Siema

Wielu z Was sie tydzien regeneruje po treningu partii, dla mnie to nie tyle niedorzeczne co juz po prostu glupie, a dlaczego?? od kiedy czlowiek sie tydzien regenerowal?? OD NIGDY!!

Kilka przykladow:

Mariusz Pudzianowski - ciezkie treningi silowe + praca na budowie w latach mlodzienczych!
Szymon Kolecki - sztangista - pracowal jako dekarz i dzwigal monstrualne ciezary
Svend Karlsen - strongman z kraju skandynawskiego - robil ciezki trening i do tego pracowal na kurtrach rybackich wylawiajac ciezkie sieci

Ba! Ludzie pracujacy na wsi robiacy ciezki trening wcale nie byli opoznieniu w rozwoju masowym czy silowym - 0 stagnacji!! wiec co to za nowoczesne bujdy, zeby tydzien sie regenerowac??dla mnie to absurd - jesli sadzicie inaczej to w zyciu nie zrobiliscie dobrego treningu!

Praca czlowieka uszlachetnia.

Idac dalej : Masa wyrobiona malymi ciezarami - zgoda do PEWNEGO STOPNIA - bowiem sile mozna rozwijac caly czas, a co jesli masa stanie jak sie ratujemy?? zwiekszamy obciazenie! wiec teraz tak: po cholere isc naokolo skoro i tak wszystko sie skonczy na ilosci kg na sztandze?? NIE ODBIERAJMY SOBIE POTENCJALU TRENINGOWEGO! Rozwijajac sile zyskujemy od groma masy miesniowej - czystej masy miesniowej z odpowiednia miska!!

Czekam na dobra dyskusje.

Autor postu otrzymał pochwałę

Plany typu - jedna partia na dany dzień, czyli jedna partia raz w tygodniu szlak trafia:)
niech ktoś mi wyjaśni, dlaczego ludzie kierujący się teoria mała partia - krótka regeneracja, duża partia - długa regeneracja,
szybko popadają w stagnację? przychodzi taki początkujący i mówi mu się "nie trenuj ciężkimi kilogramami, na to przyjdzie czas"?
bo ma nauczyć się techniki? i co taki delikwent potem uczy się tej techniki rok, 2 lata i co? dosłownie GÓWNO...
jednym słowem STAGNACJA, nie wgłębią się w metodykę i trenuje jednym sposobem, rypnie te nogi w raz w tygodniu,
do tego nie przetrenuje dokładnie przodu i tyłu a potem tydzień przerwy, po jaką cholerę?
czy duża partia musi oznaczać długą regenerację? wcale NIE, dlaczego?
myśląc logicznie, nogi czy plecy to ogromne partie mięśniowe, uważacie, że dacie rade je tak skatować na jednym treningu,
że do następnego treningu nie zdążą się zregenerować?
myśląc jeszcze dalej, macie bicepsa robicie go 2razy w tyg (duże partie raz), biceps to mały mięsień,
i z tego powodu może się krócej regenerować? wcale NIE, zróbmy tak,
mięsień = mięsień,
zatem biceps = nogi, ktoś spyta dlaczego?
dobrze przetrenując biceps, załóżmy macie zakwasy (DOMS) 2dni, macie? owszem a niekiedy nawet 3 dni, przetrenując nogi ile macie zakwasy (DOMS)? również 2-3dni, a co najlepsze? po tygodniu wg nie czujecie żebyście coś robili... pfuu nawet nie po tygodniu!
przy pewnym zaawansowaniu danego planu niekiedy nawet na drugi dzień nic nie czujecie!! i ja się pytam co to wtedy za trening?
mięsień się przyzwyczaja zbyt szybko do takiego trybu, dajecie mu zbyt dużo czasu, dzięki czemu on się "rozleniwia"
powiem prościej, duży mięsień jest "inteligentny" on pod wpływem intensywności przyśpiesza swoją regenerację:)
i nie tylko, dokłada do tego NADBUDOWĘ!! co to oznacza? oznacza to, że nie dość SIŁA idzie pięknie, nie ulegamy STAGNACJI, to do tego MASA idzie:) czego chcieć więcej?

Porownanie zawodowców to zupełnie inna sprawa.

"Zakwasy" (DOMS) kiedy ich nie odczuwamy to wcale nie oznaka że mieśien jest w pewłni zregenerowany, to raczje "regeneracja" do stanu wyjsciowego nococeeptorów(receptorow bólu). Często wystepuja dalej mikro mikro urazu.

