przez rafimoc » 4 Marzec 2011, o 00:36
zdaje sobie sprawe Huno,ze sie gubisz w tym wszystkim - ale sie przyzwyczaj - kulturystyka naturalna to ciagle zmiany, bo nie masz hormonow w strzykawce tylko robisz wszystko zeby stymulowac wlasne.
Skup sie na podstawach.
Przysiady
MC
Drazek
Porecze
Push press
Glownie to.
Przysiady juz Ci opisywalem.
MC - cw. nalezace do zlotych, a wiec takie ktore angazuje wszystkie partie miesniowe, co jest wazne przy tym cwiczeniu - nogi oraz tylek podnosza sie rownoczesnie! jak za szybko wyprostujesz nogi to ich praca bedzie ograniczala sie tylko do lekkiego wyprostu, a caly gross ciezaru bedzie spoczywal na dole grzbietu - a nie zawsze to jest dobre. Chwyt - to jest Twoj limitator co oznacza, ze jesli chwyt puszcza to nalezy go wzmocnic, a nie stosowac paski, haki itp zeby go oszukac. Miesnie daja Ci wyrazny sygnal ze Twoje najslabsze ogniwo puscilo i nalezy je wzmocnic - kiedy tego nie zrobisz to pomimo paskow i roznych innych udziwnien Twoj wynik w MC sie nie poprawi, a rowniez grzbiet nie umocni.
Drazek - cw. nalezace do swoistego uzupelnienia Push pressu - kiedy te 2cw sie znajda na treningu to masz pewnosc tego ze Twoja obrecz barkowa bedzie silna! te 2cw sie wzajemnie uzupelniaja, poza tym drazek najlepszy dla korygowania wad postawy oraz wyrobienia konkretnej sily chwytu!! niezbednej przy MC i znow kolo sie zamyka - kazde cw. ze soba jest scisle powiazane.
Porecze - najlepszy aktywator Twoich miesni piersiowych! na poczatku sa problemy z tym cwiczeniem, ze wzgledu na brak sily! ale systematycznosc spowoduje ze z czasem bedziesz podwieszal do pompek na poreczach na prawde konkretne ciezary!! To cw. wzmacnia rowniez obrecz barkowa,grzbiet i oczywiscie buduje masywna klatka - choc bez detali, gdyz gora jest tu lekka zaniedbana. Rozpietki,przenoszenie, brama oraz mlotkowe wyciskanie sztangielkami nie zbuduja Ci takiej klatki jak porecze! Tylko musisz systematycznie robic to cwiczenie, innej drogi nie ma.
Push press - ruch wypychajacy czyli odwrotnie niz drazek - cw. olimpijskie, a skoro olimpijskie to bez wahania - NAJLEPSZE! w obrebie barkow oczywiscie.
Przykladowy plan, coz... nie znam Twoich mozliwosci aczkolwiek jesli bys zaczal przysiady i mc delikatnie na 1 treningu to krzywda by Ci sie nie stala, a na pewno bys sie konkretnie wzmocnil!! Bazuj na podstawach:
trenujesz 4 dni w tyg?
wiec : gora/dol/wolne/gora/dol/wolne
rozumiesz?
SAME PODSTAWY
Dzien gory - pierwszy - nazwijmy go A1
Push press
Drazek
Wioslowanie jednoracz
Wyciskanie na lekkim skosie dodatnim
+ kosmetyka : boczne barki + ramiona
Dzien gory - drugi - nazwijmy go A2
Rwanie sztangielki jednoracz (dumbell snatch - na youtube)
High pull chwytem rwaniowym (rowniez do znalezienia na YT)
Porecze
+kosmetyka: tylnie barki, tricepsy
Dzien dolu - pierwszy - nazwijmy go B1
Przysiad
Zuraw
Dzien dobry (nie chodzi tu o ciezar! robisz na malym ciezarze - wzmacniasz stabilizacje przysiadowa)
+ kosmetyka: czworoglowe - izolacja glow, lydki
Dzien dolu - drugi - nazwijmy go B2
Wykroki chodzone
MC rwaniowy ( wpisz na YT: snatch deadlift)
Wyprosty w opadzie na laweczce rzymskiej - podnosisz sie za pomoca sily dwuglowych a nie dolnego grzbietu - to istotne!!
+ kosmetyka: dwuglowe - izolacja, piszczelowe
tyle - wiecej Ci nie trzeba na tym etapie.
