chunga - szczerze to jestem zdania żeby dni treningowe traktować jako treningowe czyli ćwiczyć siłowo i aerobowo a w dni nie treningowe masz odpoczywać od regenerować się i unikać jakiejkolwiek aktywności fizycznej - powyżej progu mleczanowego

taa tylko ja na porządne aeroby po treningu nie mam siły -wole to robic rano i juz w tym dniu siłowki niee ,bo trenuje około godziny 10
nie lubie wieczornych treningów ,po całym dniu latania tu i tam

chunga - aeroby= szybki marsz!!! najefektywniej spala się tłuszcz przy niskim tempie, przy wysokim spalasz głownie glikogen, w twoim przypadku po treningu siłowym jeśli trenujesz naprawdę ciężko nie masz już glikogenu wiec dlatego tak ciężko Ci jest biec, kwasy tłuszczowe są wolniej przekładana na energie niż glukoza.


Wiec tętno na poziomie 120-130 a efektywnie będziesz spalał tłuszcz.

chunga poczytaj sobie o rotacji węglowodanowej,Rafi mi to polecil i jako tako staram sie tego trzymac,jest to chyba latwiejsze rozwiazanie i niema tu zbyt duzo kabinacji,ja tam nic nielicze i niestoje z waga i warze jedzeni siedze i obliczam i lapie sie za glowe bo 2g wiecej ww zjadlem,dajcie spokoj jak dla mnie niejest to normalne,przez caly okres zycia jemy normalnie lub przesadnie,tutaj chodzi tylko o umiar.Tez jestem teraz na redukcji i jak narazie jestem zadowolony bo ewidentnie widac ze leci tluszcz a nie miesien,wyglad robi sie na + a obwod pasa robi sie coraz mniejszy Do tego stosuje trening ACT po ktorym jestem zajechany jak koń po westernie i aero niesa juz potrzebne,mało tego bo jak wiele osob wie jak po redukcji spada sila,u mnie jest odwrotnie lece caly czas do przodu,w niektorych cwiczenaich na dzien dzisiejszy jestem 2razy silniejszy niz wczesnie.Polecam takie rozwiazanie,Pozdrawiam!

Znam fajny przykład na proporcje

Mam dwie gospodynie obie pieką placek i posiadają te sam składniki(mąka/jajka/margaryna itd).

Jednej wychodzi zakalec a tej drugiej pyszny placek.

Rozumiecie?

Oczywsice:)

Ze ktoras z gospodyn za dlugo trzymala potencjalne ciasto w piecu;]

Diablo 88 napisał:chunga poczytaj sobie o rotacji węglowodanowej,Rafi mi to polecil i jako tako staram sie tego trzymac,jest to chyba latwiejsze rozwiazanie i niema tu zbyt duzo kabinacji,ja tam nic nielicze i niestoje z waga i warze jedzeni siedze i obliczam i lapie sie za glowe bo 2g wiecej ww zjadlem,dajcie spokoj jak dla mnie niejest to normalne,przez caly okres zycia jemy normalnie lub przesadnie,tutaj chodzi tylko o umiar.Tez jestem teraz na redukcji i jak narazie jestem zadowolony bo ewidentnie widac ze leci tluszcz a nie miesien,wyglad robi sie na + a obwod pasa robi sie coraz mniejszy Do tego stosuje trening ACT po ktorym jestem zajechany jak koń po westernie i aero niesa juz potrzebne,mało tego bo jak wiele osob wie jak po redukcji spada sila,u mnie jest odwrotnie lece caly czas do przodu,w niektorych cwiczenaich na dzien dzisiejszy jestem 2razy silniejszy niz wczesnie.Polecam takie rozwiazanie,Pozdrawiam!

o tej rotacji weglo.... to jest gdzies na tym forum?
do tego ACT nie moge sie przekonac i jak to pogodzic z typową siłowka też nie wiem

chunga ACT niepogodzisz z silowka - bo samo w sobie jest silowka;] ale z o wiele wieksza intensywnoscia! dobierajac same podstawowe cwiczenia palimy mase tkanki tluszczowej, tempo jest zabojcze.

Zrob chunga na poczatek 2dni w tygodniu bez wegli - czyli dni 0 ww i 2dni wysoko z weglami - zobaczysz o co w tym chodzi:)


1 dzien wysoko
drugi 0
trzeci srednio
czwarty 0
piaty wysoko
piaty srednio
szosty wysoko
siodmy 0
LUB
1 dzien 0
2 dzien wysoko
3 dzien srednio
4 dzien 0
5 dzien wysoko
6 srednio
7 0

ten drugi sposob to ja robilem i to jest inaczej mowiac dieta CKD
spadlo 4kg