ale były mecze real barca wisła ahhh było co oglądać
Wisła pokazała klasę (w końcu) to mamy chyba Mistrza

a dziś Chelsea i Man też będzie walka

Smuda zdradził tajemnicę, debiutant w polskiej bramce



Franciszek Smuda, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski, zdradził w programie "Cafe Futbol", kto stanie w bramce w towarzyskim spotkaniu z Finlandią, które odbędzie się 29 maja w Kielcach.

- Zdradzę jedno. Przeciwko Finlandii w bramce zagra Przemysław Tytoń - powiedział Smuda.

Tytoń jest bramkarzem holenderskiej Rody Kerkrade. Ma niespełna 23 lata. W przeszłości grał w młodzieżowej reprezentacji Polski.

Mecz z Finlandią, o ile oczywiście w nim zagra, będzie jego debiutem w seniorskiej kadrze.

Źródło: polsatsport

ITI PATATAJ !!
Legia żenada...Zakaz stadionowy dla tego 4 latka :

Sensacyjne doniesienia "Kickera" - Euro 2012 w sześciu miastach


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Niemiecka gazeta "Kicker" donosi, iż Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku odbędą się w sześciu, a nie jak planowano - ośmiu miastach. Według informacji uzyskanych przez niemieckich dziennikarzy, mimo ultimatum ws. budowy stadionów i infrastruktury dla Ukrainy (którego termin Michel Platini wyznaczył na połowę czerwca), decyzja ws. miast-gospodarzy już zapadła.

Euro 2012 (które potrwają od 9 czerwca - 1 lipca 2012 roku) - odbędą się w sześciu miastach. Tak wynika z doniesień niemieckiej gazety "Kicker".

Jeśli chodzi o Polskę, wszystko jest jasne - mistrzostwa odbędą się we Wrocławiu, Warszawie, Gdańsku i Poznaniu. Na Ukrainie wielkie kłopoty występują jednak przy budowie stadionów i infrastruktury w Charkowie oraz Lwowie. W "grze" zostaną zatem jedynie Kijów oraz Donieck.

Prezydent UEFA jeszcze niedawno zapewniał, że nie bierze pod uwagę innych rozwiązań i wierzy, iż Ukraina zdąży z przygotowaniami. Według niemieckiego magazynu, decyzja o odrzuceniu kandydatur dwóch ukraińskich miast już zapadła.

Sam Michel Platini tonuje jednak nastroje. - To była oczywiście opcja, aby Polska miała sześć miast na Euro. Być może UEFA zdecyduje się na zaproponowanie organizacji Euro w dwóch miastach - Węgrom lub Niemcom - mówił prezydent europejskiej federacji. - Ale podkreślam jeszcze raz, na razie o tym nie myślimy. Ufamy zapewnieniom, że Ukraina wykona wszystkie niezbędne prace i Euro 2012 odbędzie się we wszystkich planowanych miastach.

Źródła: Onet.pl, Kicker

"Mourinho w Realu, Wenger w Juventusie"


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Poniedziałkowa prasa we Włoszech zwiastuje prawdziwe trzęsienie ziemi podczas letniego okresu transferowego. Tym razem jednak spekulacje nie odnoszą się do piłkarzy, lecz mają na uwadze czołowych trenerów.

Szanowana na Półwyspie Apenińskim "La Gazzetta dello Sport" informuje o rychłym odejściu z Interu Jose Mourinho, który miałby przejąć stery Realu Madryt. Z kolei Portugalczyka na San Siro zastąpi, według włoskich dziennikarzy, obecny selekcjoner reprezentacji Anglii, Fabio Capello.

Przyszłość Mourinho rozstrzygnie się po zakończeniu sezonu, lecz już teraz jasnym jest, że w przypadku zdobycia potrójnej korony z zespołem Interu Portugalczyk pożegna się z dotychczasowym pracodawcą. - Co będzie z Mourinho. Odpowiedź poznacie po finale Ligi Mistrzów - podsumowuje tajemniczo właściciel "Nerazzurrich", Massimo Moratti. Były trener Chelsea ma w kontrakcie klauzulę odejścia w wysokości 7 mln euro, ale dla Realu Madryt, do którego jest przymierzany to kwota śmiesznie niska.

Mourinho na San Siro miałby zastąpić Fabio Capello. Włoski taktyk nie zaprzeczył zapytany przez media o możliwe ustąpienie z funkcji selekcjonera Anglików po zakończeniu mundialu.

