Mam takie pytanie. Co w nazwie tematu cytuje " Marchewa fun dt! " znaczy to "fun" ?
Ma to jakis glebszy sens czy tak sobie napisales ?

Tak sobie napisałem. Nie miałem co wymyślić a nie chciałem pisać życiowych przekazów.

"You are fun? Go to gym. After gym your fun is over" . Chyba może być ^^.

Mam pytanie czy Ty mógłbyś dać mi możliwość edycji ? Chciałbym co nieco więcej napisać w swoim dzienniku na początku szkoda że można tylko 2 razy edytować.

Idę powalić w worek narka ;D.

Marchewka napisał:Mam pytanie czy Ty mógłbyś dać mi możliwość edycji ? Chciałbym co nieco więcej napisać w swoim dzienniku na początku

Wyslij mi na PW co mam gdzie dopisac to ja Ci zrobie edycje.

Dzisiejszy wieczorny trening na worku:

czas- 1h w rękawicach i 20 min bez rękawic

Relacje : dość twardy worek, w środku ma wykładzinę więc walić w niego bez rękawic raczej nie warto. Na początku trochę było hardkorowo przez 15 min na całego ale pózniej tylko momentami leciłem na całego. Zrobiłem sobie z 7-9 przerw 1-3 minutowych.

Michale dzięki za pomoc którą mi okażesz. Ale jednak za parę dni wyślę ci na pw. Nie chcę ci zawracać kaszanki lepiej się zastanowić niż cały czas dopisywać.

Daje relacje z dzisiejszego biegania :

czas : 50 min
dystans : napewno więcej niż 6-7 km nie wiem dokładnie.
Bieganie oceniam na 2/10 :/

Na początek słaby deszczyk pózniej jak już byłem połowę drogi od gimnazjum zaczęło mocniej padać nawet nawet ( ludzie chodzili w parasolkach i deszczakach ). Ale nawet jakby była ulewa biegłbym dalej. .
Otoż dzisiaj biegłem na stadion niby odnowiony jest, myślałem że będzie coś w rodzaju gumy. Biegam w zwykłych butach do gry w piłkę podczas biegu natknołem się na wszystko co możliwe : piach,beton,kamyki,piasek,ściółka,chodnik. Dość w miarę czułem kolana nie bolały ale jednak czułem że daje to złe efekty kolanom. Dobiegłem do stadionu a tu lipa jak było to zostało czyli twardy piach więc się wracam. Pomyliłem drogę powrotna -_- więc pobiegłem na koniec miasta i dopiero się zorientowałem. Biegiem na stadion i spowrotem zrobiłem gdzieś z 5-6 km ponieważ po 3-3,5 km się zaczynam pocić.Jeszcze pobiegłem na boisko swojego gimnazjum na którym biegam ponieważ jest tam miękka nawierzchnia ( coś w rodzaju gumy taki materiał ) zrobiłem 2km. Biegłem wolnym truchcikiem.
Czyli zrobiłem gdzieś z 8-9 km. Myślę że nie mniej bo zajęło mi to jednak 50 min.

Jeszcze dzisiaj robię trening klatki,bicka,kapturów i trening na worku.

Pierwsze efekty już widać . Brzuchol się zmniejszył, dolne mięśnie brzucha już widać, wcześniej tylko górne. Jednak chciałbym zredukować nogi ponieważ trudno mi tam a chciałbym mieć dobrą rzezbę nóg .

Dzisiejszy trening

Klata + bicek + przedramie

30x3 pompek klasycznych
20x 6 pompek z nogami na wzniesieniu a pózniej z rękoma
20x3 rozpiętki
25x3 wyciskanie sztangielek z supinacja

Uginanie hantli Tutaj seria łączona
Uginanie hantli z supinacją Tutaj seria łączona 12x6
Uginanie hantla o kolano - 10x3

Przedramię

Uginanie nadgarstków podchwytem Tutaj seria łączona 25x3
obracanie nadgarstków Tutaj seria łączona 20x3 Co daje w sumie 6 serii
uginanie nadgarstków nadchwytem - 10x2

Relacje

Dzisiaj serie łączone dobrze dzisiaj na mnie zadziałały będę je stosował. Dawno nie miałem takiej pompy . Ale klaty to nic nie czuć :/ za mały ciężar. Nie mogę się doczekać kiedy zacznę chodzić na siłownię. Biceps naprawdę trudno było zrobić od 3 serii. Ale zacisnołem zęby i idę dalej .

Trening 9/10


Dzisiaj jeszcze powalę w worek 1h.

Dzisiaj pokusiłem się o czekoladę i banana z rana. I niestety nie biegałem z powodu zegarka... ale dzisiaj odrobię to na worku a jutro myślę że pobiegam 2 razy z rana. jeden raz 10 km a drugi raz 5-7km.

Wczoraj biegałem dzisiaj znowu nie . Ehhh, zegar za cichy aby mnie obudzić . Zwykle mój ojczym mnie budzi jak do pracy idzie ale kiedy ma wolne to nie wiem jak mam wstać rano ;D. Za to w worek walę i nadrabiam.

wrzucaj tez swoje obciazenia, relacja bedzie ciekawsa pozdro

Narazie stopuję z dziennikiem... nie chce mi się wypisywać mojego codziennego biegania i treningu 3x split przeplatany z domatorówką i 2x hantlami po 5kg. Od września zaczynam bardzo staranny,przejrzysty dziennik i prawdziwa droga do celu . Myślę że gdy będę ćwiczył sposobem Rafiego siła mi skoczy co tydzień po 2kg dodawać pewnie będzie ciężko ale dla mnie to dobrze . Od razu ruszam z dietą od września. Dogadałem się z rodzicami i będą mi dawali ok 80-100zł poza tym to dla mnie okazja do pokazania dorosłości ;D. Wyliczyłem sobie bez mleka i jaj to 80 zł mi na spokojnie wystarczy na dietę ;D.