Szybkie logowanie
  • Strona główna Inne Sztuki Walki
  • Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Rozmowy i dyskusje na temat wszystkich sztuk walki, między innymi: boks, mma, krav maga, aikido, taekwondo, karate, judo, kick-boxing, sumo, kung-fu, zapasy, wrestling.

    Moderator: Michał Bodzioch


    Na kogo stawiasz?

    Mariusz Pudzianowski
    31
    56%
    Nie wiem
    6
    11%
    Tim Sylvia
    18
    33%
     
    Liczba głosów : 55

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:43

    W USA kalkulują: walkę Pudziana obejrzy 5 mln Polaków. Na pewno?

    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć

    Chyba ktoś zapomniał, że między Polską i Stanami Zjednoczonymi jest spora różnica czasu. Jak zareagują fani Pudzianowskiego?

    Jak do tej pory Polsat się nie zawiódł na kibicach MMA. Pojedynek Pudziana z Marcinem Najmanem oglądało ponad 5,75 mln widzów, niedawną walkę z Japończykiem Kawaguchim - ponad 5 mln.

    W sobotę telewizja liczy na równie dużą publiczność przed telewizorami? Na pewno liczą... Amerykanie. Organizatorzy gali MMA, w której Mariusz Pudzianowski spotka się z Timem Sylvią, chcą sprzedać co najmniej 30 tys. kart upoważniających do oglądania walki na zasadzie pay-per-view, po 29,95 dolarów za sztukę. To w USA.

    W Polsce walkę ponownie pokaże „otwarty” Polsat. Eric "Butterbean" Esch zapowiada, że będzie to gala MMA z największą oglądalnością w historii. Do tej pory rekordem jest pojedynek z 2008 roku, kiedy starcie Kimbo Slice’a i Jamesa Thompsona oglądało ponad 7,2 mln widzów.

    Dlatego w USA wszyscy liczą przede wszystkim na Polaków. Tych ma być przed telewizorami 5 mln. Założenie do spełnienia, ale... czy na pewno o tej porze? Gala zaczyna się o 2:30, Pudzian rozpocznie walkę około 3.00 w nocy.

    Trzeba więc założyć, że Polacy masowo zerwą się w nocy z łóżek i będą dopingować "Dominatora". Walka zapowiada się jako najtrudniejsza w karierze strongmana, a ewentualna wygrana będzie stanowić solidny krok Polaka w kierunku kolejnych starć o dużą stawkę i pieniądze.

    Czy dla Was noc z piątku na sobotę będzie nieprzespana? Czy rzeczywiście tylu kibiców w Polsce zerwie się o 3.00, żeby zobaczyć Pudziana na żywo?

    sportfan.pl
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    Prezenty!

    Uwaga! - Rozdajemy prezenty! - Zarejestruj się już dziś i zgarnij prezent!

    Post przez Vito

    Cześć! Widzę, że przeglądasz ten temat jako niezalogowany / niezarejestrowany użytkownik! Zarejestruj się na naszym forum a otrzymasz prezent, który z pewnością przyda Ci się na treningach!

    Wśród wszystkich zarejestrowanych użytkowników rozlosujemy między innymi: rękawiczki i pasy kulturystyczne, shakery oraz opaski na rękę z motywującym napisem!

    REGULAMIN:
    • Losowanie prezentów odbędzie się 10 stycznia 2016r. przez Administratora forum Kulturystyczni.pl
    • W losowaniu weźmie udział każdy zarejestrowany użytkownik forum Kulturystyczni.pl, który na swoim koncie posiada co najmniej 3 pochwały.
    • Każdy wylosowany przez nas użytkownik otrzyma po jednym prezencie.
    LISTA PREZENTÓW:
    • 3x Rękawiczki do ćwiczeń
    • 3x Pas kulturystyczny
    • 3x Shaker
    • 3x Opaska na rękę z motywującym napisem
    Życzymy szczęścia! Zarejestruj konto i zgarnij prezent!
    Awatar użytkownika
    Vito
    Administrator

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:45

    Tim Sylvia kpi i obraża

    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć

    Mariusz Pudzianowski (33 l.) relaksuje się, pływając w hotelowym basenie, wygrzewa się w saunie i zajada stekami przed dzisiejszą walką z Timem Sylvią (34 l., 25 zwycięstw, 6 porażek).

