przez robo815 » 23 Wrzesień 2010, o 21:02
Do meksykańskiego miasteczka przyjechał amerykański kowboj-siadł przy barze, pije, pije, aż w pewnym momencie mu sie zachciało sikać-patrzy, a przy kibelku kolejka na kilkadziesiąt minut, więc pyta barmana-gdzie tu się można odlać-barman na to-można na polu, ale trzeba uważać na Szybkiego Lopeza-amerykański kowboj się oburzył, bo na całym Dzikim Zachodzi to on był najszybszy i pyta barmana-a cóż taki Szybki Lopez może mi zrobić?-barman na to-ściągniesz spodnie, a ten szybko podleci i zapakuje ci od tyłu-kowboj na to-eee, na takich to ja ma sposób: ściągnę spodnie i wsadzę sobie palec do tyłka i nic mi taki Szybki Lopez nie zrobi
i wyszedł amerykański kowboj na pole, ściągnął spodnie i wsadził palec...do tyłka...Szybkiego Lopeza ...
Piękny lipcowy dzień. Wtem z głębi lasu wyłania się potężna chmura kurzu.
Widać, ze jakiś rozpędzony tabun przebiega przez las. Zające zmykają do swych nor. Zwierzęta w wielkim popłochu uciekają. Tabun biegnie z wielką prędkością przetaczając się przez las, nic nie widać, kurz wszystko zasłania.
Aż wreszcie tabun dobiega do leśnej polanki. Zatrzymuje się tam. Kurz powoli opada. I nagle okazuje się że cala polanka jest pełna... jeży. Wszystkie sapią i ciężko oddychają, na ich pyszczkach widać potworne zmęczenie. Tylko jeden, ten który prowadził cały tabun lekko się uśmiecha próbując złapać oddech. W końcu złapał i wrzeszczy w zachwycie:
- Kurwaaaaaaa !!! - JAK KONIE..!
Późna noc, całe miasto śpi. Do mieszkania w bloku dzwoni domofon, raz i drugi, w końcu zaspany facet podchodzi i mówi:
- Czego?
- Przepraszam czy mógłby pan mi pomóc i mnie popchnąć?
- Panie jest 3 w nocy, niech pan zadzwoni po pomoc drogową
- Bardzo pana proszę, niech mnie pan popchnie to niedaleko...
Żona faceta mówi:
- "Idź pomóż człowiekowi".
Facet rad nie rad schodzi na dół. Ciemna noc a w dodatku mgła, nic nie widać, gościa nie ma, więc facet woła:
- Halo! gdzie pan jest?
- Tutaj - słychać z oddali, więc facet idzie za głosem ale nadal nie widać ani gościa ani auta, więc znowu:
- Gdzie pan jest?
- Tutaj
Facet idzie parę kroków i nic. W końcu zniecierpliwiony:
- Niech pan powie dokładnie gdzie jest!
- W parku, na huśtawkach...
Podpity facet wraca do domu. Żona do niego:
- Ty pijaku, tylko wódka ci w głowie!
Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- Przyniosłem test, zaraz zobaczymy, jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!
Żona na to:
- Zobaczymy, czytaj.
- Pytanie pierwsze: wymień jakieś dwie waluty.
- No, na przykład dolar i euro.
- Dobra. Teraz wymień dwa typy środków antykoncepcyjnych.
- Jejku, mogę ci wymienić co najmniej 10.
- Wierzę. Pytanie trzecie. Wymień dwie rzeki w Islandii... Milczysz? Wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, nie masz żadnych zainteresowań!
Być kulturystą - to znaczy być człowiekiem z charakterem, człowiekiem umiejącym walczyć i pokonywać trudności.
http://www.youtube.com/watch?v=Iskjc3qcVew&feature=grec_index