heh sprzatnalem zeszyt zebys sie nie zalamywal
[uote="Kwachu"]Żywisz się czymś? Czy tylko zajmujesz sie streningiem.... ?[/quote]
jem kwachu jem ) dieta jest. ale od wczoraj chory... mam wirusa jakiegos, wymioty, sciska i skreca mi brzuch. nie umiem patrzec na jedzenie. od 13.oo wczorajszego dnia do dzisiaj tj godzina 11.30 wypilem tylko dwa pitne danone brzuch stoi w miejscu. lekarz powiedzial ze mam nic nie wciskac. masa pojdzie w dol... koorwa zajebiscie
jakies rady? brat mial tak samo dwa dni temu, juz jest z nim ok, oby mi tez przeszlo bo sie wqrwie

No tak Cooler typowa grypa żołądkowa... pozostaje Ci tylko czekac

PS:masa wroci bardzo szybko

no juz jest lepiej ale jesc nie umiem... ide po danone

niech sprobuje nie wrocic :devil:

ja to rok temu przechodziłem, 3 dni na głodzie byłem... w nocy wstawałem i wymiotowałem choć nie było czym...
także poczekaj z 2-3 dni i będzie git:)

no pany tydzien prawie chorowalem, od dwoch dni trzymam diete ale jeszcze z silami jest mizernie...
ale nie ma opierdalania jak mowi slynny kulturysta, wiec od dwoch dni probuje nowe plany treningowe.
myslalem o heavy fbw z asysta, ale zrobilem jeden tren i jakos nie tak- moze to przez to, ze jeszcze slaby bylem i wogole.
dzisiaj zrobiloem dla odmiany trening samych duzych parti, poniewaz zawsze mnie to ciekawilo w systemie calosciowym i powiem wam, ze fajnie wchodzi ale musze kilka treningow zrobic, zeby sie przekonac.
dzisiejszy plan, w sumie ustalony na silowni dopiero

[masa] całosciowy - duże partie

Hack przysiady 46,46,46,46 / 10pow.
MC na prostych nogach 53,53,53 / 8 pow.
Wyciskanie hantli z supinacją na skosie dodatnim 12,12,12 / 10pow.
WL 47/12pow. 54/10pow. 60/8pow.
Wiosłowanie podchwytem 60,60,60 / 8 pow.
Drążek-podciaganie wąsko 6x / 3s

wiec jak pisalem wyzej, slaby jestem jeszcze, moze nie tak slaby jak mi slabo i wytrzymalosci brakuje, ciezary mialem niskie ale po kilku ruchach brakowalo mi pary.
jeszcze z dzien dwa i mysle, ze dojde do siebie.
hacki robilem pierwswzy raz i tez pracowalem nad technika.
na hantlach tylko tyle bo tez chcialem zrobic to dobrze bez wariacji.
nastepny tren pokaze juz chyba cos wiecej. musze jeszcze dobrac lepiej cwiczenia

No w koncu powrot!A dlaczego to taka zmiane chcesz zrobic?juz skonczyles 15,10,5 ?
Ja zacząlem 2 tydzien swojego stricte power-oczywiscie naniesione sa poprawki jak nalezy,mniej pow. wiecej seri i czuje ze bedzie Eldorado po tym planie moc juz przybywa jutro trening i juz niemoge sie doczekac,zrobilem kolejny sukces,musze sie pochwalic niepale juz 6h i niezamierzam zapalic juz nigdy papierosa motywacja jest na 100% jutro pewnie bedzie straszna kurwica ale dam rade (nałogowo pale ponad 8lat )

Moze sprobuj mojego palnu,oczywiscie ze swoimi ciezarami i cwiczeniami.Jak bedzie wiecej czasu to odswierze tamten temat mojego FBW i wrzuce juz taki jaki zostal.

Pozdro!

tak skonczylem 15,10,5.
wczesniej zrobiolem juz tez dwie kombinacje fbw i raczej twojej nie pojade bo to preawie to samo heavi mnie interesowalo ale na dzien dzisiejszy nie ma szans, duze partie owszem sie zobaczy.
odswiez temat, ciekaw jestem co tam porabiasz na mordowni u siebie

hehe no to wytrwalosci stary ja ci powiem, ze tez kilka razy w zyciu popalalem, ale wiedzialem ze musze skonczyc, przyszedl taki dzien w tym roku, ze rzucilem i nie zapale. amen

Jak bedzie czas to wrzuce postaram sie jutro,a paln napewno niejest taki jakim ty robiles,narazie testuje jedna kwestie ale widze tego same korzysci i tak to pozostawie.Ogolnie plan jest ze tak napisze proroczy,ukazuje Ci obraz co bedzie dzialo sie na nastepnych treningach,ostatnie serie są mordercze,ale zalezy takze od cwiczenia.Napisze reszte jutro,jak narazie mysle o nim caly czas i chyba tak zostanie,w dalszym rozwoju dorzuce jeszcze po 1 cw do duzych na kazdy dzien a male zostana jak sa i bedzie ok,jak narazie spisuje sie doskonale i niezamierzam go zamienic na zaden inny

Ps: Popalac a palic to troszke co innego,rzucic jest naprawde ciezko ale musze w to wierzyc to wkoncu pozbede sie nalogu,duzo zyskam na zdrowiu,kondycji,a ile pieniedzy zaoszczedze

no to wrzuc jutro.
nom popalalem przed wojem, w woju palilem, po tez. pozniej popalalem. a jak sie zezon na moto zaczal w tym roku to palilem, ale rzucilem bo szkoda zdrowia, kasy no i kondycja nie ta co kiedys, teraz sie ciesze. wiec rzucaj:) dla motywacji koles palil prawie 20 lat i pewnego dnia powiedzial, ze koniec i ch... rzucil. nie bawil sie w mniejsze ilosci, plastry, cukierki itd, rzucil. zrobilem tak samo i dalem rady choc nosilo mnie. powodzenia stary

Trening z czwartku

[masa] całosciowy - duże partie

Siady 32,42 /10pow. 53,63/ 8 pow. 70/6 pow. 32/15 pow.
WL 39/12 pow 46,53,/10 pow. 63/8 pow.
Wycisk hantli z supinacja skos dodatni 13,5/3s 10pow.
Wiosłowanie podchwytem 46/12 56/10pow 70,70/6 pow.
Drazek podchwytem 3s x6pow.

oj masakra tak sie zle czulem jak nigdy, a to przez odzywke bialkowa przed trenem do posilku, bo malo bialka mialem i dodalem wg brakow, a ze czas mnie gonil to 30minut po jedzeniu na silke poszedlem. efekt? wszystko mi sie podnosilo i zamuł taki w brzuchu, ze szok.
w siadach i wiosle musialem odpuscic. a reszta slabo wchodzila juz. przy wl odpuscilem zeby dojsc do siebie przed wioslem no i jeszcze sie oszczedzam troche rotatory.
no i nie wiem co jest z drazkiem :/ chyba sil brakuje po chorobie jeszcze bo nie mialem mocy wogole sie podciagac.
dzisiaj tren malych parti, zobaczymy co to bedzie