Znam takiego jednego, miał masować na samej diecie, bez odżywek, nie mówiąc już o suplementach. A skończył na metanobolu...
Bo na siłowni sie wstydził że jest najgorszy i zdawało mu się, że wszyscy sie z niego śmieją zaczą brać odżywki, spodobało mu się, potem suple, jeszcze bardziej go to zainteresowało bo zobaczył że o wiele lepiej i łatwiej jest na tym jechać. W końcu na sołowni był jednym z największych, cieszyło go jak go wszyscy podziwiają i chwalą, chciał jeszcze. Teraz ma 17 lat jedzie na metce, a odżywki zaczą brać jak miał niecałe 15 lat. Mieszka niedaleko to wiem

To tylko taki mały przykład z mojego życia. Pewnie ty pomyślisz " ale ja nie chodze na siłownie tylko w domu cwicze" owszem cwiczysz w domu, a pomysl czy nie bylo by ci fajnie jakby Ci koledzy powiedzieli "Szacun stary teeeż bym chciał mieć takie mięśnie" i wtedy też może być ten moment miedzy innymi ze zaczniesz. Ale teraz jeszcze pomyśl jaka bedzie Twoja satysfakcja jak Ci ktos cos takiego powie, a bedzie to zrobione nie przez chemię, tylko i wyłącznie przez ciebie i twoją ciężka prace. Hmm ale sie rozpisalem, ale mam nadzieje ze dotrze to do ciebie