Znacie powiedzenie: " Nadgorliwosc gorsza od faszyzmu"? Jesli nie to wlasnie temu sluzy ten artykul, abyscie zrozumieli bezsens kulturystycznej nadgorliwosci. Czym sie ona objawia? pytaniami/prosbami typu : " Jade juz na FBW miesiac i nie widze efektow, jakie cwiczenie zamienic? moze zwiekszyc serie?" LUB " Pomocy cwicze 3tyg na FBW i moje ramiona nie urosly nic a nic, z sila tez kiepsko, co robie zle??!!" Oba przypadki jak widac beznadziejne, ale zglebie sie w to nieco bardziej.
Pierwszym aspektem,ktory odroznia FBW od splita jest: DLUGOFALOWOSC - w wiekszosci metod: 5x5,10x2, 15-10-5 - na tym to polega. Dokladamy 2,5kg co tydzien, zaczynajac od 50-60% naszego maxa! wiec po 4 tygodniach jestesmy dopiero 10kg do przodu...po 4 miesiacach zas 40kg - czyli juz machamy swoim maxem jak szczotą! I to jest caly sens, spokojny lecz trwaly progres - to nie split, ze jest natychmiastowa pompa w lustrze - tu na efekty czeka sie miesiacami, ale sa lepsze niz roczny split 3 dniowy! Wiekszosc po miesiacu juz wymieka tj.szuka zmiany, kombinuje jak kon pod gorke - co jest calkowicie zbyteczne, plan jest napisany po to aby sie go trzymac - zmieniac jedynie mozemy kosmetyke, w ktorej bedziemy dbac o tut, zadbamy bardziej o mind-muscle itp. W podstawach nie ma na to miejsca, dlaczego? odpowiedz jest prosta:
Jesli zrobilem tydzien temu martwy ciag na 80kg i wiem ze dzis musze zrobic 82,5kg to niemoge sobie pozwolic na wydluzenie fazy negatywnej do 5s bo zabraknie mi pradu na moim ciezarze zaliczeniowym - 82,5kg, zakladajac ze ten ciezar jest dla mnie juz duzy.
Niektorzy rowniez mowią : "No ale zaden kulturysta nie cwiczy FBW" - zaden kulturysta ekstremalny rowniez nie jedzie na sucho... tym sie od nich roznimy i przejrzyjcie wkoncu na oczy! Wiec po co sie na nich zapatrywac? nierozumiem.
Kolejny: " Ale FBW 5x5, przeciez bedzie rozwijalo moja sile a nic masy" to juz jest dogmat tak utwierdzony w glowach niektorych, ze az ciezko ich przestawic na wlasciwy tor myslenia. 5x5 to metoda bardzo masotworcza! mamy 5 serii po 5pow + serie rozgrzewkowe, lacznie wychodzi przewaznie 10serii czasem 12, wysoka objetosc - swietnie poprawiajaca mind-muscle - rzecz nieodzowna przy budowie masy miesniowej + duzy ciezar (w stosownych tygodniach, po uprzednim dobrym dlugotrwalym progresie) i rosniemy jak na drozdzach! Niektorzy nie chca poswiecac tych 4 miesiecy, bo uwazaja ze miesnie sie przyzwyczają - no wiec tak:
Pierwsze 8tyg to jest zapoznawanie sie CUN z nowym dla niego otoczeniem, adaptacja miesni do nowego wysilku
Kolejne tygodnie to juz progres - kiedy jest dokladany nowy ciezar, nie ma mowy o stagnacji miesniowej! kolejne 2,5kg pcha nasze miesnie do przodu, pod wzgledem budowania masy. Wiekszosc zmienia plan co 4 tygodnie - szczegolnie splitowy, zatem pytanie do Was: Co da mi lepsze efekty ? oglupianie miesni co 4 tyg, za sprawa nowego planu czy adaptacja miesni do konkretnego wysilku i na tej podstawie stopniowy trwaly progres masowy i silowy?? odpowiedzcie sobie sami. Dam porownanie:
Jasio trenuje systemem FBW metodą 5x5
Krzysio robi split 3 dniowy, standartowo polaczony
Jasio zaczal spokojnie, czyli tak jak mialo to wygladac od 60% maxa, dokladajac planowo 2,5kg co tydzien,zeby po 16 tygodniach swym maxem robic 5pow, podczas gdy Krzysio w wiekszosci stawial na izolacje, gdyz twierdzi ze to caly sens kulturystyki. Jasio ma po 1cw na partie miesniowa + kosmetyke w postaci malych partii,gdzie dba o TUT, mind-muscle i moze sobie kombinowac tak jak Krzysio na splicie, tyle ze podstaw nie rusza! Krzysia nie obchodza podstawy - u niego nie ma tego w slowniku, cwiczy hardcorowo przysiady na 90kg 12pow raz w tyg, raz w tyg martwe ciagi, twardo tlucze plaską. Po 4 tygodniach: Jasio dolozyl 10kg do swych podstaw i 5kg do kosmetyki, Krzysio odwraca plan do gory nogami: przysiady zamienia na hack-przysiady, plaska na skos, martwy na wyprosty z opadu z obciazeniem i male partie rowniez zaczyna kombinowac z regresja, z drop-setami itp bo on juz na szybko chce swoje 2cm wiecej w ramionach (szkoda, ze nie w udach!). Jasio nie patrzy na wymiary, bo wie ze miesien urosnie kiedy