co dalej?
po prostu CWICZ!!

W sensie co dalej, jak zakoncze ten rozruch?? przerzucic sie na 3 dniowy trening?? Bo u mnie silowni otwarta tylko pon-sr-pt(wioskowa) i ciezko z tym 5 dniowym treningiem.
P.S. te przysiady i MC mam tak robic po to, by wzmocnic plecy i kregoslup i by moc w przyszlosci nie wyrzucac z planu tych dwoch cwiczen?? Bo w sumie jestem w stanie juz ich nie robic, by oszczedzac kregoslup. Aha i czy jakies cwiczenia sa mi zabronione??

te ćwiczenia są Ci potrzebne aby wzmacniać a nie oszczędzać rozumiesz?:)
masz się wzmocnić żeby w przyszłości normalnie trenować

zobaczysz pozniej zaloz najlepiej dziennik treningowy i opisuj co nie co ze swoich poczynan. Bedzie nam łatwiej doradzac pzdr

Sluchajcie , wczoraj nic mnie nie bolalo podczas cwiczen, a dzisiaj tak jakby sie troche gorzej czuje, tzn za kazdym razem gdy sie pochylam lub zmienial polozenie ciala to mnie cale dolne plecy bola miedzy prostownikami i wlacznie, czyzbym zapomnial jak wygladaja zakwasy?:D Ponadto jak stane na lewa noge to mnie boli jakby w posladku i troche wyzej cos, to normalne?? takich ulamkosekundowych bolach po calych dolnych plecach(to tu to tam) nie wspominam, bo to juz norma od momentu kontuzji...

tak - zapomniales jak sie czuje "zakwasy" bardzo pozytywny objaw 1 etapu wzmacniajacego. Oby tak dalej

No to mnie cieszy:) Czyli chyba jednak wroce do ukochanego sportu:) Bylem dwa dni temu u fizjoterapeuty, badal mnie, sprawdzal wezly chlonne chyba i tak jakby nastawial mi kregoslup tzn roznymi ruchami w roznych pozycjach sprawial , ze w momencie przegiecia strzelal mi caly kregoslup, jakby ktos sobie kostami strzelal:D pozytywne uczucie nawet. No i kazal tydzien nic nie robic i po tygodniu zaczac wracac do treningu i silowego i pilki, jak nie bedzie nic bolec to git, jak cos bedzie bolec to na kontynuowanie terapii, wiec jeszcze troche sie wstrzymam z powrotem na silownie, bo nie ukrywam, ze na powrocie do pilki lub chociaz do aktywnego ruchu(bieganie itp) jak i zycia bez ograniczen oczywiscie tez mi zalezy:0 Dodatkowo mam wizyte u neurochirurga (150zl) na czwartek i tak sobie mysle, czy mi to potrzebne(?)

jesli lubisz tracic kase:)
skoro trenowac mozesz tylko pon-sr-pt to w srode rob jakies luzniejsze cwiczenia:) powolne dokladne ruchy, gdyz aktualnie przysiady i mc sa naszym priorytetem i wyjdziesz z tego - gwarantuje.

Aha czyli lejemy na lekarzy i fizjoterapeutow i do roboty:) Jak gwarantujesz, to wierze:) ewentualnie moge we wt i czw chodzic do kolegi na taka samorobke , nie jest zla, podstawowe cwiczenia zrobie, a wiec?? wt-czw jak na partie podzielic? i jak powinien wygladac trening?? sorry, ze tyle pytan, ale naprawde boje sie, zeby czegos sobie nie zrobic znow....

ja bym sie tam wybral do fizjoterapeuty i poznal jego zdanie na ten temat