    Na konferencji prasowej Sylvia żartował z Pudziana i go obrażał. - Ten wielki skur... chce ze mną walczyć? Proszę bardzo - obraził Polaka. - Trudno było znaleźć sparingpartnerów, którzy tak jak Pudzianowski mieliby jedynie 4 procent tkanki tłuszczowej i tracili energię po 45 sekundach - dowcipkował.Mariusz zaś nie odpowiadał na zaczepki. Nam wyznał, że odkąd przyjechał do Stanów, zajada się... stekami. - Mięso daje mi energię. Nie trzymam diety, zbędne kalorie spalam na treningach. Nie boję się Sylvii. Jestem determinatorem, czyli zdeterminowanym, aby wygrać!

    se.pl
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:48

    Konferencja prasowa Pudzianowski – Sylvia.

    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć

    „W wywiadach pytano się mnie, dlaczego nie znalazłem sobie za rywala kogoś, kto wytrzymuje bez padania ze zmęczenia przez dłużej niż 45 sekund. Nie wiedziałem co odpowiedzieć” – mówił z lekką dozą ironii o swoim rywalu, siedzącym obok na środowej konferencji prasowej w Worcester, Mariuszu Pudzianowskim były dwukrotny mistrz świata UFC, Tim Sylvia.

    „Szkoda, że on to mówił przede mną, nie zdążyłem z ripostą. Zaraz bym mu powiedział, że 45 sekund to dla niego i tak zbyt dużo, bo jego walka z Ray’em Mercerem trwała niecałe 10 sekund” – odpowiadał Mariusz Pudzianowski, przypominając potyczkę Sylvii z byłym bokserskim mistrzem świata.

    „Pudzian” przyjechał do malowniczego, położonego 40 mil od Bostonu Worchester we wtorek w nocy, rejsowym samolotem z Frankfurtu. „Jakby nas atakowały pyły wulkaniczne, to też byliśmy przygotowani” – mówił Pudzianowski, który od ostatniej, kwietniowej wizyty w Stanach promującej walkę z Sylvią, stracił 10 kilogramów.

    Tyle samo mówi, że stracił Sylvia trenując na obozach przygotowawczych w Ohio oraz Indianie, ale po nim widać to znacznie mniej niż po odchudzonym polskim najsilniejszym człowieku świata. Sylvia, już po konferencji, przyznał, że Pudzianowski zaskoczył go wytrzymując pełne dziesięć minut z Yosuke Kawaguchim. „Po dwóch minutach myślałem, że on tam zemdleje, ale się zebrał w sobie i przetrwał pełne dziesięć minut.Twardziel jest”. Kiedy zapytałem „Maniaca” dlaczego jego zdaniem Pudzianowski decyduję się na tak drastyczny przeskok w rywalach, Tim na początku chciał mnie przekonać, że tylko dla pieniędzy. Kiedy wytłumaczyłem, że Mariusz może znacznie łatwiej zarobić znacznie więcej i to nie narażając się na ciosy dwukrotnego mistrza świata, Sylvia chyba uwierzył w sportową determinację rywala. „Masz rację, on jest przecież pięciokrotnym mistrzem Strongmanów, ma mentalność zwycięzcy i jest przekonany, że za co by się nie wziął, to i tak będzie najlepszy. Duma zaślepia mu rzeczywistość. Moim zadaniem jest udowodnić mu w piątek jak bardzo się myli” – stwierdził Sylvia.

    Na Pudzianowskim fakt, że Sylvia tyle razy miał tytuł mistrza świata, co on walk nie robił wrażenia kiedy podpisywał kontrakt. I nie robi dziś, kiedy do walki jest już tylko kilkadziesiąt godzin…

    - Co powiesz amerykańskim specjalistom, którzy twierdzą, że nie masz szans z Sylvią?

    Mariusz Pudzianowski: Że mnie nie znają i nie mają pojęcia co we mnie siedzi. Nie szanują też pewnie tego, co zrobiłem w Strongmanie. Tam nie wystarczyło wyskoczyć z siłowni, żeby wygrywać. Trzeba było mieć oprócz siły fizycznej coś znacznie ważniejszego – potworną siłę woli. Dzięki niej wygrywałem przez 10 lat jak chciałem i dzięki niej wygrywać będę w MMA.

