Każda z nas chce wyglądać jak seksowna modelka.
Jak to zrobić ?
Odpowiedz jest prosta, trzeba ćwiczyć i racjonalnie się odżywiać. Kochane kobietki – te słowa kieruję do Was - Pań chodzących na siłownię i zajęcia fitness. Należą Wam się duże brawa za chęci, odwagę i dobrą organizację czasu pracy. Nie chodzi o to, abyśmy wszystkie wyglądały jak modelki – wieszaki. Rzecz w tym aby nasze ciało było jędrne. Na topie są nie „ wieszaki” , ale zdrowe kobiece kształty. Z żalem stwierdzam, że młodych kobietek w wieku od 18 do 25 na siłowni jest najmniej. Z żalem również patrzę na zdecydowanie większość dziewcząt chodzących po ulicach, centrach handlowych, clubach i innych miejscach. Piękne buzie, super modne ciuchy i .....tłuste boczki. Oczywiście jest sporo bardzo szczupłych, czasem aż za szczupłych dziewczyn, bo spodnie na pośladkach nie leżą, tylko wiszą. Dziewczyny zwracają większą uwag na marki noszonych na pupie spodni, niż na jakość ciała schowanego w te spodnie. Moda czasem nie sprzyja wizerunkowi kobiety, która chce być seksowna. Efekt naszych starań o ładny wizerunek – seksownej kobietki jest odwrotny. Nieumiejętnie dobrany strój (choć modny) szpeci nas a nie stroi. I bardzo trafne staje się przysłowie „ nie wszystko złoto co się świeci”.
Są dwa wyjścia, albo zakładać długie bluzki , które zakryją wylewający się tłuszczyk znad paska, albo wziąć się za siebie i ćwiczyć zrzucając zbędny tłuszczyk. Zdecydowanie polecam drugie rozwiązanie. Wtedy modna krótka bluzka na pewno doda nam seksapilu.
Mode dziewczyny są bardzo niechętne do ćwiczeń. Nie potrafi zrozumie dlaczego?
Nie wierzę, że przyczyną jest brak środków finansowych. O wiele więcej wydają na ciuchy,kosmetyki, chipsy, batoniki czy inne drobiazgi. Poniekąd za ten stan rzeczy, można winić was chłopcy. Często widzę przystojniaka prowadzącego ładną dziewczynę, ale niestety z „oponkami”. Czy wam chłopaki to nie przeszkadza, nie wstydzicie się za nie? Powinniście namawiać je do aktywności fizycznej i razem chodzić na siłownię. Rozumiem, że w szkole na wf-ie nie chce się ćwiczyć(to też zdaje mi się dziwne ), ale fitness kluby to co innego. Miła atmosfera, trener na miejscu, można odpocząć od szkoły, pracy w aktywny sposób i zrelaksować się.
Każda kobieta chce być symbolem seksu i obiektem westchnień płci przeciwnej. Miło jest słyszeć „ dobrze wyglądasz „ , znacznie mniej miło „ przytyłaś trochę”.
Największym krytykiem jest zawsze trener. On nie czaruje i nie kamie, jak trzeba coś poprawić mówi prosto w oczy. I dobrze – zdrowa krytyka mobilizuje do pracy . Wiem coś o tym – uwierzcie mi. Każdy chłopak powinien by takim trenerem dla swojej dziewczyny. Choć w tym miejscu dodam, że wspólne zainteresowania, hobby cementują związek.
Namawiam wszystkie dziewczyny do rozpoczęcia treningów już teraz. Im wcześniej, tym lepiej, bo z wiekiem i jak się ma już dzieci, aby osiągnąć wymarzoną sylwetkę trzeba wysiłek podwoić, czasem potroić ........
Chłopaki, apeluję do was pomóżcie swoim dziewczynom. Zdrową krytyką zmobilizujcie je do ćwiczeń. Zdrowe jędrne ciałko jest na pewno „smaczniejsze”.
Pochwały przyznane za posta: 3