hmm racja ma to sens, zobaczę jak to będzie wyglądać u mnie, ale nie sądzisz, że warto połączyć zatem spięcie z rozciąganiem?
ja od pewnego czasu skupiałem się na spięciu i świetnie angażowało mi to środkową część pleców:) możliwe przez to,
że robiąc w ten sposób najszerszy szedł wolniej, a środek pleców wyrypał mi ostro na zewnątrz...
ale obie techniki mają coś w sobie dobrego, także chyba warto łączyć:) zapewne będzie sporo ciężej

Moze napisze to bardziej zrozumiale, wszystkimi budowniczymi solidnej i silnej masy miesniowej sa cwiczenia dzieki ktorym nasze cialo przemieszcza sie w przestrzeni,a wiec:

-przysiady
-martwe ciagi
-wioslowania
-push pressy
- drazki
-porecze

o dziwo do tych nie zaliczamy wyciskan na klatke:) chociaz sa to dobre cw silowe:)

Wiec teraz logicznie myslac:
W martwych mamy ruch w biodrze
w przysiadach rowniez
we wioslach ?? coz.. niektorzy wcale nie maja zadnego ruchu, ktory powoduje przemieszczenie ciala w przestrzeni! siedza lub stoja sztywno i gowno z tego jest. Jakby sie chwile zastanowic to we wioslach tylko i wylacznie dzieki pracy plecow i nog,mozemy spowodowac takie wlasnie przemieszczenia:) zawsze jak pociagniemy ciezar z ziemi to mimowolnie odchylimy sie nieco w tyl - nawet tego nie czujac a wiec tam juz tez bedzie zachodzic przemieszczenie w biodrach:) bo kazde pochylenie sie lub odchylenie jest uwarunkowane praca bioder:) dlatego to jest istotne:)
Jeszcze tak odbijajac, odnosnie innych cwiczen - wiekszosc tez robi wykroki stojac w miejscu - efekty tego sa, ale nie na dlugo. Zwykly chod po chodniku przyczynia sie do uruchomienia ok. 200 miesni szkieletowych-jak chodzimy nie jak stoimy w miejscu! wtedy pracuje cale cialo:) a wiec z tego jeden plynie wniosek: o wiele korzystniej jest robic wykroki chodzone niz statyczne:)

Oliver twoja praca plecow ograniczala sie tylko do izolacji oblych i czworobocznych! w ten sposob mozna myslec o delikatnym poprawieniu detali i zapelnienia zapadliska miedzy lopatkami, ale jesli chce miec duze i kompletne plecy to prawidlowe wioslo z max rozciagnieciem to jedyna sluszna droga:)

ok dzięki:) także w next tyg pokombinuje z rozciąganiem tak jak opisałeś i zdam tu raport co wyszło mi z połączenia obu rzeczy:)
ja to głównie miałem problem z szerokością, bo grubość szła ostro dzięki temu sposobowi jaki napisałem wyżej,
cza było garderobę zmieniać, irytował mnie fakt małej szerokości (w sensie mało mnie satysfakcjonującej)...
także myślę, że znowu przyjdzie czas na zmianę garderoby, tyle, że tym razem na XXL:):P
Pozdr

grubosc glownie w okolicy miedzy-lopatkowej, tu sie zgodze.
Ale w samych najszerszych mogles doznac doslownie minimalnej poprawy, nawet jesli to bylo dla Ciebie duzo to jest to minimum, jezeli wiesz o czym teraz pisze Nie wykorzystales calego potencjalu plecow jak nalezy:)

Co do szerokosci:
Podciaganie na drazku z ziemi (kazde pow z ziemi)
Odwrotne wioslowanie
Sciaganie lin wyciagu gornego w rownoleglym pochyleniu tulowia do pologi tzw. małysz
a takze: Martwy ciag chwytem rwaniowym.

cooler_102 napisał:ja robilem tak jak muwisz Raf...

co ja juz piosze, jak top widze to sie za glowe lapie, ej od czego to sie bierze, ze ja coraz czesciej robie byki ortograficzne?

sory za spam ;0

jak to od czego cooler?? od czytania.

Jak jeden matol z drugim robi takie razace bledy i pisze to na forum, Ty to czytasz i pozniej automatycznie powtarzasz, bo taka jest rola mozgu.

Dlatego od razu wylapuje takie bledy u ludzi i najczesciej zjeba, bo jak mozna nie umiec napisac poprawnie podstawowych slow??! mnie az oczy bola jak nieraz czytam cos takiego...

cooler nie chcesz robić błędów pisząc? to pisz z polskimi znakami:) ja tak pozbyłem się dysortografii w codziennym życiu:)

no ale, zeby sie pomylic w slowie "Mowa" ??? ja pier... rece mi opadly. czasem wiadomo literowka sie wkradnie, bo nawet jak ja wylapie to nie chce mi sie wracac jesli ktos wie co to literowka
a znakow nie robie bo alt mam cos zje..ny
ale, ze takie bledy robie to az mi glupio...

alt mi cos nie halo dziala, wiec przestalem uzywac, bo pozniej w jednym slowie jest np. "l" a w innym "ł"