    - Opiniami Silvy też nie jesteś zainteresowany.
    MP: Zupełnie nie jestem. Co to ma znaczenie co on ma do powiedzenia na mój temat? Nie zna mnie, z nikim takim jak ja nie walczył. Mówi, że lubi bić takich małych, muskularnych? A ja lubię walić takich wielkich. Zbędne gadanie.

    - Jesteś szczuplejszy i będziesz szybszy.
    MP: I to znacznie. Zrzuciłem w ciągu tych 10 dni po Kawaguchim osiem kilogramów. Dobrze wiem co robię i co będę robił z nim w tej klatce. Ja może jestem i wariat, że chcę zdobyć ten tytuł mistrza świata, ale taki poukładany wariat. Dlatego po walce zabieram się za kilkumiesięczna naukę MMA – obozy, najlepsi trenerzy.

    - Pierwsza twoja walka w klatce, bo do tej pory biłeś się tylko w ringu. Lepiej dla ciebie czy gorzej?
    MP: Nie wiem, ale myślę, że lepiej. W Łodzi mi się ten Japończyk wciskał między liny, uciekał, a teraz w klatce Silva tego nie zrobi, bo nie ma gdzie uciekać. To będzie dla niego dziesięć metrów piekła.

    - Jak przygotowujesz się teraz do walki? Rozmawiamy w twoim pokoju, przeglądasz internet, oglądasz telewizję…
    MP:… i odpoczywam, jak już dawno nie odpoczywałem. W Polsce mam zwariowanie głowy, programy, audycje, trzeba się uczyć wierszyków. A tutaj od dwóch dni odpoczywam, nikt mnie nie męczy, nie ma telefonów, jest czas na relaks, robię co chcę, śpię kiedy chcę. Naprawdę czuję jak mój organizm się relaksuje. Niczego więcej przed walką nie potrzebuję.

    - Mówiłeś, że nigdy nie zaczynasz niczego nie wierząc w 100 procentach, że wygrasz. Ale to sport i nie jesteś faworytem.
    MP: Pewnie, że mogę przegrać, ale na to Silva będzie musiał zapracować najciężej w swoim życiu. Nie będzie żadnych “sekundówek”, nawet jak wygra, to okupi to strasznymi siniakami, będzie poobijany jak nigdy bo jak skóry tanio nie sprzedam. Mam swój honor, walczę do upadłego, dla moich kibiców.

    fight24.pl
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:50

    Menedżerowie „Korańskiego Boga Walki” przed walką Pudzianowski – Sylvia

    "Poszliśmy na całość"

    Jak doszło do walki Mariusza Pudzianowskiego z Timem Sylvią? Co sprawiło, że korański miliarder, tajemniczy „Mr Oh” zakochany w azjatyckich sztukach walki, zdecydował się postawić na Polaka? Czy organizatorzy gali „Moosin” zdają sobie sprawę z ryzyka jakim jest postawienie „Pudziana” przeciwko byłemu dwukrotnemu mistrzowi UFC? Przeczytajmy...