Jesli poczatkujacy zazyna od duzych cięzarów to raz kuleje technika chccąc nie chcąc dalej daje za duzy bodzieć organizmowi, a dostarczenie bodzca nizszego da mu taki sma efekt w poczatkowym okresie treningu, jedynie w dalszych latach bedzie musiał bardziej kombinowac.

czemu inna sprawa? Kwachu a czy oni patrzyli na to z tej strony jak zaczynali? myślisz, że doszli do tego takim tokiem myślenia?
"jestem początkujący, bd się oszczędzał" i to oszczędzanie potem robi chore teorie "nie robię nóg bo mam wystarczająco duże"
albo lepiej "nie robię nóg bo coś mi strzyka w kolanie" albo "nie robię nóg bo nie mogę potem chodzić przez kilka dni"
właśnie przez to, że od początku taki początkujący sobie odpuszcza...
Kwachu czym są mikro urazy w porównaniu do tak dużych mięśni jakimi są obudowane nogi i plecy? są dosłownie niczym,
trzeba stawiać progres ponad te mikro USZKODZENIA, uraz zresztą to zbyt duże słowo:)

"Porownanie zawodowców to zupełnie inna sprawa."

Szymon Kolecki mial wtedy 16lat pomagal ojcu - zawodowcem nie byl! wyniki mial potezne, ale zawodowcem nie byl!

Pudzian i Karlsen tez jeszcze nie.

Powiem wiecej: ZADEN Z SZANUJACYCH SIE SPORTOWCOW NIE JEDZIE SPLITEM!
Nasz wspanialy kulomiot Piotr Majewski robi zarzuty ze sztanga 170kg, Rafał Kubacki byly judoka robil ze 180kg sztanga, zapasnicy robia rwania i podrzuty - wszystko 3x w tyg - MEGA CIEZKIE FBW!

Splity powstaly nie dla ludzi, a dla STERYDOW i czas otworzyc ludziom szeroko oczy, jaka propaganda sa zalewani z gory na dol i na dodatek jeszcze w to wierza.

Kolejny paradoks - chlopaki ktorzy ciezko "trenowali" na swe splitowe 40cm w ramieniu boja sie biegac z mysla ze im spadnie - smiech na sali!! Pudzian przy bicepsie 47cm biegal i robil swoje! Marcin Dolega przy bicepsie 47cm rowniez biega, a rwie nad glowe 202,5kg ! i co spada im?? NIE! A biegali od zawsze... parodia to co sie teraz dzieje.

Niektorzy z nich mowia ze chca "wylapac" lepsza pompe na treningu, a dekle sobie sprawy nie zdaja z tego ze jak pobiegaja to bedzie lepsze dotlenienie miesniowe, a wiec i lepsza pompa - inny bodziec do wzrostu...ale ja moge pisac tylko a chlopaczki dalej sie beda zalewac na burgerach,pizzach i innym smieciowatym jedzeniu.

Kwachu poczatkowy okres treningowy to u niektorych 8 i wiecej lat i nie zaprzeczaj teraz bo znam mnostwo takich osob, ktore ani drgnely z sila a co za tym idzie masa miesniowa!

TECHNIKA TO PODSTAWA PODSTAW - kiedy ona jest opanowana nalezy stale dokladac obciazenia do przysiadow,martwych,poreczy itp a nie sie cackac w mind-muscle w takich cwiczeniach,ktorego NOTABENE i tak nie uswiadczymy - wiec gadanie ze czlowiek 100kg na 80kg lepiej czuje miesnie jest conajmniej bezwartosciowe i smieszne - po prostu.

Nie chodzi mi aby się oszczedzać, tylko po co dawać organizmowi duzy bodziec skoro on i tak będzie organizm budował się na bodzcach małych, kiedy dopada nas stagnacja organizm mozna pobudzic dodajac mu do bodzca małego 10% itd. Zdecydowanie wyjdzie to efektywniej na dłuższą metę. Jak dla mnie jest to planowanie z glową a nie odpuszczanie jak to okresliles.
Mikrouraz -okreslamy uszkodzenie komorek miesniowych, teraz w zalezności od intensywnosci bedą one większe badz mniejsze. W wyniku wysiłku fizycznego wystepuja zawsze.

"Nie chodzi mi aby się oszczedzać, tylko po co dawać organizmowi duzy bodziec skoro on i tak będzie organizm budował się na bodzcach małych"

Raz jeszcze przeczytaj co napisalem apropo bodzcowania treningowego:
PRIMO: Tak czy inaczej WSZYSTKO SPROWADZI SIE DO CIEZARU DLA NAJWAZNIEJSZYCH CWICZEN
SECUNDO: LUDZIE PRZEGINAJA Z IZOLACJAMI - izoluja wszystko... LOL.

