Michał poczytaj na google o tym grzybku:)
rafi widzę szalejesz z artykułami:D

Grzybek Tybetanski :
"łagodzi skutki stresu, eliminuje zmęczenie, wyczerpanie"

Mam pytanie co do tego grzyba. Faktycznie dziala tak jak napisali ? Czujesz sie po tym bardziej wypoczety ?
Jak to smakuje ? Da sie to zjesc ? Gdzie to kupiles ?:)

to smakuje jak maślanka:) przyrządzenie i hodowanie jest opisane na necie:)
na allegro możesz kupić, mi mamka przywiozła z Niemiec:)
co do działania, po regularnym stosowaniu jest to odczuwalne:)

Autor postu otrzymał pochwałę

kurde nie lubie maslanki ale moze sprobuje

Oliver napisał:no pisałem, że połówkę mam kupioną:D a wiesz jaki dobry? a ile białka:D
PS: po obiedzie oczywiście Grzybek Tybetański do wypicia:)

ja tylko swinie ciagne i czasem kure. masa idzie:) nie ma sensu odzywek kupowac. szkoda, ze wol nie jest tak tani jak prosie

A:
Przysiad 5x5
MC 5x5
Weighted Dips 5x5

+ kosmetyka:
dla nóg: żuraw 10pow + wykroki chodzone 10pow (na nogę!) 3 sety
dla pleców: podciąganie sztangi do klatki piersiowej w opadzie 15pow + inverted row 15pow 3 sety
dla klatki: Wycisk z supinacja na skosie dodatnim 12pow + brama: 5pow ręka lewa, 5pow ręka prawa, 10pow obie ręce 3 sety
dla barków: unoszenie bokiem jednorącz na wyciągu dolnym 20pow x3
Unoszenie jednorącz w opadzie (sztangielką!) tu będzie nieco więcej serii, 8pow
1 seria: 1s faza negatywna, 0s zatrzymanie, 1s faza pozytywna
2 seria: 2s faza negatywna, 0s zatrzymanie, 1s faza pozytywna
3 seria: 3s faza negatywna, 1s zatrzymanie, 2s faza pozytywna
4 seria: 5s faza negatywna, 2s zatrzymanie, 3s faza pozytywna
5 seria: 6s faza negatywna, 3s zatrzymanie, 3s faza pozytywna
6 seria: 8s faza negatywna, 3s zatrzymanie, 5s faza pozytywna
Raz lewa raz prawa ręka:) wydłużamy fazy wraz ze zmęczeniem mięśniowym.
Tricepsy: francuz sztangą łamaną siedząc 3s/12pow, prostowanie łokci wyciąg górny 3s/12pow
+ profilaktyka: rotatory, rozciąganie
W kosmetyce, wykonuje serie łączone bądź superserie (w zależności od partii) najpierw 1cw, potem od razu 2cw. (wyjątkiem są barki!!)

A więc, dziś poleciało nawet fajnie:) choć ujawniają się znowu problemy pachwinowe... nie nie i to nie jest wina techniki,
problem już miałem trenując akrobatykę, taki mój stan rzeczy i trzeba przeboleć:) do rzeczy
Przysiad 85kg (+5kg), MC 105kg (+5kg), przy wykrokach to mnie już tyłek bolał:P
Klatka dziś pięknie spompowana, zadowolony z siebie byłem aż:P barki pękały, dołożyłem wyciskanie na maszynie 70kg dla odmiany:)
triceps pojechany jak należy, jeszcze się nie przyzwyczaja więc jest git majonez:)
Popołudniu poszedłem z dziołchą i teściową na siłownie w roli trenera, zrobiłem sobie brzuch i łydki:P może i jestem okrutny, ale przynajmniej miały wycisk
jak należy:D teściowa zadowolona a to się liczy:D

wiesz co najbardziej cieszy w twoich relacjach.?
zdjęcie pod nią.
ale trening bardzo ładnie i ciężary też do pozazdroszczenia.

Po Chuj ten wycisk na 70kg, kurva??!!!
To byl Twoj pierwszy i ostatni blad - takie zabawy koncza sie zastopowanie progresu w PP!

tesciowej brzuch i lydki? to jest okrucienstwo?
twardzo mc bym jebnal i przysiady, a jak!

Porecze,ile podwiesiles? KONKRETY OLI!

brzuch i łydki ja robiłem rafi, tak na dopełnienie dnia:)
one robiły co innego, między innymi przysiady ;] MC maja na następnym treningu:)
to co mówisz nie bawić się w wyciski na barki? no ok

poręcze nic nie podwieszałem, pisałem ostatnim razem brak możliwości, nie mam haków... ew.
na następny raz mogę kombinować żeby jakoś do nóg przywiązać i podwiesić ale czy to jest bezpieczne?

B:
Przysiad przedni 5x5
Push press 5x5
Podciąganie na drążku podchwytem z obciążeniem 5x5
WL 5x5

+ kosmetyka
Dla nóg: Zercher squat 15pow + uginanie obunóż leżąc 15pow x3
Dla pleców: Wiosłowanie jednorącz sztangielką (każde pow z ziemi!) 10pow + wiosłowanie siedząc (pełne rozciągniecie łopatki!!) 20pow x3
Dla klatki: Wycisk sztangi na skosie dodatnim 10pow + Pompki klasyczne (nogi wyżej niż głowa) 25pow x3

+ wzmocnienie obręczy barkowej: unoszenie bokiem 15pow + drążek nachwytem szeroko 8pow
Bicepsy: hantle siedząc 3s/8pow, dolny wyciąg sznur 2s/8pow, "21" sztangą łamaną 2s
+ rotatory
+ rozciąganie

Trening robiłem popołudniu:) taka mała odmiana, no to do dzieła:
Przysiady 85kg, PP 60kg, podciąganie bez obciążenia 10x, a teraz niespodzianka:D
WL robiłem tak jak mnie rafi nakręcił, gilotynę:D i wiecie co? bomba!!!!!
tak jak dziś klatkę czułem po środku to nigdy jej tak nie czułem:D byłem mega zaskoczony jak gilotyna
wpływa na środek klatki... normalnie szok!!! a jakim ciężarem robiłem? po prostu śmiesznym, 60kg po 10pow:)
powolne dokładne ruchy podzielone na fazy, rozstaw rąk najszerzej jak się da, czyli do samych bloczków
dla obciążenia:) jestem bardzo zadowolony!!:)
pro po pachwin, znowu to samo... nie wiem co z tym zrobić... ktoś ma jakieś rady? czy po prostu przeczekać aż pachwiny
się wzmocnią? bo ja nie mam pomysłów... przy większych ciężarach wiem, że mi to ogromnie będzie przeszkadzać...
plecy ładnie czułem przy hantlach:) biceps dopompowany samą 10kg sztangą łamaną ostatnia serie:) myślę, że każdy wie jak wygląda ćwiczenie bicepsa samą sztangą:)