Mniej prawdopodobne wydają się być spekulacje dotyczące nowego szkoleniowca Juventusu Turyn. Włoscy dziennikarze typują, iż po ostatniej deklaracji Rafaela Beniteza pierwszy na liście życzeń włodarzy "Bianconerich" znalazł się menedżer Arsenalu, Arsene Wenger. Benitez po ostatnim meczu Liverpoolu z Hull City oficjalnie potwierdził chęć pozostania na Anfield.

Wenger z kolei od dawna deklaruje przywiązanie do barw "Kanonierów" i bardziej prawdopodobnym wydaje się transfer na Stadion Olimpijski Cesare Prandelli'ego (obecnie Fiorentina). Mocnym kandydatem na nowego szkoleniowca Juventusu jest także aktualny trener Sampdorii, Luigi Del Neri.

Źródła: ASInfo

Wenger: Fabiański ostatnio bardzo się zmienił


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Menedżer Arsenalu Londyn, Arsene Wenger jest przekonany, że Łukasz Fabiański poradzi sobie z kpinami angielskich kibiców i odzyska stabilną formę.

Polski bramkarz zakończonego w niedzielę sezonu nie może zaliczyć do udanych. W większości meczów pełnił jedynie rolę rezerwowego, a kiedy grał, zdarzały mu się katastrofalne błędy, które naraziły go na drwiny ze strony kibiców Kanonierów. Mimo tego, Fabiański nie stracił zaufania Arsene'a Wengera, który nieustannie go wspiera.

- To jest część procesu uczenia się - powiedział Francuz, odnosząc się do błędów Polaka. - Nie łatwo jest grać w tak młodym wieku, pod tak dużą presją. W ciągu ostatnich trzech tygodni Łukasz bardzo się zmienił. Jest teraz zupełnie innym bramkarzem. On ma naprawdę ogromny potencjał - stwierdził z przekonaniem Wenger.

Łukasz Fabiański wystąpił w tym sezonie w 10 meczach Arsenalu Londyn i przepuścił w nich 16 bramek.

Źródła: ASInfo

"Diablo": sikałem krwią przez dwa dni


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Już w najbliższą sobotę na gali "Wojak Boxing Night" w Łodzi Krzysztof Włodarczyk w swojej trzeciej w karierze mistrzowskiej walce rozgrywanej w Polsce zmierzy się z Włochem Giacobbe Fragomenim. Stawką pojedynku będzie tytuł WBC wagi junior ciężkiej. Po raz ostatni o pas czempiona, federacji IBF, "Diablo" boksował nad Wisłą w maju 2007 roku, przegrywając na punkty w Katowicach ze Stevem Cunninghamem.

- To była dla mnie niezła nauka, bo Cunningham to bardzo niewygodny zawodnik, z dużym zasięgiem rąk. Bił urozmaicone ciosy, z każdej pozycji, a moja dyspozycja w tej walce pozostawiała wiele do życzenia. Nie wiem, co się ze mną wtedy stało - wspomina katowicką porażkę Włodarczyk. - Nie da się opisać, jak fatalnie się potem czułem. Chyba nikt, kto nie uprawiał boksu i nie przegrał swojej walki życia, nie będzie potrafił do końca tego pojąć. Oprócz tego, że źle się czułem wtedy psychicznie, doszły urazy, których doznałem podczas walki. Cunningham często bił mnie po nerkach i efekt był taki, że potem przez dwa dni sikałem krwią.

- Nie chcę już więcej smakować goryczy porażki, dlatego w sobotę pokonam Fragomeniego i odzyskam tytuł mistrza świata - zapewnia "Diablo".

Smuda powołał piłkarzy z Ekstraklasy, są debiutanci


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Franciszek Smuda uzupełnił skład kadry narodowej na mecze towarzyskie z Finlandią, Serbią i Hiszpanią o 12 piłkarzy z polskich klubów. W reprezentacji pojawi się trzech debiutantów: Adrian Mierzejewski, Mateusz Cetnarski i Artur Sobiech - informuje Sports.pl.

Kadra Polski na mecze z Finlandią, Serbią i Hiszpanią:

bramkarze: Tomasz Kuszczak (Manchester United), Łukasz Fabiański (Arsenal Londyn), Przemysław Tytoń (Roda Kerkrade)
obrońcy: Dariusz Dudka (AJ Auxerre), Michał Żewłakow (Olympiakos Pireus), Łukasz Piszczek (Hertha Berlin), Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań), Tomasz Jodłowiec (Polonia Warszawa), Kamil Glik (Piast Gliwice), Maciej Sadlok (Ruch Chorzów).
pomocnicy: Rafał Murawski (Rubin Kazań), Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Ludovic Obraniak (OSC Lille), Adam Matuszczyk (FC Koeln), Adrian Mierzejewski (Polonia Warszawa), Mateusz Cetnarski (GKS Bełchatów), Maciej Rybus (Legia Warszawa), Patryk Małecki (Wisła Kraków), Sławomir Peszko (Lech Poznań).
napastnicy: Ireneusz Jeleń (AJ Auxerre), Dawid Nowak (GKS Bełchatów), Robert Lewandowski (Lech Poznań), Artur Sobiech (Ruch Chorzów).