    To, że Mariusz Pudzianowski w piątkową noc 21 maja będzie walczył w DCU Center w Worcester z Timem Sylvią to zasługa dwóch ludzi: znanego promotora amerykańskiego Corey’a Fischera i... Polaka mieszkającego w Korei Południowej, Zbyszka Kruka, działającego w organizacji „Moosin” założonej przez tajemniczego miliardera i biznesmana wywodzącego się z teakwondo – Mr Oh.
    - Skąd pomysł by „twarzą” organizacji Moosin był co prawda pięciokrotny mistrz świata Strongmanów, ale ciągle uczący się MMA Mariusz Pudzianowski? Corey Fischer: Bo nie ma bardziej polaryzującej postaci w świecie sportów siłowych. Pudzianowski to z naszej strony klasyczne pójście na całość – przyciąga uwagę, nikt nie wie na co go stać w MMA, jest potwornie silny. Nie było co czekać na fakt, aż stoczy kilka dodatkowych, niewiele znaczących walk. Gdybyśmy nie podpisali z nim kontraktu teraz, to za kilka miesięcy zrobiłby to ktoś inny. Mam kilkanaście e-maili od najważniejszych ludzi w UFC i Strikeforce (dwie dominujące organizacje MMA w USA – przyp. PG) pytających mnie jak nam się to udało i ile kosztowało by ktoś taki jak Pudzianowski zgodził się dla nas walczyć. Teraz wszyscy uważają, że to znakomity pomysł, że to doskonała promocja mieszanych sztuk walki. Zainteresowanie jest niesamowite, na piątkową walkę w Worcester akredytowało się ponad 70 dziennikarzy. Wszyscy chcą zobaczyć walkę Pudzianowski – Sylvia. - Powiesz ile kosztowało zaproszenie Pudzianowskiego do Stanów? Zbyszek Kruk: Nie zdradzamy takich tematów. Niech UFC i reszta świata się zastanawia. Powiem tylko, że kiedy pierwszy raz zgadaliśmy się na ten temat z Corey’em, w grudniu ubiegłego roku w Kanadzie tylko my we dwoje wierzyliśmy, że to się uda. Nie wierzył nawet sam Pudzian. Zaproponowaliśmy mu sumę, odrzucił ją, dając swoją kontrofertę. Nasza odpowiedź była prosta: „załatwione” i walka będzie. Mariusz przyznał potem, że sam się zdziwił, że się nie wystraszyliśmy jego ofertą i że nie bardzo wierzył, że ona przejdzie. Moosin chce pokazać MMA z innej strony – nie chce dzielić na rywalizujące ze sobą organizacje, chce stworzyć jednego uniwersalnego mistrza i nie będzie miał problemów z pokazywaniem swoich najlepszych zawodników na innych galach. - Walka Pudzianowski – Sylvia to olbrzymie ryzyko dla Polaka. Olbrzymie również dla was jako organizatorów? CF: Absolutnie nie. Wszyscy wiemy, że szanse w walce Pudzianowski – Sylvia są dokładnie po 50 procent: albo „Pudzian” go złapie i zdusi jak miękkie jabłko, albo Tim bo poczęstuje jedną ze swoich bomb i będzie po Mariuszu. To nie jest tajemnica, wszyscy wiemy, że Tim może ciągle pokonać wszystkich najlepszych zawodników MMA jednym uderzeniem pięści, bo tego się nie zapomina, ale z drugiej strony Pudzian jest tak diabelsko silny, że może połamać Sylvii ręce i żebra. Nieprzewidywalność Polaka to jest największa zagadka tej walki, przyczyna dla której wszyscy się nią fascynują. Z naszego punktu widzenia, pokonanie Sylvii, byłego dwukrotnego mistrza UFC, natychmiastowo robi z Mariusza jedną z najbardziej ekscytujących postaci tego sportu, zamieniając jego następne walki wielkie wydarzenia tego sportu. Przegrana po twardej walce też niczego nie zmienia - następne zawody z jego udziałem, zarówno na terenie Europy jak Stanów Zjednoczonych, są już wstępnie zaplanowane. ZK: Wiemy o brakach taktycznych i technicznych Pudzianowskiego, ale mamy z jego strony zgodę na to, że po walce z Sylvią, w określonym przez niego terminie, spędzi kilka miesięcy w Stanach w jednym z najlepszych ośrodków treningowych. Przy jego determinacji i już nabytej sile, te kilka miesięcy mogą z Mariusza zrobić naprawdę elitarnego zawodnika MMA. Aż trudno przewidzieć, jak dobrego i na to bardzo liczymy.
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:51

    Walka Mariusza pudzianowskiego z Timem Sylvią: Zamkną Pudziana w klatce

    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć

    Areną dzisiejszej walki polskiego siłacza z Timem Sylvią będzie ośmiokąt

    Mariusz Pudzianowski (33 l.) ma już na koncie dwie walki w MMA, ale dzisiejsze starcie z Timem Sylvią (34 l.) będzie dla niego pewnego rodzaju debiutem. Polak po raz pierwszy bić się będzie w metalowej klatce.

    Najważniejszą różnicą między MMA w wydaniu europejskim a amerykańskim jest właśnie arena zmagań. Podczas kiedy w Europie preferuje się głównie bokserskie ringi, w USA walczą w metalowych klatkach.

    - Nigdy w czymś takim nie walczyłem, ale szczerze mówiąc, nie robi to na mnie żadnego wrażenia - bagatelizuje problem Pudzianowski. - Czy to ring czy klatka trzeba po prostu wyjść i zrobić swoje - dodaje. Różnice pomiędzy arenami walki niby nie są istotne, ale są. I to duże.

    Czym się różni klatka od bokserskiego ringu

    1. Kształt

    Bokserski ring ma kształt kwadratu, a klatka to ośmiokąt (tak jak np.

    znak drogowy Stop).

