i dodam jeszcze ,że przy żadnym cwiczeniu nie czuje tak mocnej pompy na klatce jak przy wyciskaniu sztangi na poziomejOliver napisał:ok chunga, to zaprzestań wykonywać wszystkie ćwiczenia na klatkę prócz WL, rób tylko WL,
a po takim cyklu odłóż WL i przejdź na tą resztę ćwiczeń, które wywaliłeś:)
zobaczymy czym bardziej rozbudujesz klatkę piersiową:)
ja już to mam praktycznie przestudiowane i wiem po sobie jak to działa:) a działa tak jak to opisał rafi
wole zrobic wyciskanie plus jedno jakies lżejsze cwiczenie na klatke ,jak robic ileś kilka cwiczen pod rzad z gorszym efektem,bo masory tymi innymi cwiczeniami nie zrobisz ,co najwyzej jakies smieszne zarysy -kiedys bawilem sie w maratony po 4 cwiczenia na klatke i nic z tego lepszego nie było -siły mało ,albo wcale nie przybywała,czeste kontuzje to nastepna sprawa i zwykła starata czasu.Chcą cos rzeżbic 15-20 seriami ,a juz lepiej pójsc pobiegac do lasu lub odpalic rower -czysta przyjemnosc i troszke tlenu,słoneczka,kondycji i oczywiscie lepszej rzeżby
Moj plan na klatke to maksimum 2 cwiczenia np .skos góra ze sztanga i porecze lub pozioma i skos góra -to wszystko -chłopami lataja jak wariaty po siłce wala cały trening na klatke a jak decha była tak jest
przepraszam za błedy ale sie spieszyłem