Lekki trening na sucho.
Od 2 dni cykl jabłczanu kreatyny.
Cel: większa klata ( 101cm) bic(34 cm) zrzucić bebech, większa siła.
Nóg celowo nie wstawiam bo mi na nich nie zależy tyle co biegam sobie wieczorami nie podobają mi się chude kostki i ogromne łydy wolę naturalne kształty dlatego ich nie ćwiczę.
Poczekamy na efekty za 6 miesięcy.

kolejna partia

Trenowałem na suchara przez 6 miesięcy teraz cykl jabłczanu and masakryczny trening. Może coś z tego wyjdzie.
175 cm wzrostu, 73kg w wyciskaniu na poziomej.

Witaj!

Może napisz swój masakryczny trening jeśli możesz

Co do zdjęć to ciężko coś powiedzieć/poradzić. Ważysz niezbyt dużo, trenowałeś jak piszesz niezbyt ciężko. Pozostaje mi życzyć Ci powodzenia w dążeniu do celu.

Jeśli mogę napomknąć to błędem z Twojej strony jest "nierobienie" nóg, jako, że to jest to jedna z największych partii mięśniowych i po "zniszczeniu" włókien w nogach zachodzą dość ciekawe reakcje w organizmie [wydziela się więcej hormonów [testosteronu] przez co inne ćwiczone partie dostają "bonus" w postaci właśnie teścia - od nóg]. Poza tym piszesz, że zależy Ci na symetrycznej sylwetce, więc uważam, że wszytkie partie powinieneś rozwijać równomiernie.

btw nie masz skrzywienia kręgosłupa?

O proszę o tym nie wiedziałem
a trening:
to plan Arnolda Schwarzeneggera :
Poniedziałek :
- klatka piersiowa, plecy
Rozgrzewka-wyciskanie sztangi na ławce poziomej -1 seria x 15 powt.
Serie pojedyńcze:
- wyciskanie sztangi poziomo (10,8,8,6,4 powt.)
- podciąganie na drążku szerokim uchwytem (do klatki) - 5 serii po 10 powt.
Superseria (x5)
- wyciskanie sztangielek/sztangi na ławce skośnej (głową do góry) (10,8,8,6,4 powt.)
- wiosłowanie sztangą/sztangielką (10,8,8,6,4 powt.)
Serie pojedyńcze:
- rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej -5 serii (10,8,8,6,4 powt.)
- przenoszenie sztangielki za głowę -5 serii po 15 powt.

Wtorek :
- barki, tricepsy, bicepsy
Serie pojedyńcze:
Wyciskanie sztangi na barki z klatki 3 serie tak po 10 razy
Wyciskanie sztangi/sztangielek na barki zza karku 3 serie tez 10x
Superseria:
- uginania ramion w pozycji izolowanej (w opadzie tułowia) - 5 serii po 8 powt.,
- wyciskanie francuskie jednorącz - 5serii po 15 powt.
-jadę sobie z hantlami 5 serii po 12, 10, 10, 8,6

Środa :
Wolne bo nóg nie trenowałem brzuch tylko 5 seri po 25razy unoszenie nóg do góry

Czwartek
to co w poniedziałek

Piątek :
to co we wtorek

I sobota też brzuszek
Ten plan jest nieco zmodyfikowany do moich potrzeb

Z kręgosłupem wszystko w porządku. Nic mi nie wykryto. Żadnych wad w budowie ciała.

Co do wady kręgosłupa być może takie fotki. Mniejsza o większość

Co do samego planu to uff...
Uważam go za przeładowany - ja osobiście pewnie "zszedłbym" po dwóch tygodniach takiego treningu.

A mój trening przez 2 miesiące to 20 pompek rano, parę podciagnięć na drązku i to samo wieczorem codzienna jazda rowerem do szkoły w te mrozy tez no i troszkę biegania na stadionie

lMathew dopiero zaczynam i juz mam po wczorajszym zakwasy bo dzisiaj 2 dzień może podał byś mi jakiś sprawdzony dobry np. swój jak masz?

Przyjęło się, że na duże grupy mięśni takie jak plecy, nogi powinno się wykonywać w granicach 12-16 serii na mniejsze: klatka piersiowa, barki, ok. 12 serii, małe jak biceps, triceps ok. 8-10 serii.

A ty na klatkę masz 2o[?] serii jednego dnia co daje 40serii tygodniowo.

Hmm zaraz zaproponuję Ci jakies plany, bo tym co jedziesz obecnie to się zajedziesz i tyle ^^

edit:
viewtopic.php?f=2&t=114 - zobacz ten temat, masz tam zwykłe, klasyczne FBW które w twoim przypadku będzie jak znalazł.