No mam nadzieję że ta klata ruszy, bo jak sie ma nawet najlepszy dół a kiespką górę to kicha, już lepsze miec średnie ale proporcjonalne, trenuję bardziej pod kątem kulturystyki a nie siły, choc ona też jest ważna.
Rozpiętki robię właśnie na tym najmniejszym skosie, dużo ciężej wchodzą niż na płaskiej.

a tu wrzucam ciężary jakimi zrobiłem wczoraj trening
- wyciskanie siedząc: 37/40/42/42
- wyciskanie siedząc tyłem: 30/32/35/35
- unoszenie hantelek: 10/10/10/10
- unoszenie gryfu nadchwytem: 28/30/32/32
- przysiady:47/50/55/55 - nie powalają te ciężary przy przysiadach, ale dopiero niedawno poszedłem po rozum do głowy i zacząłem trenowac nogi, choc i tak nie są w najgorszym stanie jak na kogoś kto ich wogóle nie trenował na siłce
- wspięcia na palce: tutaj odszedłem trochę od zamierzonego celu i tym ciężarem co robiłem przysiady zrobiłem kilkanaście powtórzeń do oporu

elo, jestem świeżo po treningu i chcę się podzielić wrażeniami, bo dziś inaczej potraktowałem plecki i zrobiłem tak jak rafimoc polecił
plecy/bicpes
*martwy ciąg: zrobiłem 4 serie po 47 kg, starałem się przede wszystkim zachować odpowiednia krzywiznę kręgosłupa i odpowiednio prostować plecy po wyprostowaniu kolan, poszło nie najgorzej chyba, mam nadzieję że nie będzie jutro wielkich zakwasów
*wiosłowanie sztangielką: 20kg x 16 / 22 kg x 12 / 25kg x 9 / 25kg x 9 - też pierwszy raz robiłem i dopiero dobieram ciężar
*szrugsy ze sztangą: 47kg x 15 / 67kg x 12 / 70kg x 10
po zrobieniu tych ćwiczeń byłem mokry jak mysza
*unoszenie sztangielek z supinacją :12kg x 15 / 15kg x 10 / 17kg x 8
*uginanie w oparciu o kolano: jw
*unoszenie gryfu: 32kg x 12 / 35kg x 10 / 37kg x 8
tak jak się spodziewałem nie miałem już siły żeby wykonać po 4 serie dla każdego ćwiczenia na bicpes

bo 4 serie to jest za duzo.

i w bicepsach najpierw daj: uginanie stojac, potem supinacje i na koncu o kolano:)

ale w tych szrugsach mogles je jednak troche dopiescic:)40pow:)

Dlatego sam widzisz, ze nie poleca sie plecy +biceps, klatka+triceps bo nie masz potem sily:)
wystarczy odpowiednio dobierac obciazenia i powtorzenia i z czasem sam sie przekonasz ze 3cw na duze i 2 na male starcza w zupelnosci:) i tylko okresowo bedziesz sobie zmienial cwiczenia, nic poza tym:)

Autor postu otrzymał pochwałę

oki dzięki za pomoc, teraz planuję wyskoczyc na polko i zrobic jakieś aeroby bo wróciło, potłukę trochę worek, może trochę akrobatyki popróbuję, a potem na meczyk

Dziś rano jak się obudziłem pomyślałem co będzie z plecami jak wstanę, okazało się, że jest całkiem dobrze, zakwasiki są ale niewielkie, takie jakie lubie - wiem że trening dobrze poszedł, szczególnie czuję dolne odcinki pleców, to pewnie ten martwy ciąg.
Plan na dziś to odpoczynek, a wieczorem jakaś piłka na boisku w ramach aerobu

Dziś miał być trening klata/triceps ale w połowie go przerwałem, nie miałem już kompletnie siły. Czuję się przetrenowany, jakiś wypompowany i chyba muszę zrobić sobie jakiś okres roztrenowania, bo nie miałem takiego od kilku miesięcy, w dodatku cały czas jadę na tym splicie od prawie roku, więc najwidoczniej organizm powiedział dość... To nie jest tak, że tylko dziś nie mam sił do ćwiczeń, ten proceder powtarza się już od jakiegoś czasu, najwidoczniej przyszedł moment na zmiany.
Planuję teraz zrobić minimum tydzień bez ciężarów, grać w piłek, biegać, rowerek itp. Potem zobaczę jak będzie, czy wróci siła, motywacja i pompa do ćwiczeń a jak nie to odpuszczę kolejny tydzień. Myślę żeby zmienić trening na jakiś FBW...

na FBW ryzyko przetrenowania, jest duuuzo mniejsze. I jest to korzystna metoda, powiem otwarcie: zarowno dla tych co sie suplementują, a takze wspomagaja jak i zarowno tych, ktorzy jada tylko na swojej genetyce.

D-wait - brak diety, gra tu problem.

Więc przerwa w treningu? Po przerwie dalej split czy jednak FBW?