I jeszcze cos: nie rozmawiamy o ludziach ktorzy dopiero dotkneli gryfu, rozmawiamy o ow "doswiadczonych" osobach po 4-7 latach treningu, ktore ani drgna! Pomimo wspanialej diety, drogich suplementow i Saa od czasu do czasu - to nie sa moje wymysly to sa fakty!

"kiedy dopada nas stagnacja organizm mozna pobudzic dodajac mu do bodzca małego 10%" A w owych 10% co sie znajduje? KONKRETY. 10% nic mi nie mowi - objetosc, intensywnosc - jedno i drugie?? skad taki procentaz u Ciebie?? na jakiej podstawie?

I jeszcze: uwazasz ze 10% zaleczy problem na dalsze dlugie lata? to sie grubo mylisz, w koncu i to organizm wylapie i znow stagnacja znow dodasz 10% to na chlopski rozum dokladajac te ow 10% albo w koncu rozwiniesz SILE albo ciagle bedziesz stal w miejscu! Dalej twierdzisz ze sila ma tu male pole manewru w przypadku osob naturalnych?? a nie koksiarzy co robia 200kg w martwym wykonanym spod kolana - dla mnie takie osoby nie wiedza po co biora steroidy.

"ak dla mnie jest to planowanie z glową a nie odpuszczanie jak to okresliles."

A co ja przedstawiam w swoich planach?? DLUGOFALOWA PROGRESJE - DLUGOFALOWY POSTEP.

"Mikrouraz -okreslamy uszkodzenie komorek miesniowych, teraz w zalezności od intensywnosci bedą one większe badz mniejsze. W wyniku wysiłku fizycznego wystepuja zawsze. "

Robiac 300pow w tempie bardzo szybkim moja INTENSYWNOSC jest wysoka, ale lepiej: robiac nawet 2kg hantlami powstana mikrourazy...tylko czy jest sens takiego treningu? Nie. I w tym jest caly pies pogrzebany, ze ludzie DOBIERAJA ZA MALE OBCIAZENIA POD SWOJE MOZLIWOSCI!

Temat biegów Pudziana czy inych gosci z branzy to sprawa inna niz zwykełgo chlopaka z siłowni ktory jedzie na czysto.
Tez jestem zwolennikiem FBW ale nie deyskryminowąl bym splitu nawet tego 3 dniowego.
Pompa i proces dotlenienei to rozpatrywał bym inaczej całkowicie. Jako dwie odrębne sprawy. Przy pompie nie chodzi o dotlenienie tylko o napływ krwi do miesnia. Wiecej krwi w miesniu wiecej składnikow odzywczych które potem zatzrymywany sa w komórkach mięsniowych(mega skrótowy opis), co daje dalej lepsze mozliwosci na odbudowe uszkodzeń(mikrourazów).
Czucie miesniowe jesli rozmawiamy o budownaiu masy to jest bardzo wazne, większosc nie czuje bo trenują za krótko, do tego dochodzi się z latami, treningu. Im większy ciezar tym słabsze czucie miesnia.

K... GDZIE SĄ INNI ??? TYLKO 3 OSOBY NA FORUM???

Kwachu nie zrozumiałeś co miałem na myśli z mikro urazem...
Kwachu jeszcze nikt się nie nauczył respektu do ciężaru bez ciężaru... dlatego ludzie odpuszczają,
bo albo robią z siebie kaleków i leni śmierdzących, albo po prostu się boją, to nie jest planowanie:)
taki człowiek nie potrafi jeszcze planować, takiego trzeba nauczyć jak trzeba pracować na siłowni,
trzeba go nauczyć respektu do ciężaru, dyscypliny,
ale nadal nie odniosłeś się do regeneracji? duże partie - długa regeneracja, małe partie - mała regeneracja,
skąd ten mit? kto to wymyślił?

imo rafi fajny temat poruszył i nikt się nie udziela prawie...
no i poruszył też to, że początkujący za małe ciężary pod siebie dobiera, cała prawda...
jeżeli nawet podzielimy Mikrourazy na mniejsze i większe, to jakie to są mikrourazy przy lekkich ciężarach? a nawet zbyt lekkich?
bagatela śmieszne... i jeszcze tydzień regeneracji na to? przecież to jest porażka = powolny albo kompletnie zanikający progres.
nie zgadzam się z tym, że czucie mięśniowe jest słabsze przy większym obciążeniu, jest to bardzo zależne od rodzaju treningu