Lista rezerwowa: Dariusz Pietrasiak (GKS Bełchatów), Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków), Seweryn Gancarczyk (Lech Poznań), Marcin Kowalczyk (Dynamo Moskwa), Tomasz Bandrowski (Lech Poznań), Rafał Boguski (Wisła Kraków), Radosław Majewski (Nottingham Forest), Maciej Iwański (Legia Warszawa), Łukasz Janoszka (Ruch Chorzów).

Źródło: Przegląd Sportowy

UEFA potwierdza: więcej meczów w Polsce realnym scenariuszem


Kliknij obrazek, aby powiększyć

W środę dyrektor UEFA Euro 2012 Martin Kallen wizytował Warszawę. To element trzydniowego tournee po Polsce, w trakcie którego ma ocenić postępy prac przy przygotowaniach do mistrzostwa Europy. Z wizyty w stolicy był bardzo zadowolony.

W trakcie rozmowy z przedstawicielami mediów wyraził przekonanie, że turniej odbędzie się w Polsce i na Ukrainie. Zaznaczył jednak, że UEFA rozważa możliwości alternatywne, gdyby postępy w pracach na Ukrainie nie były zadowalające.

- Skupiamy się na wariancie cztery miasta w Polsce i cztery na Ukrainie. Jeśli nie uda się przygotować czterech miast na Ukrainie, pomyślimy o możliwych rozwiązaniach. Jednym z nich jest rozegranie większej liczby spotkań w Polsce. Nie mówię, że w grę wchodziłyby dodatkowe miasta - można przecież rozegrać turniej na czterech stadionach - wyjaśnił Kallen, ale zaznaczył, że optymalnym rozwiązaniem byłoby w takim przypadku przygotowanie co najmniej sześciu obiektów.


- Ukraina pracuje bardzo ciężko. Nowy rząd objął władzę i zapowiada przyspieszenie prac. Co jasne - przygotowania nie są na takim poziomie jak w Polsce. Jestem jednak optymistą. Zapewniam też, że żaden plan B nie jest przygotowywany. Spodziewam się, że decyzja o wariancie "cztery i cztery" zapadnie w najbliższych miesiącach - dodał.

W Warszawie Kallen obejrzał budowany Stadion Narodowy. Następnie spotka się z prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz oraz ministrem sportu Adamem Gierszem. W czwartek obejrzy postępy prac w Poznaniu i Wrocławiu.

- Stadion wygląda wspaniale. Ostatni raz odwiedziłem go dwa miesiące temu i ciężko go teraz poznać. Widać ogromne postępy. Ogólnie Warszawa nie jest problemem - właściwie wszystko niezbędne dla Euro 2012 jest już na miejscu. Potrzebne są tylko drobne poprawki - podkreślił.

- Główne problemy w Polsce to lotniska w Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. O kłopotach związanych ze stadionami w Poznaniu i Wrocławiu będę mógł mówić dopiero po wizycie - zakończył Kallen.

Źródło: PAP

Fatalna kontuzja Terry'ego. Mundial z głowy?,


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Podczas środowego treningu, przed finałem Pucharu Anglii, obrońca Chelsea Londyn i reprezentacji Anglii, John Terry doznał kontuzji stopy. Istnieje niebezpieczeństwo, że uraz nie pozwoli mu wystąpić podczas zbliżających się mistrzostw świata w RPA.

Stwierdzenie, które władze Chelsea opublikowały na oficjalnej stronie klubowej mówi, że Terry doznał kontuzji podczas porannych ćwiczeń na boisku i został przewieziony do szpitala, gdzie poddano go badaniom. Uraz piłkarza dotyczy prawej stopy, ale na ile jest poważny dowiemy się prawdopodobnie dopiero we czwartek. Wstępna diagnoza nie jest jednak zbyt optymistyczna, gdyż mówi o złamaniu kości śródstopia.

Jeśli kontuzja nie pozwoli Terry'emu wystąpić na mundialu, będzie to kolejny cios dla defensywy drużyny Fabio Capello po tym, jak uraz wykluczył z kadry Rio Ferdinanda.

Źródła: Onet.pl