A1 - pierwszy dzien gory - 15pow w kazdym cw - wzmacniajaco - powiedzmy ze umownie 3 serie
B1 - pierwszy dzien dolu - 10pow w kazdym cw - silowo-hipertroficznie - powiedzmy ze umownie 4 serie
A2 - drugi dzien gory - 10pow w kazdym cw - silowo-hipetroficznie - powiedzmy ze umownie 4 serie
B2 - drugi dzien dolu - 15pow w kazdym cw - wzmacniajaco - powiedzmy ze umownie 3 serie
Tak wyglada 1 tydzien, natomiast 2 tydzien jest dokladna odwrotnoscia, czyli:
A1 - 10pow 4 serie
B1 - 15pow 3 serie
A2 - 15pow 3 serie
B2 - 10pow 4 serie
Progresja - skoro nie masz mozliwosci innej - dokladaj 5kg co 2 tyg, 6 tyg planu (czyli progres ciezarowy - 15kg) i robisz celowe roztrenowanie - tydzien przerwy od silowni!! po tym ze roztrenowaniu cofasz sie o 5kg z ciezarami (czyli Twoje 2tyg) i znow kontynuujesz progres. Nie ma filozofii, natomiast jesli trenujesz 3-dniowo to popularne FBW - mozesz wziasc z podwieszonych.
chunga - a teraz spotkajmy sie z brutalna prawda, dlaczego sa te wlasnie porozwalane lokcie i kolana? z nieodpowiednich balansow silowych powielanych przez cale lata! dam Ci przyklad: gosc robi francuza lezac na lawce poziomej - zaklada 50kg (ciezar skrajnie maly) i lekko go kluja nadgarstki, gdyz o takim czym jak MC nawet nie slyszal lub nie chce go wykonywac gdyz jest gleboko utwierdzony w swoich racjach, ze to niszczy kregoslup. Co gosc robi? mowi: pobola troche nadgarstki i przestana - a wlasnie w tym momencie organizm dal mu wyrazny sygnal ze ma wzmocnic te najslabsze ogniwa!! i zaprzestac kategorycznie tego cwiczenia... ale gosc nie przejmuje sie tym, co organizm mowi tylko tym ze jest pompa i obwod ramion urosl o cale 0,3cm (smiech) idzie dalej ze swym smiesznych progresem...nadgarstki bola coraz bardziej i nagle zdziwko bo zaczynaja chrupac lokcie... a pozniej barki - to popatrz jakim trzeba byc imbecylem zeby nie sluchac swego organizmu! rozwalenie calych konczyn gornych poprzez 1 cw... nawet nie poprzez cwiczenie a poprzez brak wzmacniania slabych ogniw! i powiedz mi, ze tak nie jest na silowniach;] Co do mojego biegania: przez 3 lata biegalem jak boksowalem - dzien w dzien - kondycje mam dobra do dzisiaj, choc juz nie biegam - 15-tki kondycyjnie daja popalic, dlatego tak wazny jest dla mnie system 15-10-5 nie tylko sila, ale i sprawnosc. Sama silownia nie powoduje ze jestes wolnym duzym mutantem - to powoduje nieodpowiednie podejscie do calego treningu - niestety - nie widuje ludzi na silowniach,ktorzy robia zarzuty lub rwania - ich blad. Wiec podsumowujac: duze ciezary - TAK! znakomicie lecza stawy, ale tylko wtedy jesli duzy ciezar jest narzedziem do WZMOCNIENIA/NAPRAWIENIA slabego ogniwa!! Jesli bedziesz bazowal tylko na duzych ciezarach bez wzmacniania tych ze ogniw to ten ze stawami bedzie sie tylko nieustannie poglebial!
Huno - Czy to Twoj film z przysiadami?? jesli tak to:
a) skrecasz stopy do srodka - blad!!! bo odrywasz automatycznie je krawedzi, co widac
b) poprzez to jednoczesnie kolana Ci sie schodza do srodka - nierowny balans sil
c) krzywo wstajesz - to co chunga napisal - puszczone plecy, efekt slabych miesni stabilizujacych!
d) uzywasz pasa do smiech ciezarow, ktore chodza jak pioro - w ten sposob dalej bedziesz mial slabiutki grzbiet!! i slabiutki brzuch.
e) wywal podstawki pod piety - one mialy powodowac,zeby kolano nie wychodzilo poza linie stop i okresowo sie sprawdzaly- tylko okresowo, bo pozniej poprzez to kompletny brak stabilizacji i uzycie duzych ciezarow jest niemozliwe z krazkami pod pietami!!
f) patrz prosto - wzrok wlepiony w zalamanie sciany z sufitem, wtedy masz pewnosc ze nie puscisz plecow
g) kontroluj ciezar, nie rob tego tak haotycznie
h) w lustrze dokladnie widac, ze miednica Ci sie przesuwa to w lewo to w prawo
i) przysiad jest wykonany poprzez korzystanie z bioder - biodra w tyl i dopiero potem pionowo dol! tutaj wyraznie widac ze ten przysiad jest wykonany po prostu pionowo.
Jak cos jeszcze mi sie przypomni to dopisze.
NIE SZTUKĄ JEST ZJEŚĆ/WBIĆ DUŻE ILOŚCI STEROIDÓW. SZTUKĄ JEST DOJŚĆ DO WSZYSTKIEGO BEZ NICH - Z JAJAMI DO CIĘŻKIEGO TRENINGU I CHARAKTEREM, KTÓRY PRZYCIĄGA TYLKO SILNE OSOBOWOŚCI!
indywidualne odpłatne doradztwo po wczesniejszym uzgodnieniu na PW