Kwachu napisał:Skupiłem się na soji bo sprawa nie jest wyjaśniona.
Chodziło mi w ogóle o podjęcie tematu jednego źródła białek roślinnych,ale ok.
Kwachu napisał:Dalej uwazam ze białko sojowe jest silnie wbudowane w strukture soji,
To zdanie jest bez sensu.Tak, soja składa się z białek.
Kwachu napisał:oraz w jelitowym soku brak pewnych enzymów trawiących lignine czy celluloze.
Również się z tym zgadzam nie trawimy błonnika ,ale co to ma do strawności białek,nie wiem.
Piszesz ,że poznałeś działanie enzymów,a piszesz takie głupoty.W takim razie wyrzuć warzywa,produkty pełnoziarniste,owoce z diety wtedy nie będziesz musiał zawracać głowy błonnikiem.Napisałem jak się trawi białko wiec nie wiem co mam jeszcze napisać,że błonnik poprawia ruchy robaczkowe jelit,wspomaga trawienie,wspomaga wykorzystanie azotu z pożywienia.
Skoro błonnik obudowuje białka soi (według ciebie),a enzymy go nie rozkładają to niby w jaki sposób mogą rozłożyć białko,no chyba nie mogąc się do niego dostać?No chyba ,że wydalasz soję w całości,sam sobie odpowiedz.Nie wiem też jakim cudem wskaźnik amin. współczynnika strawności białek soi jest najwyższy z możliwych skoro enzymy przecież nie dają sobie rady, możesz to wyjaśnić?
Kwachu napisał:Soja też nie jest wskazana z racji że skłdnik tam zawarty powoduje zwiększenie ilośc estrogenów. Nadmierne spozycie soji skutkować moze lipo- i ginekomastią.
Ogólnie nie polecam soji
To dobrze ,że nie polecasz ,wcale nie jest konieczna jest wiele produktów roślinnych bogatych w białko i sam nie szaleję za nią.Tak też ja nie polecam każdego rodzaju mięs i również wiem ,że jest wiele produktów zwierzęcych godnych uwagi.Co do zwiększenia estrogenów,nasiona soi zawierają izoflawony są to słabe estrogeny zwą się SMER(selektywne modulatory receptora estrogenowego) co oznacza iż w niektórych tkankach mają działanie estrogenopodobne, a w innych antyestrogenowe.Z tego co się orientuję ma to pozytywny wpływ na myślenie(estro).Nadmierne spożywanie czegokolwiek nie jest zdrowe.
Badanie na mężczyznach w wieku 20-34lat nie wykazało różnic w wachlarzu reprodukcyjnym jak i fizjologicznych norm pomiędzy preparatami sojowymi ,a preparatami na bazie mleka.
Strom BL, Schinnar R, Ziegler EE, et al. Exposure to soy-based formula in infancy and endocrinological and reproductive outcomes in young adulthood. Jama 2001; 286:807-14.Widzę drążysz tą soję i już z białek mowa o czym innym
. Estrogenami rybimi się nie przejmujesz czasem
Kwachu napisał:Cała enzymatyka była mi znana wiec nie ma czego wyjasniać.
Tak,a gdzie ją poznałeś?