no tak

siemanko,
od poniedziałku polecę na Aerobicznej Szóstce Weidera i mam pytanie. Dotychczas trenowałem na masę 3x w tygodniu: klata+bic/wolne/plecy+kaptur/wolne/barki+nogi/wolne/wolne/ 10-8-6 powtórzeń.
Jak sobie dobrze rozplanować treningi na siłce przez ten czas, żeby się nie przemęczyć robiąc siłkę + A6W? Dodam, że zmieniam ilośc powtórzeń na ok 20 w serii. Robiąc klatkę, biceps, triceps, barki- robiłem 3 ćwiczenia po 3 serie robiąc plecy dawałem 4 ćwiczenia po 3 serie itd. Czy zmniejszyć ilość serii w treningach np z 9 na 6?

zamiast tej beznadziejnej szostki weidera, zrob porzadne 3-dniowe ACT ze wskazaniem tylko na cw. zlote LUB w wiekszosci tylko zlote.

ta a6w to jakas zmora na forach internetowych

stary mit, ale dobry. znam wiele przypadków, którym pomogło.
ale polecam ABS II.

ABS II na koniec kazdego treningu. A na treningu ciezkie wiosla, przysiady, MC i krata sie robi.
Najwazniejsze, przeżuć sie na porzadne fbw a nie ten beznadziejny split.

dzięki za wskazówki

generalnie to chciałbym zjechać ogólnie z tkanki tłuszczowej nie tylko na brzuchu ale i na klatce.
wyglądam tak:


Uploaded with ImageShack.us

proszę o pomoc w ułożeniu programu treningowego, który mi podrzeźbi sylwetkę. kolega mówił mi że na A6W ładnie zjechał z tłuszczu na brzuchu i klatce. proszę o konkrety

mnostwo jest info w tematach podwieszonych.

trening fbw to napewno przy ktorym spalisz wiecej kcal bo nie robisz dennych izolacji tylko cwiczenia wielostawowe na ktore potrzeba wiecej energi a co za tym idzie wiecej użytkujemy kcal.
Reszta tak jak pisalem.

Już tak nie jedźcie na te izolacje - jednak szanujący się kulturyści i to wiekszośc z nich je robią .Nie ma co z klapkami na oczach tylko i w kółko robic złożonych.Owszem to najważniejsze ,ale czasami trzeba miesień stymulowac w inny sposób, pobudzic do pracy bezpośrednio ,żeby krew tylko tam napłynęła i spompowała miesien do maxa . Trzeba trening maksymalnie urozmaicac i to z wielu powodów chociażby żeby nie było monotnii dla organizmu ,mięsni ,a nawet psychiki ,bo przy monotoni meczy sie mózg i potem podpowie....." kolego to jest nudne i ja chce iśc do domu". Zauważyłem ,że tu na tym forum panuje jakas obsesja na FBW i cwiczenia złożone ,ale to nie jest jedna, jedyna droga i nic wiecej.
Żeby długo wytrzymac w tym bałaganie trzeba sobie wszystko urozmaicac jak najwięcej,to ma nam sprawiac przyjemnośc ,a nie możemy sie z tym męczyc, bo nic z tego nie bedzie na dłuższa mete .No chyba ,że ktos nie traktuje tego sportu powaznie -jako styl swojego życia i np. planuje 1 wyskok latem na plażę lub chce tylko zaliczyc pare dyskotek w bluzeczce z krótkimi rekawkami i sztucznie wydymaną klata he he! . Trzeba czesto zmieniac cwiczenia,sprzęt ,partnera treningowego,silownie,otoczenie,czasami sobie kupic karnecik na extra siłownię i poobcinac na fajne fitnesski ,co tez daje dodatkowego powera he heh! i chec bycia w takim klubie.
Czytam tutaj te posty Rafiego i chłop dobrze gada i w zasadzie wie co gada ,ale z tym ,żeby robic tylko złożone ,żeby nie trenowac mięsni brzucha ,bo pracuje przy właśnie tych cwiczeniach złożonych ,żeby nie robic aerobów tylko ACT -nie moge się zgodzic!
Mało ,że powinniśmy robic brzuszki i aeroby ,to jeszcze powinnniśmy upawiac innne sporty i to obowiazkowo! -sama słownia spowoduje to ,że czlowiek w pewnym momencie nie bedzie wiedział jak swoja siłe i mięsnie wykorzystac w innych sportach ,bo one nie bedą tego po prostu nauczone.
Kujwa rozpisałem sie znowu!