    2. Rozmiary

    Bokserski ring to najczęściej kwadrat o boku 6,1 metra. Klatka jest sporo większa, ośmiokąt ma długość ok. 9-9,75 m (stosowane są różne rozmiary).

    3. Ogrodzenie

    Bokserski ring otoczony jest elastycznymi linami. Klatka jest ogrodzona rozpiętą na słupkach metalową siatką o wysokości ok. 175-180 cm.

    4. Bezpieczeństwo

    Wśród kibiców klatka wywołuje negatywne skojarzenia z brutalnymi, krwawymi walkami zwierząt. Prawda jest jednak taka, że pojedynki w klatkach są bezpieczniejsze. Siatka chroni zawodników przed wypadnięciem poza arenę. Nie ma też możliwości zaplątania się w liny podczas klinczów

    se.pl
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:52

    Sylvia kpi z Mariusza: Traci siły po 45 sekundach

    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć

    W nocy z piątku na sobotę polskiego czasu podczas gali Moosin w amerykańskim Worcester Mariusz Pudzianowski zmierzy się z Timem Sylvią w swojej trzeciej walce w MMA. Rywal "Pudziana" na konferencji prasowej śmiał się z kondycji siłacza.

    - Ludzie pytają mnie, czy udało mi się znaleźć sparingpartnerów, takich jak mój przeciwnik, którzy ważą 280 funtów (127 kg - przyp. red), mają 4 procent tkanki tłuszczowej i tracą siły po 45 sekundach. Cóż, moi partnerzy z reguły nie padają ze zmęczenia po tak krótkim czasie - wypalił Sylvia nawiązując do ostatniej walki "Pudziana".

    Podczas ostatniej gali Konfrontacji Szutk Walki w katowickim Spodku Mariusz co prawda pokonał Yusuke Kawaguchiego, ale z każdą kolejną minutą pojedynku gasł w oczach i gdyby walka została zakontraktowana nie na dwie, ale trzy rundy, to Japończyk najpewniej odprawiłby z kwitkiem pięciokrotnego mistrza świata strongman.

    Sylvia nie zamierza jednak lekceważyć naszego zawodnika. - To będzie dobra walka. Pudzianowski jest dużym, silnym przeciwnikiem. Trochę się w piątkowy wieczór zabawimy - dodał Tim.

    Bardziej oszczędny w słowach był "Pudzian". - Wiem, że na tle mojego rywala jestem tylko debiutantem, ale obiecuję, że to będzie świetna walka. Niech zwycięży lepszy - przyznał ze stoickim spokojem Mariusz.

    Trzeci występ "Pudziana" w ringu nie będzie jedynym polskim akcentem gali w Worcester. Swoją walkę stoczy na niej również Łukasz Jurkowski, który zmierzy się z Ho Jin Kimem. - To twardziel, ale przygotowywałem się do tej walki prawie dwa miesiące, więc lepiej, żeby był dobrze przygotowany - podkreślił pewny swego Jurkowski.

    Transmisję z gali Moosin (a na pewno z walki Mariusza), która w USA emitowana będzie w formule pay-per-view przeprowadzi Polsat. Początek relacji o godzinie 2.15 w nocy z piątku na sobotę.

    Zestawienie walk gali Moosin

    Tim Sylvia (25-6-0) - Mariusz Pudzianowski (2-0) - walka wieczoru

    Travis Wiuff (60-14-0) - Josh Barnes (7-3-0)

    Travis Lutter (10-5-0) - Rafael Natal (11-2-0)

    Yves Edwards (37-15-1) - Mike Campbell (8-2-0)

    Tara LaRosa (18-1-0) - Roxy Modaferi (14-5-0)

    Ho Jin Kim (7-6-0) - Łukasz Jurkowski (14-9-0)

    Ralph Johnson (4-0-0) - Forrest Petz (17-7-0)

    Matt Lee (11-9-1) - Brett Oteri (5-0-0)

    Fred Belleton (6-2-0) - Anthony Lapsley (17-4-0)

    Paul Barry (3-0-0) - Stipe Miocic (1-0-0)

    interia.pl
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:53

    Zobacz, ile Pudzian skasuje za walkę z Sylvią

    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć

    Mariusz Pudzianowski w nocy stanie oko w oko z Amerykaninem Timem Sylvią. "Super Express" ujawnia, ile siłacz zarobi, wchodząc do klatki. 100 tysięcy dolarów - oto stawka polskiego strongmena.

