie pisze że ma jakieś wielkie cele,albo że chce ćwiczyć latami.Chce po prostu trochę schudnąć i nabrać trochę mięśni.takie typowo rekreacyjne podejście-a tu że trzeba tym żyć,poświęcać się całym sobą-Chce rekreacyjnie niech ma rekreacyjnie.Przeczytajcie 2 strony postów i luknijcie jakie konkretne rady uzyskał:niesprecyzowana micha i żeby nie pić w nocy odżywek...Odrobina dobrej woli.Nikt nie zmusza was do pisania w każdym temacie-jak nie chcecie chłopakowi nic poradzić to po co pisać...Jak się czepiacie diety-to czemu go nie poprosicie żeby opisał przeciętny dzień-i jak macie takową wiedzę to mu wtedy na przykładzie powiedzcie co i gdzie niewielkim kosztem mógłby zmienić...

ja nie uznaje pół środków, taką mam opinię i wisi mi to co o tym myślisz;d;d

spaler - moze ty mu doradzć ? Nasiedziałes sie piszac jacy to z nas słabi fachowcy, a zamiast tego mogłes pomóc.

Autor postu otrzymał pochwałę

p.s. L-carnityna jest dla zakompleksionych lasek które nie wiedzą jak schudnąć;d;d przereklamowana jest znacznie;d;d