Oliver - jakie ty masz wiedze w tej dziedzinie żeby wysuwać takie wnioski?

rafimoc- zawsze trafiaja sie ewenementy...

tzn w jakiej dziedzinie? jeżeli chodzi Ci o dietetykę to przyznam się bez bicia, że żadną, nie kończyłem żadnej szkoły
w tej dziedzinie (póki co) i nie pochwalę się żadnym dyplomem, kieruje się czystą logiką i tym co wiem:) rozumiem, że to mnie wyklucza z dyskusji bo nie jestem wystarczająco
"mądry" w dietetyce?;>

jeżeli chodzi o te inne dziedziny, których podałem przykłady, również żadną bo to tylko czyste zainteresowanie i ciekawość
tymi tematami, czytam, oglądam i dyskutuje z ludźmi.
pro po tych drugich tematów, czemu się do nich nie odniesiesz? za każdym razem podaje Ci jakieś przykłady a Ty nic,
czyżbym miał rację? że "nauka" nie jest stała i się zmienia z biegiem czasu? no ale to chyba każdy wie i to jest właśnie logiczne...
jaką Ty masz pewność, że aktualne książki na ten temat głoszą błędne teorie przez niedopatrzenia i braki w badaniach?
żadną... tak samo jak ja nie mam żadnej pewności, że mam rację odnośnie białka, ta dziedzina się dopiero rozwija,
jeżeli uważasz, że wiesz już o sobie (człowieku) wszystko i wszystko jest już zawarte w książkach... to sory to jest naiwność.
ale dobra jeżeli o to chodzi to już nie bd się więcej udzielał, bo już mieliśmy jedną gadkę kiedyś na temat praktyki i teorii:)

Strasznie emocjonlnie podchodzisz do tego, uwazam ze ja ty i reszta ludzi ktorzy tu siedzą nei mogą wyglaszać teorii(tak jak Kopernik), z racji zbyt małej wiedzy. Ksiazka to an ten moment najlepsze zródło wiedzy, przeciez nie moge pobierac wiedzy od ludzi z forum bo jest w niej zbyt duzo bledów i niedociagniec wzgledem tego co zostało ustalone i zapisane w ksiazce9ewntualnei badaniach)

Mysle ze życia mi braknei zeby dowiedziec sie wszystkiego co jest napisane o człowieku!!!

skądże, może to tak tylko wygląda:) forum nie jest dla mnie tyle ważne żebym do tego emocjonalnie podchodził,
mój sposób pisania tylko tak wygląda:)

wiesz ja nic nie głoszę, tylko dyskutuję, od tego się zaczęło:) dla przykładu zapodam pewną osobę, Leonard Susskind,
teoretyk astrofizyk, zaczynał jako hydraulik, kto by pomyślał, że będzie tak słynny tylko dlatego, że podczas pewnej dyskusji
zainteresował się astrofizyką i jest jednym z twórców teorii strun... on też nie miał bladego pojęcia o fizyce, gdzie tu hydraulika do fizyki?
myślę, że warto dyskutować właśnie dzięki takim ludziom bo od dyskusji się zaczyna:) najpierw dochodzi się do pewnych rozumowań,
potem bada się to pod kątem praktycznym, dlatego ja nigdy nie wykluczam rzeczy, które ktoś uważa za niemożliwe:)
to tak jak ktoś by rafiemu powiedział "weź przestań bredzić głupoty, bez SAA nigdy nie będziesz wielki tak jakbyś chciał"
i co on ma rzucić wszystko bo większość tak samo uważa? że bez SAA się nie da? a guzik prawda:)

Nie znam dokałdnie tej historii która opisałe, ale niewatpliwie jest to ewenemnt.Alezyce Ci abys też coąś w zyciu "odkrył"jak Susskind
Co do SSA to pytanie jakie kto chce być duży??Wiec do pewnych granic się da pzrejsc, to tak jak by kura pewnego dnai powiedziala ze bedzie latac jak orzeł, niestety ma ograniczenia i nie da się ich przeskoczyć.

takich ewenementów jest więcej i nigdy nie znikną:) jak dla mnie, nie można odnosić się tylko do aktualnej literatury, to jest
w pewnym stopniu ograniczanie się, zamykanie się dla nowych doświadczeń
wiesz budowa anatomiczna kury to jest inna bajka niż gospodarka hormonalna człowieka, to takie trochę złe porównanie:P
budowy anatomicznej szkieletu nie oszukasz, a gospodarką hormonalną można manipulować

Ingerowanie w gospodarke hormonalną to przedewszystki stosowanie SSA, te które wy podajecie to sa minimalne zmiany które nie pozwola przeskczyc pewnego "progu" rozwoju.Wiec nie do konca zrozumiales porównanie.

nie zgodze sie.
Ingerowaniem w gospodarke hormonalna w znaczacym stopniu, mozemy manipulowac poprzez:
a) podaz kreatyny - kumulacja
b) podaz aminokwasow - kumulacja

Oraz skladnikami pokarmowymi, takze to nie jest wszystko takie przejrzyste jakby sie wydawalo.

W minimalistycznym stopniu czynniki miedzy innymi podane przez Ciebie beda miały wpływ na pewne zmiany w układzie hormonalnym, ale to nie pozwala pzrekroczyć "progu"genatycznego.
Czyli sprinter którego mozliwosci genetyczne to przykładowo 11s na 100m, nie zejdzie ponizej bez stosowania srodków wspomagajacych.

Nie porownuj sprintow bo to chory przyklad i wiemy o tym oboje.

Piszemy o naturalach silowych, nie o wytrzymalosciowcach silowych badz kondycyjnych.
W budowaniu masy miesniowej i pokonaniu stagnacji takie metody odegraja znaczacy wplyw + ustosunkowany trening.