    Pudzianowski jest przekonany, że zwycięży. - Mówi, że mnie znokautuje, ale złoży się jak młoda brzózka na wietrze - ostrzega rywala.

    Amerykanin mówi dokładnie to samo - że szybko i bez problemów pokona Polaka. - Amerykanie już tacy są, że kłapią gębami bez sensu - lekceważy słowa przeciwnika "Pudzian".

    Czy "Pudzian" ma jakiś plan taktyczny? - Na pewno nie pójdę z nim na wymianę ciosów, bo w stójce jest groźny. Trzeba go będzie sprowadzić do parteru i myślę, że mi się to uda, bo facet jest ciężki i powolny. A w parterze? Tu już Sylvia nie będzie taki mocny - ocenia Pudzianowski.

    wp.pl
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:54

    "Pudzian" o wiele lżejszy od Sylvii

    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć

    Mariusz Pudzianowski po raz pierwszy zmierzył się z Timem Sylvią. Podczas oficjalnego ważenia okazało się, że Sylvia ma miażdżącą przewagę masy, zaś "Pudzian" w ciągu dwóch tygodni zrzucił niespełna 5 kilogramów!

    W czwartek wieczorem obydwaj zawodnicy zjawili się na oficjalnym ważeniu przed piątkową walką. Jak podaje serwis "mmafighting.com", pierwszy na wadze zameldował się "Pudzian", a licznik wskazał 273 funty. W przeliczeniu daje to 123,8 kilograma. Przypomnijmy, że przed walką z Kawaguchim Pudzianowski ważył niewiele ponad 128 kilogramów. Po ważeniu Polak przyznał, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni pracował nad formą i to odbiło się na jego masie.

    Później na wadze zameldował się Sylvia. Okazało się, że rywal Polaka waży aż 305 funtów, co daje 138,3 kilograma. Przewaga masy Sylvii nad Pudzianem wynosi zatem aż 15 kilogramów. Nie jest to zaskoczenie gdyż Sylvia jest wyższy od Pudziana.

    Paradoksalnie może na tym skorzystać... Pudzianowski, który przed walką zdawał sobie sprawę, że będzie lżejszy od rywala i zaznaczał, że Sylvia będzie musiał "dotlenić więcej mięsa". Jeśli walka nie zakończy się nokautem, to Pudzianowski może zachować więcej sił.

    wp.pl
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:55

    Pudzianowski szykuje niespodziankę

    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć

    Mariusz Pudzianowski zapowiada niespodziankę w walce z Timem Sylvią. - Tym razem będą to pełne trzy rundy i jestem na to przygotowany. I nie ma, że wyjdę, powalczę minutę czy dwie i skończę. Ta walka będzie zupełnie inna niż dwie poprzednie. Będzie niespodzianka - zapowiada polski strongmen w rozmowie z GOMA-TV.

    Jak przebiegły przygotowania do walki?

    Jestem dobrze przygotowany, teraz trzeba przede wszystkim odpowiednio rozegrać tę walkę taktycznie. Tym razem będą to pełne trzy rundy i jestem na to przygotowany. I nie ma, że wyjdę, powalczę minutę czy dwie i skończę. Ta walka będzie zupełnie inna niż dwie poprzednie. Będzie niespodzianka.

    Ile ważysz, jak się czujesz?

    W tej chwili ważę jakieś 121-122, może 123 kilogramy. Przez ostatnie dwa tygodnie zbiłem jakieś 8 kg po to, żeby szybciej się ruszać, a przy tej wadze moja siła jest odpowiednia.

    Czego spodziewasz się po rywalu?

    Oglądałem wszystkie jego walki, prowadził je w stójce i do tego na pewno nie będę zmierzał - można powiedzieć, że tak jakbym rąk nie miał, a co będzie dalej, zobaczycie.

    Znalazłeś odpowiednich sparingpartnerów?

    Sparowałem z zawodnikami sumo o wzroście ponad 1.90 i wadze 160 kg. Chciałem sprawdzić, czy dam sobie z nimi radę, czy ich wywrócę. I tak było. Z nimi sobie radziłem, poradzę sobie i z Sylvią.

    Zamierzasz zostać w Stanach i trenować tam także po walce?

