BIOGRESJA, CZYLI POTĘGA CIAŁANie tylko kobiety dążą do uzyskania "idealnej" sylwetki rodem z wybiegów dla modelek. Dziś coraz częściej zjawisko to dotyczy mężczyzn, którzy oglądając w TV/Internecie reklamy widzą muskularnych facetów zaczynają wierzyć, że tylko umięśnione męskie ciało jest atrakcyjne.
Dzięki ćwiczeniom w profesjonalnej siłowni, pod okiem dobrego trenera można zadbać o dobre samopoczucie, poprawić kondycję i wymodelować sylwetkę. Jednak badania dowodzą, że dla ok. 75% mężczyzn (dorosłych) pobyt na siłowni jest okazją do budowania potężnej muskulatury.
Pytanie brzmi: PO CO?Bycie fanem kulturystyki nie jest niczym groźnym, o ile nie traktuję się ćwiczeń zbyt poważnie, uważa specjalizujący się w leczeniu różnego rodzaju dysmorfofobii dr Eric Hollander z Akademii Medycznej w Nowym Jorku. Do dysmorfofobii, czyli chorobliwego "zafiksowania" na punkcie doskonałości ciała zalicza się m.in. właśnie biogresję, polegającą na obsesyjnej potrzebie bycie umięśnionym.
Biogretyk choć sylwetką przypomina sylwetką Van Damme'a/Stallone'a czy też nawet Schwarzeneggera żywi głębokie przekonanie, że wciąż jego ciało wygląda mało doskonale. Spędza na siłowni kilka godzin dziennie, bezlitośnie się forsując, nie zważa na zmęczenie i kontuzje. Żeby rozbudować mięśnie rygorystycznie przestrzega diety białkowej. Kupuje odżywki typu "gainer" (NitroBolon, MassXXL itp), przyspieszające w mięśniach przepływ krwi i dostarczających duże dawki kalorii oraz preparaty z kreatyniną i glutaminą, które potęgują wytrzymałość mięsni i wydolnośc tlenową organizmu.
Niejednokrotnie biogretyk decyduje się na stosowanie sterydów anabolicznych. Najczęściej stosowane to: metanabol, testosteron, omnadren i stanozozol. Dostarczają one organizmowi duże ilości hormonów odpowiedzialnych za przyrost tkanki mięśniowej. Jednak środki te powodują niebezpieczne skutki uboczne dotyczące zdrowia i psychiki (uzależnienia, nasilenie agresywnych zachowań, pogłębianie depresji, kłopoty z koncentracją). Z czasem mogą doprowadzić do niewydolności nerek, wątroby, przerostu prostaty lub ginekomastii (rozrostu tkanki piersiowej w okolicy sutków).
__________________________________________________________________
a teraz na zakończenie "test" podsumowujący artykuł, który rozwalił mnie całkowicie JESTEM BIOGRETYKIEM (wg tej gazety), z resztą, nie tylko ja, ale 90% ludzi z forum
Jeśli masz wątpliwości czy interesujący Cię muskularny mężczyzna/Twój syn ćwiczący na siłowni/Twój partner odwiedzający siłownię jest biogretykiem rozwiąż poniższy test.
1-Wciąż narzeka, że źle wygląda, tj. "zbyt cherlawo".
2-Często zerka w lustro/ogląda się w szybach wystawowych.
3- Często mierzy sobie obwód bicepsów i klatki piersiowej.
4- Rygorystycznie przestrzega 5-6 posiłków dziennie, starannie dobierając proporcje białek, weglowodanów i niewielkich ilości tłuszczy.
5-Ma problemy z cerą i bywa drażliwy (może to świadczyć o braniu sterydów)
6-Woli zrezygnować z miłego spotkania/imprez i innych rozrywek niż przełożyć trening na siłowni.
Odpowiedź "TAK" na 4 z wymienionych powyżej pytań może świadczyć o tym, że mężczyzna jest biogretykiem...
Jak mu pomóc? Schorzenie leczy się za pomoca psychoterapii i antydepresantów podnoszących poziom neuroprzekaźników szczęscia w mózgu.
artykuł znaleziony w czasopismie "Zdrowie".
P.S Po wypelnieniu testu okaze sie ze mamy na forum pełno osob cierpiacych na ta chorobe
Pozdrawiam