Dla jednych początek dnia,drugim koniec życia
Nad Smoleńskiem śmierci żniwo,odchodzi elita
Naród ostatki łez z bólu wyciska
Lecz znali ich najczęściej z imienia i nazwiska
Nikt się nie spodziewał brak podobnego zjawiska
Chcieli oddać hołd poległym
Śmierć nad nimi zawisła
Myśl o tym dniu nie jednych do modlitwy ściska
Lecz znali ich najczęściej z imienia i nazwiska
A ja pot i łzy na tą kartkę wyciskam
Krew i mogiła nie w tym czasie miało być im to pisane
Nie te miejsce,nie ci ludzie,nie ten polski diament
Lecz wszystkich naraz jak przed laty ziemia przykryła
Nowa kartka przełomowa w historii świta przybyła