odpocznie, czyli na celowym roztrenowaniu - robi swoj planowy progres. Po 8 tygodniach: Krzysio znow wywraca plan do gory nogami: zamiast przysiadow - wykroki, zamiast wyprostow - dzien dobry, zamiast wyciskania na skosie - wyciskanie na skosie ujemnym hantlami, a Jasio powoli jak zolw ale wytrwale dolozyl kolejne 10kg i juz jest na 80% swych maxow, w kosmetyce dba o tempo, poprawia mind-muscle za pomoca deadstartów z goracym punktem (zatrzymanie w trakcie ruchu- kiedy skonczyla sie faza negatywna a ma sie zaczac pozytywna) i spokojnie powoli do celu. Po 12 tygodniach : Krzysio juz troche narzeka, ze jego miesnie wcale nie rosna pomimo ze zmienil juz plan 3razy i w dodatku podwyzszyl objetosc, Jasio dolozyl znow swoje 10kg i jest juz na 90% swoich maxow, Krzysio jest poniekad w szoku ze zaczynali od tego samego a teraz czuje wyrazna obawe ze Jasio bedzie lepszy, wiec pyta Jasia co on takiego robi ze mu idzie sila, Jasio wyjasnia mu wplyw cwiczen zlotych na budowanie masy miesniowej, zastosowanie deadstartow poprawiajacych mind-muscle i innych waznych aspektow, ktorych Krzysio nawet nie raczyl uwzglednic w swojej glowie (bo o planie nie ma co wspominac). Jasio postanowil zrobic tygodniowe celowe roztrenowanie, podczas gdy Krzysio caly czas twardo trenowal z nadzieja ze Jasio go nigdy nie dogoni. Po CR Jasio wraca z podwojna moca i z 2kg wieksza waga, ale nie szaleje bo wie ze wlasnie organizm plata mu figle i zludzenia, wie ze jak teraz poszaleje to bedzie to destrukcyjne dla progresu, zatem zaniza ciezar o 5kg (cofa sie o 2tyg z ciezarem) i znow stopniowo progresuje - Krzysio sie cieszy, bo widzi ze jego kolega zaklada mniej o 5kg i wysnuwa idiotyczny wniosek, ktory mu mowi: Jasio podczas przerwy spadl silowo!! Tymczasem Jasio po 4tygodniach od CR, znow dolozyl 10kg - czyli to ze sie cofnal o 5kg pozwolilo mu zrobic kolejny 5kg progres! Juz jest na 85% swojego maxa, a Krzysio znow odwraca plan do gory nogami, tym razem probuje wrocic do zapomnianych przez 2 miesiace przez jego miesnie przysiadow i zalicza wielkie zdziwko gdyz ciezarem ktory robil 12pow robi tylko 6, Jasio mysli: Masz za swoje, tak sie koncza kombinacje! Krzysio jest zdesperowany - a skoro desperacja to rowniez: szukanie innowacyjnego rozwiazania, jakie to bedzie rozwiazanie? znow ZMIANA - jego miesnie sa oglupiale, jeszcze dobrze nie poznaly trajektorii ruchu jednego cwiczenia i znow zmiana na inne - pompe ma wielka ale przyrostow z tego zadnych, o sile nie wspominajac. Po 16tyg: Jasio sprawdzil swojego maxa i jego nowy max wynosi 30kg wiecej! przybylo mu 1cm w ramionach, 2cm w udach, klatka i plecy rowniez nabraly grubosci i szerokosci - Jasio wie ze odwalil kawal dobrej roboty! Krzysio: silowo spadl w cwiczeniach zlotych, ramiona mu urosly o 0,5cm, uda o 1cm, klatka zyskala jedynie na szerokosci a plecy w grubosci sie wcale nie poprawily - jak to mozliwe?! przeciez diete ma, trening jakis tam ma, bo przeciez nie on jest najwazniejszy podczas budowania masy prawda? Przeciez chlopaki z forum mowily ze trening to tylko narzedzie, wiec zwiekszylem kalorycznosc a przyrost tak maly?! jak to mozliwe?! Tymczasem Jasio udaje sie godne celowe roztrenowanie podczas ktorego przyrosnie dodatkowe 2kg i w takiej sytuacji Krzysio bedzie daleko w slepiej uliczce za Jasiem. Zajelo to Jasiowi co prawda 4 miesiace i 1 tydzien celowego roztrenowania, ale bylo warto! Krzys przez 1/3 roku nie zrobil znaczacych postepow...chyba uwaza tak jak wiekszosc ze to koniec naturalnej granicy organizmu i czas na SAA, z kolei Jasio uwaza Krzysia za idiote bo wie ze na sucho da sie zrobic mega ogromne postepy! Tylko nie wolno szalec i wszystko robic z glowa!
Zrozumieliscie moje przeslanie? Jesli tak to swietnie, moze wlasnie otwiera sie przed Wami nowa droga rozwoju, ktora poprzednio byla zablokowana szlabanem: SPLIT! i zmiana treningu co 4tygodnie - w taki sposob bedziecie systematycznie nie uzyskiwac postepy a oglupiac miesnie!! To droga prowadzaca do nikad - wiekszosc tak zrobila i wiekszosc zlapala szybko za koksy, nie daje Wam to do myslenia?
Pozdrawiam, Rafimoc
Pochwały przyznane za posta: 5