TRENING 7 - A (wczoraj)

Przysiad 5x5 – 37kg / 50kg / 63kg / 68kg / 73kg
Spoko poszło. Ostatnie dwa powtórzenia poszły wolniej, ale był zapas.

Wiosłowanie w opadzie 5x5 – 15kg / 20kg / 25kg / 28kg / 30kg
Bezproblemowo. Staram się przyciągać ciężar plecami, zamiast ramion.
Niezła pompa.

WL 5x5 – 27kg / 35kg / 43kg / 48kg / 53kg
Ładnie weszło. W szczytowej fazie staram się mocno napinać mieśnie piersiowe.

Podciąganie na drążku wąsko - 10 powt. / 6 powt. / 4 powt.
Szybko w górę, powoli w dół i efekty gwarantowane. Na koniec jeszcze dwa
powtórzenia negatywne. Straszna pompa.

Wspięcia ze sztangą na barkach - 3 sety do palenia.
Zwiększone obciążenie w porównaniu z zeszłym tygodniem. Nie liczyłem powtórzeń.
Między drugą, a trzecią serią zrobiłem sobie jeden set szrugsów ze sztangielkami.


Dziś nie było Nox Pump. Przetestowałem CytoNox'a. Rozpuszczalność mniej więcej taka sama.
Zapach i smak oceniam na lepszy od NP, pyszne. Efekt już niestety gorzej. Motywacja,
koncentracja i zwiększona potliwość do prawda były, ale nie to samo (zażyłem 1.5 dawki.)

Ok. 60 minut sesji.

Nie znam thegame wiec wybacz
Dieta ma wpływ na pompę w czasie treningu, oraz na dzialanie suplemntu.

Powiem Ci, że bez znaczenia czy jest to okres budowania masy czy redukcja, lato czy zima nie działają na Mnie takie cuda niewidy.

Thegame-ale każdy inaczej odczówa różne rodzaje treningowe.Pozdro,

przepraszam za opóźnienia, relacja trwa nadal, treningi również się odbywają, chwilowy brak czasu.

Witam, cześć i czołem!

Przepraszam za chwilowy brak odzewu. Winien wam jestem wyjaśnienia. Otóż, chwilowy
brak dyspozycji spowodowany został chwilowym brakiem czasu - praca, nauka...

Trening nr 9 przebiegł podobnie jak numer 7, dlatego daruję sobie jego opis. Teraz czas na...








Powoli, powoli zaczynamy zbliżać się do maksymalnych osiągów sprzed czterech tygodni
Juhu!

Przysiad 5x5 - 38kg / 53kg / 66kg / 71kg / 76kg
W czwartej serii zacząłem już coraz wolniej unosić się ku górze, aczkolwiek
w piątej byłem tak napompowany, że kiedy podniosłem gryf ze stojaków
(nawet zauważalne było niewielkie wygięcie gryfu), ciężar wydawał się
lżejszy niż zwykle i z krzykiem wykonałem ostatnie pięć powtórzeń.

Wyciskanie w staniu 5x5 – 16kg / 22kg / 28kg / 30kg / 32kg
Schody. Coraz trudniej, ostatnia seria jeszcze weszła z zapasem ok.
jednego powtórzenia. Ładne zakwasy swoją drogą

Martwy Ciąg klasyk 5x5 – 38kg / 53kg / 66kg / 71kg / 76kg
Coś pięknego. Podobnie jak w przysiadzie, ostatnie powtórzenia
wolniej, ale ciężar został pokonany. Przedramiona jak najbardziej
wytrzymują i nie ma obaw, że coś zaraz puści.

Dipsy 3xMax
+ 4kg 13powt. / + 4kg 9 powt. / + 4kg 6 powt.
Ładnie napompowane ramiona. Tym razem pokusiłem się o pas z
obciążeniem zamiast sztangielki między stopami. Pozwala to na
większą koncentrację i brak obaw, czy hantelka zaraz nie
wypadnie.

Wspięcia ze sztangą, 3 serie do palenia.
30 kg / 35 kg / 40 kg.
Powtórzenia w granicach 15-10 w każdej serii. Jak na razie
duże ciężary, mniejsza ilość powtórzeń są skuteczne.


Nie muszę pisać co wziąłem przed treningiem. Gulp! Pompaaa!

Ok. 60 min sesji.

Jesteśmy mniej więcej w połowie cyklu kreatynowego, w zależności przez
jak długi okres będę w stanie pobijać swoje maksymalne wyniki. Planuję,
min. do 6 - tego tygodnia spożywać piguły. Niedługo ujrzycie tabelę z
obciążeniem na tydzień numer pięć. Piękne cyferki będą

Przysiad 5x5 – 38kg / 53kg / 66kg / 71kg / 76kg
Ostatnie powtórzenie już nie tak łatwo...

Wiosłowanie w opadzie 5x5 – 16kg / 22kg / 28kg / 30kg / 32kg
Całkiem przyzwoicie, jest zapas. Wykonując poprawnie technicznie
bardzo dobrze czuć pracę pleców, zwłaszcza w górnej fazie ruchu.

WL 5x5 – 28kg / 38kg / 46kg / 51kg / 56kg
Podobnie jak podczas przysiadów. Ostatnie powtórzenie gorzej...

Podciąganie na drążku wąsko - 10 powt. / 6 powt. / 4 powt. + 2 neg.
Ostre napompowanie. Nie spodziewałem się, że to ćwiczenie tak ładnie
buduje mięśnie dwugłowe ramion i przedramiona.

Wspięcia ze sztangielką, każde kopyto osobno - 4 sety do palenia.
Zwiększone obciążenie. Niezła pompa.


Nox Pump. The best thing is the Pump. Pumping is like cuming so can
you believe how much I'm in heaven? (Dla wtajemniczonych.)

Ok. 60 minut sesji, prysznic i jazda do domciu.

Swoją drogą, spotkałem się ostatnio z interesującą teorią odnośnie budowania
mięśni piersiowych, od doświadczone kolegi, który wygląda dość imponująco.
Wspominałem mu, że klatka piersiowa to moja pięta Achillesa, oraz fakt,
że wykonuję duże ciężary i mniejszą ilość powtórzeń (z progresją.)
Zaserwował mi krótki wykład, którego głównym przesłaniem była myśl,
że wbrew wszelkim pozorom, wykonując mniejszy ciężar, a większą ilość powtórzeń
klatka piersiowa również urośnie.
Ciekawe, nieprawdaż? Coś innego...
Nie twierdzę, że się myli, gdyż na każdego działa coś innego, natomiast teraz
jestem w środku FBW 5x5 i nie zamierzam tego sprawdzać, ale może kiedyś...

Ja chcę videorelację

mniejszy ciężar, a większą ilość powtórzeń to nie jest zle rozwiazanie w budowaniu masy. Czasem trzeba cos pokombinowac a moze na Ciebie wlasnie takie cos bedzie lepiej dzialalo