    Teraz nie zostanę, ale niebawem wrócę do Los Angeles, żeby troszkę potrenować. Nie mam żadnej wiążącej mnie umowy, więc skąd dostanę dobrą, przyzwoitą propozycję, tam się będę bił.

    mmablog.pl / GOMA-TV
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    Re: Mariusz Pudzianowski vs Tim Sylvia !!

    Postprzez Dementor » 21 Maj 2010, o 15:56

    Kim jest przeciwnik "Pudziana"?

    obrazek
    Kliknij obrazek, aby powiększyć

    Tim Sylvia jest dwukrotnym mistrzem świata wagi ciężkiej UFC. "The Maine'iac" Wygrał dwadzieścia pięć walk, przegrał sześć. Amerykanin lata świetności ma jednak już za sobą. W ostatnich sześciu pojedynkach doznał aż czterech porażek.

    W szkole podstawowej Sylvia trenował karate, w szkole średniej rozpoczął swoją przygodę z wrestlingiem. Po maturze uprawianie sportu na jakiś czas musiało ustąpić "zwykłej" pracy. Tim, a właściwie Timothy Deane, pracował na budowie, zajmował się ogrodnictwem, a także malował domy. Nie była to jednak praca, w której widział swoją przyszłość.

    Jego pasją były sztuki walki. Spróbował swoich sił w boksie, zainteresował się MMA. Swoją pierwszą walkę w mieszanych sztukach walki stoczył 19 stycznia 2001 roku, pokonał przez nokaut techniczny Randy'ego Duranta.

    W kolejnych występach pokonał przez nokaut m. in. Gino De La Cruza, Mike'a Whiteheada, Wesley'a Correirę. Podczas UFC 41 wygrał z Ricco Rodriguezem, zdobywając swój pierwszy tytuł UFC wagi ciężkiej. Wkrótce potem zwyciężył nad Ganem McGee. Mimo wygranej walki Sylvia stracił tytuł, ponieważ w jego organizmie wykryto Stanazolol, który jest substancją zakazaną. Oprócz utraty tytułu został przez Nevada State Athletic Commission (NSAC) ukarany sześciomiesięcznym zawieszeniem, musiał także zapłacić 10 tysięcy dolarów.

    Zawodnik tłumaczył się, że przyjmował sterydy, aby zrzucić nadwagę. Później przeprosił za zamieszanie ze swoim udziałem.

    Powrócił 19 czerwca 2004 roku i podczas swojego siedemnastego pojedynku doznał pierwszej porażki. Doszło do niej w przykrych okolicznościach. W walce z Frankiem Mirem Sylvia doznał poważnej kontuzji prawej ręki. Arbiter natychmiast przerwał ten pojedynek. Tim Sylvia chciał kontynuować walkę, tłumacząc, że nic mu nie jest. Prezydent UFC Dana White po zasięgnięciu opinii lekarza oficjalnie zakończył walkę, tytuł przyznano Mirowi.

    Sylvia był niepocieszony decyzją o przerwaniu walki. Po tym pojedynku zawodnik został przewieziony do szpitala. Prześwietlenie wykazało, że ręka rzeczywiście była złamana. Później Sylvia przyznał, że decyzja sędziów była słuszna, uchroniła go przed poważniejszymi uszkodzeniami ręki.

    Po powrocie z kontuzji Amerykanin pokonał Wesa Simsa, ale w kolejnej walce doznał swojej drugiej porażki. W lutym 2005 roku przegrał z Andreiem "Pitbullem" Arlovskim. Do rewanżu doszło podczas UFC 59, tym razem "Maine'iac" był górą, dzięki czemu odzyskał tytuł mistrza świata. W międzyczasie pokonał Mike'a Blocka, Trę Telligmana i Assuerio Silvę.

    8 lipca 2006 roku doszło do trzeciego pojedynku Arlovskiego z Sylvią. Po raz kolejny górą był "Maine'iac". W tym samym roku pokonał jeszcze Jeffa Monsona.

    3 marca 2007 roku Sylvia przegrał z Randym Couturem i ponownie stracił tytuł. Później wygrał z Brandonem Verą, ale na początku 2008 roku musiał uznać wyższość Antonio Rodrigo Nogueiry. 18 lipca doszło do walki ze słynnym Fiodorem Emelianenką. Pojedynek skończył się wygraną Emelianenki. Przed rokiem doszło do walki, którą Sylvia chciałby wymazać ze swojego CV. "The Maine'iac" został znokautowany przez Raya Mercera już w dziewiątej sekundzie walki.

