No cóż Panowie, przyszedł czas na zdanie relacji z treningu

. Jak już wcześniej wspomniałem robiłem dzisiaj maksa z przysiadów. Zobaczcie sami:
Przysiady ze sztangą: 20kg x12, 60kg x5, 80kg x3, 90kg x2, 100kg x1, 105kg x1, 110kg x1, 115kg x1, 120kg x1
Huuuh, te 120 kg to już było dla mnie tak sobie, czułem, że sobie ta sztanga już trochę waży. Na szczęście wstałem wszystko bez żadnej pomocy. Mój asekurator trzymał palcami sztangę, ale jedynie w dwóch ostatnich seriach

. Tak z moich ogólnych spostrzeżeń to jestem zdziwiony, że jak podchodziłem pod stówkę to pofrunęła ona szybciej w górę niż te 80kg

, no cóż, zdarza się. Generalnie najgorzej nie jest. Będzie dobrze jak w końcu nabiorę nieco siły hehe

.