    Ostatni pojedynek Tim Sylvia stoczył 18 września 2009 roku, pokonał w pierwszej rundzie Jasona Rileya. Mimo tego zwycięstwa nikt nie ma wątpliwości, że czas świetności Sylvii już przeminął.

    - Na Tima Sylvię nie możemy już patrzeć przez pryzmat dwukrotnego mistrzostwa świata w UFC. Sylvia jest przereklamowanym emerytowanym zawodnikiem, który nękany był licznymi kontuzjami. Ma zniszczone kolana i Pudzianowski doskonale zdaje sobie z tego sprawę - mówi nam Maciej Kawulski, współwłaściciel federacji KSW.

    W USA panuje przekonanie, że Sylvia powinien dać sobie już spokój z walką, a stając do ringu z Pudzianowskim ryzykuje tylko utratę zdrowia. Były mistrz się z tym nie zgadza. - Nie doceniają mnie, no i oczywiście uważają, że jestem skończony. A ja mam coś do zrobienia - mówi Sylvia.

    - On jest duży, silny i atletycznie zbudowany, ale ja go znokautuję - mówi przed pojedynkiem z Pudzianowskim. - Mój ostatni przeciwnik Jason Riley myślał, że już po mnie, a znokautowałem go w pierwszej rundzie. Dorwałbym go nawet wcześniej, ale złamałem sobie rękę.

    Amerykanin jest faworytem pojedynku z Mariuszem Pudzianowskim. 34-letni zawodnik waży 138,3 kg i jest cięższy od "Pudziana" aż o 15 kilogramów.

    - Wielu ludzi to amatorzy. Obserwują ten sport i mówią "jestem twardym gościem. Mogę to zrobić". W jego przykładu: "jestem najsilniejszym człowiekiem na świecie. Mogę to zrobić". Dopóki nie dostaną ciosu, nie zdają sobie sprawy, jak twardy jest ten sport. Pudzianowski nie jest na tym samym poziomie, co ja - stwierdził Sylvia. - Ten wielki skur... chce ze mną walczyć? Nie ma problemu!

    Były mistrz świata UFC w kategorii ciężkiej marzy, aby ponownie znaleźć się na szczycie MMA. Zwycięstwo nad "Pudzianem" ma mu w tym pomóc. - Ponownie chcę być na szczycie i pokonać kilku gości z czołówki. Chcę walczyć jeszcze przez cztery, pięć lat. Uwielbiam rywalizację. Nadal kocham ten sport - powiedział zawodnik uważany za legendę MMA.

    Czy Tim Sylvia zdoła pokonać Mariusza Pudzianowskiego, a następnie ponownie znaleźć się na szczycie MMA? Czy może jednak ta walka stanie się początkiem drogi na szczyt dla Mariusza Pudzianowskiego? "Pudzian" ma szansę zakończyć wspaniałą karierę legendy MMA. Czy tak się stanie? Odpowiedź poznamy w nocy z piątku na sobotę. Początek gali o 2:15 w nocy.

    Karol Borawski / Wirtualna Polska
    Darmowe porady na forum kulturystycznym www.FFBB.pl
    Awatar użytkownika
    Dementor
    Starszy Chorąży
     
    Posty: 1351
    Rejestracja: 18 Grudzień 2009, o 16:39
    Pochwały: 37

    PoprzedniaNastępna

    Wróć do Sztuki Walki

    Kto jest na forum

    Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

    Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group. | Siłownia
    Witamy na stronie www.kulturystyczni.pl - Forum Kulturystyczne * Suplementy i odżywki * Sporty walki * Kulturystyka i Fitness
    Na naszej stronie znajdziecie wszystko na temat treningu - plany treningowe i ćwiczenia. Możecie tutaj znaleźć doskonale opracowane ćwiczenia na płaski brzuch. Dowiecie się jak powinna wyglądać dieta i prawidłowe odżywianie się, a także jak stosować suplementy i odżywki. Znajdziecie również informacje na temat niedozwolonego wspomagania, takiego jak sterydy anaboliczne i prohormony, a także poznacie najwydajniejszy trening na mase. Forum Sportowe. Katalog stron.

    cron